FX37, 2008 r

[homer]

Jak nietrudno zauważyć, jestem u Was nowym gościem, ale przybywam w pokoju :) Jak już wspominałem w powitalni, szukam auta dla żony. Muszę przyznać, że byliśmy zdecydowani na A4 Avant lub A5 Sportback, ale ostatnio mojej żonie przypomniało się o istnieniu cuda o nazwie FX :rockon: Stąc szybkie pytanie do Was - czy ktoś kto zna się na tym lepiej ode mnie, mógłby szepnąć słowo czy to auto jest warte zachodu? Cena atrakcyjna, przebieg do zniesienia. Zauważyłem na zdjęciach drobne obcierki na przednim zderzaku i tylnych drzwiach, ale mam zaprzyjaźnioną firmę car spa, więc jest to do ogarnięcia. Pytanie zasadnicze - czy za te pieniądze to jakiś trup złożony z dwóch czy może to realna kasa za rocznik, przebieg itp.? Oczywiście potencjalnie zamierzam wybrać się do ASO w celu szczegółowego sprawdzenia.
http://otomoto.pl/infiniti-ex-37-s-C31571302.html

Dzięki za wsparcie :)

[slepy62]

Wersja europejska kupiona prawdopodobnie w Wa-wskim salonie na Krasnobrodzkiej (wtedy jeszcze Katowic nie było).

Zadzwoń do serwisu (Kierownik - Artur Dobrucki) i podaj nr VIN - powinni Ci wszystko - co wiedzą - powiedzieć.
Cena... w miarę normalna - ale powinienieś urwać od 5 do 10 tys. zł "na zaprawki" lol
i za "podgrzewaną przednią szybę" - bo czegoś takiego w :infi: nie uświadczysz... choć... zaraz
w opisie jest też niezależne ogrzewania - więc pewnie ma założone webasto lub "cuś" podobnego
- bo z tego co wiem można w salonie to zamówić (salon tego nie robi - ale zrobienie przez salon oznacza że nie ma utraty gwarancji)


Zadzwoń jeszcze i sprawdź czy to jest FX37S czy FX37S Premium ...


Przed zakupem - tak czy tak - lepiej umów się na wizytę w serwisie na sprawdzenie (koszt to ~ 400 zł) / ew. przegląd (co 15 tys.km więc wychodzi przy przebiegu 120 tys.km)..., sprawdzenie być może zrobią w ramach przeglądu...

[grabba]

Ja bym od razu kompresor tam wstawił :) Na allegro jest zestaw za 13.900 zł ...

[homer]

Dzięki, slepy za informacje :) A właściwie za potwierdzenie, że to regularna cena. Obawiałem się, że jest nieco zbyt niska jak za FXa i z góry założyłem, że auto ma niezłą powypadkową przeszłość. Oczywiście w styczniu wybierzemy się na oględziny, o ile auto będzie jeszcze dostępne, bo szukamy czegoś już 3 miesiące i co chwila rozczarowanie ( a przebrnęliśmy chyba przez wszystkie segmenty od kompaktów do SUVów ;) ). Myślę, że opisem nie ma się co jakoś mocno sugerować, bo zapewne ktoś zaznaczał opcje trochę z automatu.
Co do kompresora, to szukałem go na allegro i chyba już się sprzedał ;] Widzę po Twoim opisie, że daje konkretne przyrosty kresek :)

[slepy62]

Obawiałem się, że jest nieco zbyt niska jak za FXa i z góry założyłem, że auto ma niezłą powypadkową przeszłość.


Podobne pieniądze zapłacił byś w salonie - wynika to z przebiegu - a to jest ważne kryterium wyceny w salonie,
w tej chwili na stronie PGD / są 3 używane FX37S PREMIUM
- 2 szt. z 2010 z przebiegami ~ 20 tys.km - kosztuję prawie tyle samo co egzemplarz z 2011 z przebiegiem > 80 tys.
nie tak dawno Tomek - za pieniądze niewiele wyższe od tych z "twojego" ogłoszenia - wziął z salonu FX37S z 2009...

[homer]

Tak, widziałem te trzy egzemplarze z PGD. Niestety przekraczają założony budżet, bo żona nie była aż tak grzeczna ;) Widzę że podkreślacie często Premium - powiedz, proszę, co stanowi różnicę między S a Premium?

[homer]

Panowie, rozmawiałem z właścicielem i jest tak:
auto z salonu w Wawie, bezwypadkowe, poza tymi drobnymi zarysowaniami na nadkolu i pękniętym plastikiem nad wydechem. Serwisowane najpierw w Warszawie, potem w Nissanie w Poznaniu, przebieg (jak na Infiniti) spory, ale oryginalny. Samochód do kupienia na oponach zimowych. Właściciel twierdzi, że nie opuści już nic z ceny, bo regularnie auto wystawione było za 125 tysięcy, ale teraz zależało mu na sprzedaży do końca roku, stąd niższa cena. Wg niego, jeśli nie sprzeda go teraz, to FX zostanie ponownie wystawiony za 125 tysięcy (??). Z dodatkowych ciekawostek - Inifiniti jest wciąż kredytowane, tj. najpierw należy spłacić bankowi 60 tysięcy, a dopiero pozostałą część sprzedającemu. Właściciel przed Nowym Rokiem mówił, że samochodem zainteresowanych było dwóch potencjalnych kupców. Wczoraj - po kilku dniach bez kontaktu - dzwonił do mnie z informacją, że się wycofali i samochód wciąż jest dostępny.
Jakieś sugestie, panowie? :)