borewicz
11th-April-2013, 20:00
Guillaume Pelletreau, dyrektor sprzedaży Infiniti na Europę, Afrykę, Bliski Wschód i Indie: Planujemy ofensywę produktową. Mniej więcej po 2 latach od tegorocznej premiery Q50, powinien pojawić się nowy kompaktowy model. Przyspieszamy też prace nad rozbudową sieci dealerskiej i serwisowej. Nadal mocno inwestujemy w budowę wizerunku marki. Zacieśnienie współpracy ze stajnią wyścigową Red Bull Racing, doskonale ilustruje kierunek, w którym chcemy podążać.
Paweł Janas, IBRM Samar: Podczas tegorocznego salonu w Genewie miała miejsce europejska premiera nowego modelu Q50. Jakie znaczenie ma on dla dalszego rozwoju marki Infiniti?
Guillaume Pelletreau, dyrektor sprzedaży Infiniti na Europę, Afrykę, Bliski Wschód i Indie: Model ten wzmocni naszą pozycję na rynku europejskim. Warto podkreślić, że jest to pierwsze auto produkowane seryjnie z układem kierowniczym sterowanym elektronicznie, z wykorzystaniem rozwiązań powszechnie stosowanych w lotnictwie. Jeśli zaś chodzi o wygląd zewnętrzny, to Q50 wyznacza kierunki stylistyczne dla przyszłych modeli Infiniti. Jest to także pierwszy samochód, w którym wprowadzamy nowe oznaczenia naszych modeli.
Q50 debiutuje jednak w niezwykle trudnym i konkurencyjnym segmencie rynku...
Tak jest. Segment jest zdominowany przez modele niemieckich producentów. Są to auta takie jak: BMW Serii 3, Mercedes Klasy C czy Audi A4. Oznacza to jednak, że dziś klient nie ma zbyt wielkiego wyboru. Wprowadzając na rynek model Q50, chcemy zaproponować samochód, który jest inny, przeznaczony dla tych osób, które chciałyby się trochę wyróżnić.
Ile sztuk Q50 zamierzacie sprzedać w tym roku? Czy Infiniti będzie konkurować cenami z niemieckimi rywalami?
Do końca roku obrachunkowego, który przypada w marcu 2014 roku, chcemy sprzedać w Europie dwa tysiące sztuk. Cena na pewno będzie atrakcyjna, 2-3% niższa od ceny odpowiednika spod znaku BMW.
Infiniti ma w swojej ofercie auta z silnikami hybrydowymi. Czy firma będzie nadal inwestować w ich rozwój?
Zasadniczym czynnikiem, który dyktuje tempo prac nad hybrydowymi układami napędowymi jest ogromna presja na obniżenie emisji CO2 w wielu europejskich krajach. Zdaniem konstruktorów Infiniti, napęd hybrydowy umożliwia znalezienie bardzo dobrego kompromisu między dynamiką i osiągami z jednej strony, a niskim zużyciem paliwa i niską emisją CO2 z drugiej. W oferowanej przez nas gamie modeli napęd tego typu stosujemy w usportowionych wersjach naszych limuzyn, przez co wersje hybrydowe stanowią doskonałe uzupełnienie silników diesla.
Przewidywany udział wersji hybrydowej w całości europejskiej sprzedaży modelu miał wynosić 30-40%. Czy ten scenariusz udało się zrealizować?
Udział rynkowy hybrydowej wersji M w całości sprzedaży modelu Europie jest bardzo niejednorodny. Zależy głównie od obowiązujących na danym rynku ulg podatkowych promujących niską emisję CO2. Rozpiętość tego wskaźnika jest duża, od 60% we Francji do 15% w Polsce. Wracając do Q50, jego hybrydowa wersja powinna stanowić poniżej 10% w strukturze sprzedaży tego modelu w Europie.
Popularność samochodów z napędem hybrydowym w Europie nie robi wrażenia. Mają opinię aut powolnych i nieciekawych w prowadzeniu. Ich ceny też nie zachęcają do dokonywania większych zakupów.
Należy zerwać z tego typu stereotypami. Infiniti udowadnia, że samochody z napędem hybrydowym mogą dawać ogromną radość z jazdy i wielką przyjemność prowadzenia. Zarazem umożliwiają one oszczędną i bardzo ekologiczną jazdę, gdy zachodzi taka potrzeba i gdy są ku temu odpowiednie warunki. Niestety, cena aut hybrydowych nadal pozostaje wysoka, ale także pod tym względem nasz Infiniti M35h pokazuje, że samochód z napędem hybrydowym może stać się dostępny dla wielu potencjalnych nabywców.
Infiniti ma plany szybkiej ekspansji. Czy można poznać nieco szczegółów strategii marki na najbliższe lata?
Planujemy ofensywę produktową. Mniej więcej po 2 latach od tegorocznej premiery Q50, powinien pojawić się nowy kompaktowy model. Przyspieszamy też prace nad rozbudową sieci dealerskiej i serwisowej. Nadal mocno inwestujemy w budowę wizerunku marki. Zacieśnienie współpracy ze stajnią wyścigową Red Bull Racing, doskonale ilustruje kierunek, w którym chcemy podążać.
W 2012 r. Infiniti przymierzało się do współpracy przy wytwarzaniu nowych aut z koncernem Magna. Dużo mówiło się wtedy o wykorzystaniu mocy produkcyjnych warszawskiej FSO. Z planów tych nic nie wyszło. Czy rozdział pod tytułem Magna należy uznać za zamknięty?
