PDA

Zobacz pe?n? wersj? : Ciekawostka dotyczaca FXów II gen - aluminium i grubość lakieru



sirtrojan
9th-October-2011, 22:10
Wczoraj korzystając z okazji że miałem czujnik grubości lakieru ze sobą zrobiłem pomiar grubości lakieru.
i co mnie zadziwiło to fakt że drzwi w FX II gen są aluminiowe - tak samo jak maska.

Grubość lakieru w pozostałych, mierzalnych miejscach wahała się w pomiędzy 90 -120 mikrona.

seba79
10th-October-2011, 01:38
W tych FX drugiej generacji tam jest jeszcze chyba ten lakier polozony samo naprawczy dodatkowo.

XTR
10th-October-2011, 17:46
W tych FX drugiej generacji tam jest jeszcze chyba ten lakier polozony samo naprawczy dodatkowo.

no fakt, lakieru jest na nich co kot naplakal a co do tego, ze ma sie sam naprawiac, to jedna wielka sciema.

sirtrojan
10th-October-2011, 18:00
należałoby przeprowadzić jakiś forumowy test - ale słońca już nie ma wiec ciężko do warunki do samo-regeneracji - no i najważniejsze - potrzebne auto do testów :)

slepy62
10th-October-2011, 19:52
a co do tego, ze ma sie sam naprawiac, to jedna wielka sciema.

nie do konca ściema... :nono: (XTR - jeżeli jeździsz z kobietą noszącą biżuterię - sprawdź sam przy klamkach)

w opisie nt. lakieru napisane jest że właściwości samoregenerujące lakieru dotyczą tylko lekkich powierzchownych zarysowań
(o ile dobrze pamiętam takich które nie uszkodziły/nie są głębsze od wierzchniej bezbarwnej-? powłoki).

Po roku użytkowania i przejechaniu 30 tys. km mam kilka głębszych rys "parkingowych" i przetarć.
O ile głebsze rysy trudno usunąć i są widoczne,
to muszę przyznać że ze świecą można szukać swirli po myciu (o ile dobrze je nazwałem Greg ?) a kilka razy myłem gąbką,
czy najczęściej spotykanych lekkich zarysowań np. kluczami, biżuterią noszoną przez kobiety na dłoniach (okolice klamek), klipsami w spodniach (opieranie się o samochód w jeans-ach) itp.
:clap2:

A porównanie mam, czy z kilkunastu poprzednich samochodów
czy aktualnie na Giuliecie która jest starsza o 2 miesiące/przebieg ma o połowę mniejszy od FX-a,
natomist drobnych "kobiecych" rysek (torebki, klucze, pierścionki, spodnie) jest bardzo duuuuużo... :(

XTR
11th-October-2011, 13:45
Slepy,Ty jak zwykle sie rozpiszesz;-)
po pierwsze, jak ktos ma 2 gen. i kupil w salonie to wie jak i co moze ten lakier z informacji reklamowych, nawijanych jak makaron przez sprzedawce przy zakupie, mi doradzali jeszcze zacieranie rys bardzo ciepla woda.
po drugie, kazdy z nas ma takie same rysy na kazdym samochodzie, czyli bardzo gleboka,( na ktora jak patrzy to mu serce peka),lekka ryske i bardzo delikatna,ktora w tym oto przypadku powinna sie naprawic,ale powtarzam, ze tak nie jest w moim przypadku.
I znow wroce do tego co pisalem juz kilka razy, wydaje mi sie ze znow powodem moze byc to,ze moj model byl pr. w chinach a tam maja rozne pomysly, np. tak jak w polsce, odleja lakieru a doleja wody;-)

seba79
11th-October-2011, 14:55
Powiadasz ze w chinach byl I wody do lakieru dolali .A wracajac do tematu o tak kobiety I auta I ich okucia torebek ,i bizuteria moja to tymi pierscionkami to w kolo klamek jak kot wydrapala I pokazuje jej zobacz co robisz uwarzaj troche ,a ona to nie ja mysli ze tak sprawe odepchnie .

sirtrojan
11th-October-2011, 15:38
podsumuje to żartem rysunkowym:

1634

rysy pod klamkami schodzą od pasty polerskiej. Jak sytuacja się powtarza można pomyśleć o naklejeniu przeźroczystej folii pod klamkami.

slepy62
11th-October-2011, 21:39
Slepy,Ty jak zwykle sie rozpiszesz;-)

Stary jestem, móżg zżera mi nikotyna

więc jak zacznę ciężko skończyć lol

tak na poważnie staram się być obiektywny, zamieszczam zdjęcia ze stanem rys z kwietnia i na dziś...
(jutro) :)

sirtrojan
11th-October-2011, 21:54
nic na tej focie do siebie nie jesteś podobny :becky:



swoją drogą na rysy od biżuterii można przystopować zabierając kobiecie wszystkie świecidełka!

seba79
12th-October-2011, 04:34
Heheh ja raz stoje na ulicy i czekam przy aucie na swoja kobiete ,noi przyszla ,torbe na ramie miala ,czarna coach obita okuciami, ja stoje pale cygara ,ona jeb ta torbe na maske,i w gadane domnie.Noi co bedziesz zdrowy.

wildcat
12th-October-2011, 11:53
Slepy,Ty jak zwykle sie rozpiszesz;-)
po pierwsze, jak ktos ma 2 gen. i kupil w salonie to wie jak i co moze ten lakier z informacji reklamowych, nawijanych jak makaron przez sprzedawce przy zakupie, mi doradzali jeszcze zacieranie rys bardzo ciepla woda.
po drugie, kazdy z nas ma takie same rysy na kazdym samochodzie, czyli bardzo gleboka,( na ktora jak patrzy to mu serce peka),lekka ryske i bardzo delikatna,ktora w tym oto przypadku powinna sie naprawic,ale powtarzam, ze tak nie jest w moim przypadku.
I znow wroce do tego co pisalem juz kilka razy, wydaje mi sie ze znow powodem moze byc to,ze moj model byl pr. w chinach a tam maja rozne pomysly, np. tak jak w polsce, odleja lakieru a doleja wody;-)

Przecież to wodne lakiery są, więc nawet w Japonii dodają do nich wody ;)

A w temacie to samonaprawianie się lakieru moim zdaniem jest właśnie efektem ubocznym przejścia na malowanie lakierami wodnymi zgodnie z dyrektywą LZO. Lakier w każdym nowym samochodzie częściowo ma te właściwości. Jednak tylko Infiniti sprzedaje to jako zaletę

ArtPol74
12th-October-2011, 12:34
Nawet gdy zabierzecie kobietom wszystkie błyskotki to zostaną im super mocne, wielowarstwowe akrylowe naturalne paznokcie! I niewinne stwierdzenie: To co, może ja to zrobiłam? One tak chyba z zazdrości!