BAJZEL
4th-May-2013, 22:24
Taki ciekawy artykulik.. dla ludzi, którzy w ogóle się zastanawiają co jest 5 z tą turbosprężarką o której... w koło się słyszy
Zwiększa moc, wartość momentu obrotowego, zmniejsza zużycie paliwa - turbosprężarka, cudowne dziecko motoryzacji!
Zalet jest więcej. Przy mniejszej pojemności skokowej silnika, otrzymujemy moc większej jednostki napędowej, a do tego płacimy niższe stawki ubezpieczenia OC.
Turbodoładowanie na dobre rozgościło się już we współczesnych samochodach, a ocenia się, że w przeciągu najbliższych lat znajdą się pod maską 70-80 proc. sprzedawanych aut. Oszczędzają paliwo, w przypadku motorów benzynowych o 20-30 proc., a w wysokoprężnych nawet do 40 procent. Są też wady. Częściej zdarzają się awarie, a naprawy są znacząco droższe niż w silnikach wolnossących. Obecnie najwięcej turbodoładowanych aut stanowią diesle, , ponieważ bez turbo nie są one w stanie konkurować z jednostkami benzynowymi.
Auta benzynowe szybko nadrabiają jednak dystans. Dla przykładu w cenniku obecnej generacji VW Golfa widnieją wyłącznie jednostki z doładowaniem.
Turbodoładowanie silników otworzyło motoryzacji wiele możliwości, ale powoduje także wiele kłopotów, o których powinien pamiętać każdy użytkownik takiego samochodu, niezależnie czy mówimy o aucie starym, nowym, benzynowym czy wysokoprężnym. Poniżej postaramy się przedstawić wszystkie dobre i złe praktyki, występujące podczas jazdy autem turbodoładowanym.
Ale najpierw zacznijmy, w dwóch słowach, od tego czym właściwie jest turbodoładowanie. Element ten zagościł już właściwie na dobre we wszystkich typach silników konwencjonalnych, zarówno w wysokoprężnych, jak i tych o zapłonie iskrowym.
We wszystkich klasach, autach tanich, drogich, dużych i małych, terenowych i sportowych. Turbodoładowanie oczywiście też podnosi wartość auta, w tym również jego cenę początkową. Cóż, za technologię trzeba płacić. Sama turbosprężarka może kosztować przynajmniej 2-5 tysięcy złotych, i wcale nie mówimy tutaj o jakimś wyjątkowo wyrafinowanym aucie. Do silników benzynowych "turbo" jest zauważalnie droższe. Turbosprężarka podnosi sprawność silnika, a przekłada się na większą moc i obniżenie zużycia paliwa. Trzeba jednak pamiętać, że układ taki jest o wiele bardziej skomplikowany konstrukcyjnie, co stawia o wiele wyższe wymagania pozostałych elementom, jak chociażby rozrządowi czy korbowodowi.
Jak to działa? W zasadzie jest to bardzo prosta zasada.
Kiedy wpompujemy do cylindrów większą ilość powietrza, otrzymujemy mieszankę która spalana jest dużo efektywniej.
Turbosprężarka napędzana jest za pomocą spalin. Gazy z silnika trafiają przez kolektor wylotowy do wirnika, ten za pomocą wałka połączony jest z kolejnym wirnikiem spełniającego funkcję czegoś w rodzaju "pompy powietrza". W ten sposób mocno sprężone powietrze dostaje się do układu dolotowego i dalej do cylindrów.
Sama turbosprężarka nie jest szczególnie skomplikowana, ale precyzja z jaką musi być wykonana, powoduje, że mówimy o bardzo zaawansowanej technologii wytwarzania tego elementu. Nie bez znaczenia są też użyte do jej produkcji materiały. One także muszą być najwyższej próby. Wystarczy tylko uświadomić sobie, z jakimi temperaturami musi się ten element zmierzyć, aby docenić pracę inżynierów. Temperatura, w której pracuje turbina, wynosi nawet 1000 stopni Celsjusza. Do tego obroty na poziomie ponad 100 000 obr/min.!
