PDA

Zobacz pe?n? wersj? : Porażka!!! blacharnia PDG AZNN Uczniowska 34



Kastaniet
6th-December-2013, 23:58
Odebrałem auto (opisałem wcześniej na forum uszkodzenia - dojechałem do AZNN normalnie). Naprawa była nieduża co do zakresu i trudności. To, co nie do przyjęcia, to sposób podejścia pracownika "doradcy", Pana K.P. - nie mam słów. Koleżka zwodził klasycznie z terminem, już już do odebrania. Auto "przygotowywał" w końcu na 12-13 listopada. Co dzień - już "jutro" będzie gotowy. A tydzień temu wzięli się za naprawę tłumika... Oddałem auto w połowie września - odebrałem dzisiaj...6 grudnia. Dwa i pół miesiąca na naprawę na tydzień.
To nie koniec. Jadę i tak szczęśliwy, że odzyskałem auto - włączam, nie działa tempomat - a wymienili czujnik odległości za 5 tysięcy złotych - i nie działa nie tylko on, ale cały tempomat. Włącza się też nagle (nie wiem co powoduje) brzęczyk kluczyka podczas jazdy. No kto by się nie wściekł:attention:
Wcześniej pocięli wiązki świateł tylnych i tak chcieli mi oddać auto! Musi sam Pan sobie naprawić, bo "były przeróbki". No były - standard z USA na UE. Ale jakby uważali (lampy i błotniki w ogóle nie były dotknięte i wszystko całkowicie działało!) a nie rwali jak trawę... Wyobrażacie sobie - gość jedzie po auto 250 km i odbiera bez świateł... Dopiero po niezłej zjeb..e mailem łaskawie "zgodzili się" naprawić to co zepsuli.
Konkluzja - lepiej sobie samemu wyklepać niż narażać swoje auto na ten "serwis". Pozdrawiam

LOKTONG
7th-December-2013, 00:13
Wspolczuje, jednak ja mam sprawdzonego blacharza, lakiernika i mechanika. Wiec kiedykolwiek cokolwiek potrzebuje mam gdzie zapropwadzic zabawke. Tak czytam ze z sieradza jestes, proponuje blacharza na BIAŁEJ ul. Nadrzeczna. Lakiernika na starej gorzelni (pracuje w autoryzowanym fordzie) w domu lakieruje po godzinach robi mega robote. A mechanik ul wielkoborska przy tabliczce "czestochowa" Powołujesz sie na Krzyska z FIFIRIFI i masz znizke ;)

pawell31
7th-December-2013, 09:44
Oni z bardziej prozaicznymi sprawami sobie nie radzą... więc wcale się nie dziwię.

sirtrojan
7th-December-2013, 18:27
ale zderzaki tylne lakierują ładnie :becky:

slepy62
7th-December-2013, 20:10
ale zderzaki tylne lakierują ładnie :becky:


Ślepemu nie skłamiesz bo zobaczy lol

Kastaniet
7th-December-2013, 20:29
ale zderzaki tylne lakierują ładnie :becky:

Fakt, blacharsko się nie czepiam. Opisałem zakres naprawy, to podam wartość: 44 tys zł!!! Za tę cenę zepsute światła (naprawili) przycisk w klapie naprawiony wcześniej też po dzwonie nie działa -uznali, że to "część zużywalna"(?), tempomat do którego "zakupili" czujnik odległości za 5 tys. zł oddali zepsuty. Można się denerwować? Wszystko nic - traktują cię jak natręta, sprzedają kity. Nie odpuszczę jednak spryciarzom. Wiem przecież, że nie można się było spodziewać - piszę dla tych, co mogą mieć coś więcej niż malowanie. Pozdro

grabba
8th-December-2013, 00:04
44 tys zł - bardzo grubo. Wiem, że już za późno, ale ja przy tej kwocie poszedł bym do swojego mechanika i umówił się na naprawę bezgotówkową ze zwrotem części kasy dla mnie lub z dodatkowymi usługami w cenie.

sirtrojan
8th-December-2013, 00:32
zgadzam sie z grabbą.
ew wziałbym kasę i pogonił auto. Na pewno byś na tym nie stracił.

auto ma być sprawne po naprawie i tyle. Dlatego jedziesz do ASO żeby było na pewno dobrze.

Kastaniet
8th-December-2013, 00:38
Taa... klapa ponad 9 tys., zderzak tył chyba 3.6, ten cholerny czujnik 5, reszta to pierdółki. Klapa w sumie była ledwo pęknięta - taka rysa jak grubym paznokciem nad listwą chrom. Ale jak wspomniałem wcześniej małżonka lubi to auto. Ja ją też. Chciałem dla niej wszystko nowe i jest nowe.A taka klapa rozprasza energię kinetyczną czy coś... A'propos proponowali mi 24 tys. do ręki - za dychę bym go zrobił u znajomego tzw. pocałowaniem ręki. Za 14 mógłbym sobie kupić gitarę, tomik Stachury i udawać młodego romantyka na Mazurach:) Ale ja też go lubię, chociaż zaczyna brakować mi mocy ?! W moim aucie siedzi HEMI.:)

Bolo
8th-December-2013, 14:41
nie można umówić się na naprawę bezgotówkową i wziąć resztę kasy, ale zawsze można zrobić kosztorys tak jak pisałem wcześniej we wrześniu, jak masz kosztorys to też na jego podstawie musi naprawić serwis i oczywiście podnieść stawkę o swoją roboczogodzinę. Czyli jak naprawia się z OC sprawcy to wszystkie części muszę być 100% nowe, nawet jak samochód ma 15 lat, inaczej jest przy AC, tam w umowie godzimy się na potrącenia. Przy OC ubezpieczyciel nie może nic potrącić :-).
w momencie w którym nie podoba się wycena z kosztorysu zawsze można oddać samochód na naprawę w serwisie.
ja w moim miałem uszkodzony tylny zderzak, wzmocnienie, tylny pas, tłumik-rysa ok0,5cm na końcówce rury wydechowej, oraz delikatne wgniecenie, prawa lampa w klapie-ryska na szkle, lewa lampa w błotniku pęknięta jedna łapka, klapa z szybą , zarysowane ramię wycieraczki, wszystkie chromy, choć ten od guzika miał tylko rysę, zamek, guziki, amortyzatory klapy, zawiasy, podłoga bagaznika razem z klapkami za siedzeniami, plastiki wokół koła-- wszystkie części zostały uznane do wymiany na nowe!!! tylko zderzak potrącone 15%, ponieważ malowałem go 2 miesiące wcześniej -tu się zgodziłem z ubezpieczycielem. kwota wypłacona to 40tyś
ps: musisz zobaczyć czy w planie naprawy wysłanym przez PDG jest tak samo jak po, ew można się odwołać że samochód nie został przywrócony do stanu przed wypadkiem

grabba
8th-December-2013, 15:20
zgadzam sie z grabbą. ew wziałbym kasę i pogonił auto. Na pewno byś na tym nie stracił.

Chodziło mi o naprawę, ale u dobrego i zaufanego mechanika.


nie można umówić się na naprawę bezgotówkową i wziąć resztę kasy

Można. Idziesz do dobrego mechanika/blacharza i on Ci robi kosztorys w odpowiednich cenach - takich, po jakich wyceniają ubezpieczyciele. Umawiasz się z nim na mniejszą kasę i za resztę np. wymieniasz u mechanika hamulce lub robisz inne fajne rzeczy lub umawiasz się na kasę. Bez problemu takie rzeczy się robi - tylko trzeba mieć dobrego i zaufanego mechanika.