W październiku ubiegłego roku oficjalnie potwierdziliśmy, że prace nad nowym kompaktowym modelem Infiniti będziemy kontynuowali we własnym zakresie. W grudniu poinformowaliśmy, iż nowy model będzie produkowany w zakładach w Sunderland na północy Anglii.
Jak myślicie kiedy będzie nowy FX? Ja obstawiam, że w 06.2014 premiera w satanach.
Paweł Janas, IBRM Samar: Podczas tegorocznego salonu w Genewie miała miejsce europejska premiera nowego modelu Q50. Jakie znaczenie ma on dla dalszego rozwoju marki Infiniti?
Guillaume Pelletreau, dyrektor sprzedaży Infiniti na Europę, Afrykę, Bliski Wschód i Indie: Model ten wzmocni naszą pozycję na rynku europejskim. Warto podkreślić, że jest to pierwsze auto produkowane seryjnie z układem kierowniczym sterowanym elektronicznie, z wykorzystaniem rozwiązań powszechnie stosowanych w lotnictwie. Jeśli zaś chodzi o wygląd zewnętrzny, to Q50 wyznacza kierunki stylistyczne dla przyszłych modeli Infiniti. Jest to także pierwszy samochód, w którym wprowadzamy nowe oznaczenia naszych modeli.
Q50 debiutuje jednak w niezwykle trudnym i konkurencyjnym segmencie rynku...
Tak jest. Segment jest zdominowany przez modele niemieckich producentów. Są to auta takie jak: BMW Serii 3, Mercedes Klasy C czy Audi A4. Oznacza to jednak, że dziś klient nie ma zbyt wielkiego wyboru. Wprowadzając na rynek model Q50, chcemy zaproponować samochód, który jest inny, przeznaczony dla tych osób, które chciałyby się trochę wyróżnić.
Ile sztuk Q50 zamierzacie sprzedać w tym roku? Czy Infiniti będzie konkurować cenami z niemieckimi rywalami?
Do końca roku obrachunkowego, który przypada w marcu 2014 roku, chcemy sprzedać w Europie dwa tysiące sztuk. Cena na pewno będzie atrakcyjna, 2-3% niższa od ceny odpowiednika spod znaku BMW.
Infiniti ma w swojej ofercie auta z silnikami hybrydowymi. Czy firma będzie nadal inwestować w ich rozwój?
Zasadniczym czynnikiem, który dyktuje tempo prac nad hybrydowymi układami napędowymi jest ogromna presja na obniżenie emisji CO2 w wielu europejskich krajach. Zdaniem konstruktorów Infiniti, napęd hybrydowy umożliwia znalezienie bardzo dobrego kompromisu między dynamiką i osiągami z jednej strony, a niskim zużyciem paliwa i niską emisją CO2 z drugiej. W oferowanej przez nas gamie modeli napęd tego typu stosujemy w usportowionych wersjach naszych limuzyn, przez co wersje hybrydowe stanowią doskonałe uzupełnienie silników diesla.
Przewidywany udział wersji hybrydowej w całości europejskiej sprzedaży modelu miał wynosić 30-40%. Czy ten scenariusz udało się zrealizować?
Udział rynkowy hybrydowej wersji M w całości sprzedaży modelu Europie jest bardzo niejednorodny. Zależy głównie od obowiązujących na danym rynku ulg podatkowych promujących niską emisję CO2. Rozpiętość tego wskaźnika jest duża, od 60% we Francji do 15% w Polsce. Wracając do Q50, jego hybrydowa wersja powinna stanowić poniżej 10% w strukturze sprzedaży tego modelu w Europie.
Popularność samochodów z napędem hybrydowym w Europie nie robi wrażenia. Mają opinię aut powolnych i nieciekawych w prowadzeniu. Ich ceny też nie zachęcają do dokonywania większych zakupów.
Należy zerwać z tego typu stereotypami. Infiniti udowadnia, że samochody z napędem hybrydowym mogą dawać ogromną radość z jazdy i wielką przyjemność prowadzenia. Zarazem umożliwiają one oszczędną i bardzo ekologiczną jazdę, gdy zachodzi taka potrzeba i gdy są ku temu odpowiednie warunki. Niestety, cena aut hybrydowych nadal pozostaje wysoka, ale także pod tym względem nasz Infiniti M35h pokazuje, że samochód z napędem hybrydowym może stać się dostępny dla wielu potencjalnych nabywców.
Infiniti ma plany szybkiej ekspansji. Czy można poznać nieco szczegółów strategii marki na najbliższe lata?
Planujemy ofensywę produktową. Mniej więcej po 2 latach od tegorocznej premiery Q50, powinien pojawić się nowy kompaktowy model. Przyspieszamy też prace nad rozbudową sieci dealerskiej i serwisowej. Nadal mocno inwestujemy w budowę wizerunku marki. Zacieśnienie współpracy ze stajnią wyścigową Red Bull Racing, doskonale ilustruje kierunek, w którym chcemy podążać.
W 2012 r. Infiniti przymierzało się do współpracy przy wytwarzaniu nowych aut z koncernem Magna. Dużo mówiło się wtedy o wykorzystaniu mocy produkcyjnych warszawskiej FSO. Z planów tych nic nie wyszło. Czy rozdział pod tytułem Magna należy uznać za zamknięty?
W październiku ubiegłego roku oficjalnie potwierdziliśmy, że prace nad nowym kompaktowym modelem Infiniti będziemy kontynuowali we własnym zakresie. W grudniu poinformowaliśmy, iż nowy model będzie produkowany w zakładach w Sunderland na północy Anglii.
Jak myślicie kiedy będzie nowy FX? Ja obstawiam, że w 06.2014 premiera w satanach.