:infi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::i nfi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::inf i::infi::infi::infi::infi::infi:
Zwiększa moc, wartość momentu obrotowego, zmniejsza zużycie paliwa - turbosprężarka, cudowne dziecko motoryzacji!
Zalet jest więcej. Przy mniejszej pojemności skokowej silnika, otrzymujemy moc większej jednostki napędowej, a do tego płacimy niższe stawki ubezpieczenia OC.
Turbodoładowanie na dobre rozgościło się już we współczesnych samochodach, a ocenia się, że w przeciągu najbliższych lat znajdą się pod maską 70-80 proc. sprzedawanych aut. Oszczędzają paliwo, w przypadku motorów benzynowych o 20-30 proc., a w wysokoprężnych nawet do 40 procent. Są też wady. Częściej zdarzają się awarie, a naprawy są znacząco droższe niż w silnikach wolnossących. Obecnie najwięcej turbodoładowanych aut stanowią diesle, , ponieważ bez turbo nie są one w stanie konkurować z jednostkami benzynowymi.
Auta benzynowe szybko nadrabiają jednak dystans. Dla przykładu w cenniku obecnej generacji VW Golfa widnieją wyłącznie jednostki z doładowaniem.
Turbodoładowanie silników otworzyło motoryzacji wiele możliwości, ale powoduje także wiele kłopotów, o których powinien pamiętać każdy użytkownik takiego samochodu, niezależnie czy mówimy o aucie starym, nowym, benzynowym czy wysokoprężnym. Poniżej postaramy się przedstawić wszystkie dobre i złe praktyki, występujące podczas jazdy autem turbodoładowanym.
Ale najpierw zacznijmy, w dwóch słowach, od tego czym właściwie jest turbodoładowanie. Element ten zagościł już właściwie na dobre we wszystkich typach silników konwencjonalnych, zarówno w wysokoprężnych, jak i tych o zapłonie iskrowym.
We wszystkich klasach, autach tanich, drogich, dużych i małych, terenowych i sportowych. Turbodoładowanie oczywiście też podnosi wartość auta, w tym również jego cenę początkową. Cóż, za technologię trzeba płacić. Sama turbosprężarka może kosztować przynajmniej 2-5 tysięcy złotych, i wcale nie mówimy tutaj o jakimś wyjątkowo wyrafinowanym aucie. Do silników benzynowych "turbo" jest zauważalnie droższe. Turbosprężarka podnosi sprawność silnika, a przekłada się na większą moc i obniżenie zużycia paliwa. Trzeba jednak pamiętać, że układ taki jest o wiele bardziej skomplikowany konstrukcyjnie, co stawia o wiele wyższe wymagania pozostałych elementom, jak chociażby rozrządowi czy korbowodowi.
Jak to działa? W zasadzie jest to bardzo prosta zasada.
Kiedy wpompujemy do cylindrów większą ilość powietrza, otrzymujemy mieszankę która spalana jest dużo efektywniej.
Turbosprężarka napędzana jest za pomocą spalin. Gazy z silnika trafiają przez kolektor wylotowy do wirnika, ten za pomocą wałka połączony jest z kolejnym wirnikiem spełniającego funkcję czegoś w rodzaju "pompy powietrza". W ten sposób mocno sprężone powietrze dostaje się do układu dolotowego i dalej do cylindrów.
Sama turbosprężarka nie jest szczególnie skomplikowana, ale precyzja z jaką musi być wykonana, powoduje, że mówimy o bardzo zaawansowanej technologii wytwarzania tego elementu. Nie bez znaczenia są też użyte do jej produkcji materiały. One także muszą być najwyższej próby. Wystarczy tylko uświadomić sobie, z jakimi temperaturami musi się ten element zmierzyć, aby docenić pracę inżynierów. Temperatura, w której pracuje turbina, wynosi nawet 1000 stopni Celsjusza. Do tego obroty na poziomie ponad 100 000 obr/min.!
:infi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::i nfi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::infi::inf i::infi::infi::infi::infi::infi: