PDA

Zobacz pe?n? wersj? : czy ktoś zna to G35 z otomoto?



lukasz32
27th-August-2014, 20:25
Witam, czy ktoś zna to auto:
http://otomoto.pl/infiniti-g35-C33261542.html
Widziałem jakiś temat na forum z roku 2012 od tej pory nic nowego o nim nie znalazłem.
Za daleko żeby jechać pooglądać.
pozdrawiam

LOKTONG
27th-August-2014, 20:40
Musisz kolego zmontowac spota - ja Cie zabiore i poogladasz wiecej niz jednego ;)

zajac01
27th-August-2014, 20:57
Hehe, czyli jutro pod Narodowym Panowie...? ;)

lukasz32
30th-August-2014, 15:23
Podbijam pytanie.

sirtrojan
30th-August-2014, 16:21
Widziałem na mieście to auto ale właściciel niebywał na spotach.

LOKTONG
30th-August-2014, 16:29
Ale naklejki widze ze wozi :)

badyl
30th-August-2014, 17:41
To ktos z forum...
http://www.ifans.pl/showthread.php?3617-G35-Coupe-2004-%28-trzeba-si-poegna

Boloński
30th-August-2014, 18:26
Ja wiem tyle, ze sprzedaje to auto juz od 4 miesięcy i zaczął od 42000. Cena jest na prawdę dobra jak na tyle dodatkowych gratów, a jednak jakoś nie chce się sprzedać...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

sirtrojan
30th-August-2014, 18:34
To ktos z forum... http://www.ifans.pl/showthread.php?3...zeba-si-poegna

od 2 lat skrobnął 6 postów. to całe 3 na rok. :|

lukasz32
31st-August-2014, 01:34
Nawet widać jak dostał. Wydaje mi się, że 2 lata temu poszedł za 43, więc zaczynając od 42 to dość mocno optymistycznie. Jednakże ogólnie to dość interesująca oferta, całkiem mi się podoba.
pozdrawiam

sirtrojan
31st-August-2014, 15:21
jeśli doinwestował auto to czasem może być droższe niż 2 lata temu.

z resztą coupe wolno tracą na wartosci.

Boloński
31st-August-2014, 16:04
Akurat to poprzedni właściciel doinwestował, a nie obecny sprzedawca.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Arti
31st-August-2014, 16:17
Ja bym brał po ostrym sprawdzeniu
Powiem szczeze ze fajne lampy ma ;)
Kup i wpadaj na spoty ;)

lukasz32
31st-August-2014, 22:18
Chłopaki a gdzie w Wawie najlepiej sprawdzić infiniti? Ktoś tu jest specjalistą, dysponuje komputerem, kanałem, pod jakie drzwi pukać?
Powiem szczerze, ostatnie 3 japończyki jakie brałem miały mało elektroniki i zostały obadane dokładnie organoleptycznie oraz na szarpakach, jeden miał ładną historię na forum, ogólnie te auta było łatwo kupić i przebadać.
Natomiast nie wiem jak z infiniti, najlepiej oczywiście byłoby kupić od znanego forumowicza ;) Nie mam za dużo czasu na latanie później po warsztatach i wymienianie czegokolwiek czy poprawianie czegoś, tym bardziej że w mojej okolicy nie mam zaufanego mechanika. Mam dobrego "wymieniacza", działa świetnie kiedy mu przywożę część i mówię, żeby wymienił. Cala reszta to tak jak z obecnymi lekarzami, przepisze antybiotyk na wszystko, wiadomo jak to później działa.
pozdrawiam

grabba
31st-August-2014, 22:23
W Warszawie to masz ASO Infiniti, widziałem te, że ktoś serwisuje swoje w http://www.lesiak.com.pl/ ...

lukasz32
31st-August-2014, 23:47
W Warszawie to masz ASO Infiniti, widziałem te, że ktoś serwisuje swoje w http://www.lesiak.com.pl/ ...

Rozumiem, a nie macie tu jakiegoś nadwornego forumowego mechanika, który pomaga obadać Wam auta przed zakupem?

Mazder
9th-September-2014, 14:37
Pozwolę sobie odświeżyć temat, jako że na przełomie sierpnia i września miałem okazję oglądać ten samochód z bliska, rozmawiać z obecnym właścicielem i odbyć jazdę próbną.

W środku bardzo ładnie, schludnie, facet poświęcił dużo kasy i czasu na renowację wnętrza, skór (niektóre elementy obszywane na nowo), plastików. Tutaj nie ma się do czego przyczepić. Bagażnik jedynie odstaje od reszty, ponieważ ktoś woził w nim wcześniej dyskotekę. Mamy więc wzmacniacz, kawał płyty wiórowej z otworami na dudniki. Całość nie trzyma się za bardzo kupy i jest w kilku częściach.

Samochód zastałem nie odpalany od ponad tygodnia, więc z początku zastukały puste szklanki. Chwilę pochodził, nasmarował się i ucichło. Terkocze coś natomiast w osprzęcie, jakaś rolka albo alternator. Trzeba by zdjąć pasek i odpalić bez niego.

W aucie dużo modów: zaciski Brembo, nawiercane tarcze, klocki o zacięciu sportowym, dolot z kwasówki ze stożkiem, sprzęgło pseudowyczynowe, odelżone koło zamachowe (tutaj nie ma pewności, czy po prostu wsadzona jednomasa, czy rzeczywiście jakieś modzone koło tuningowe), całe zawieszenie na poliuretanach (boli, ale trzyma się prześwietnie)... plus coś tam jeszcze, nie pamiętam. Na pewno auto robi DUŻO hałasu przy przyspieszaniu i hamuje ostro, agresywnie. Jeśli chodzi o moc, to w porównaniu z seryjnym G35, które wypluwa na hamowni ~250 KM na kołach, to głowy nie urywa.
Klimatyzacja działa.

Opon brak. Właściciel kupuje na każdy sezon komplet niedrogich używek.

Jeszcze mała uwaga do modzonego dolotu: stożek jest ustawiony do dołu, niemalże na poziomie miski olejowej silnika. Jest duże niebezpieczeństwo, że zassie wodę z kałuży.

Z rozmów wynika, że właściciel bardzo mało tym autem jeździ - w zasadzie do pracy i z powrotem. Główne przeznaczenie poza dojazdami: szlifowanie ronda. Na tory nie wyskakuje.

Na koniec najlepsze: blacharka i okolice. Auto sprowadzone z USA w rozbitym prawym przodem. Zasadniczo sprawa wygląda tak, że karoseria poskładana jest fatalnie. Szpary się nie zgadzają, elementy plastikowe na spinkach odstają i latają luźno, prawe drzwi mają wyrwany ogranicznik, więc również latają luźno i same się zamykają. Szyba nie dochodzi do uszczelki i świeci szparą. Nie działa automatyczne uchylanie i domykanie szybki przy otwieraniu drzwi. Ucierpiał również próg. Malowana powtórnie maska silnika i któryś elementów z tyłu. Od spodu nie oglądałem. Jest niestety duże niebezpieczeństwo, że samochód jest zwyczajnie krzywy i wymaga prostowania na ramie.

Także ten: egzemplarz dość mocno doinwestowany, jeśli chodzi o mechanikę i wnętrze, ale z zewnątrz wymaga dużo pracy. Plus taki, że właściciel ochoczo schodzi z ceny. Z rozmowy wynika, że czuje nóż na gardle przez gwałtowną multiplikację członków rodziny (jak to stwierdził sam - żona ciśnie go na S-Maxa).

EDIT
Tak wyglądał na aukcji w usiech.

5856585758585859