PDA

Zobacz pe?n? wersj? : LPG - instalacja i rekomendacje we Wrocławiu



Grzechu37
22nd-November-2014, 18:14
Witam serdecznie,

Planuję zakup FX35 (3,5L, 300KM) i potem instalację LPG:
- czy ktoś zna kogoś sprawdzonego i doświadczonego we WROCŁAWIU lub okolicach
- czy mozecie polecić sprawdzoną instalację

ps. Jak z mozliwościami LPG do silnika 5L

Dzieki z góry za pomoc
Pozdrawiam
Grzechu

korzen
22nd-November-2014, 18:56
Ja mam PRINS i smialo moge polecic. Spadku osiagow nie ma, chociaz na LPG nei przekraczam 4k rpm. Fanem gazu nie jestem, ale jak juz musi byc to PRINSA polece. Co do FX35, niestety nigdy nie bylo wersji 300KM (albo mniej w FXI albo wiecej w FXII). Jak juz kupujesz dwojke, to poluj na FX37S. LPG do V8 pewnie bedzie drozsze bo 2 gary wiecej. Tak poza tym, dobry warsztata to ogarnie... Tylko czy warto? Jak ekonomicznie ma byc, zawsze jest Fx30d...

BAJZEL
22nd-November-2014, 19:31
Ja rowniez smigam na instalacji PRINS - prawie 3 latka I bezproblemowo ... odpukac...


polecam artykul kolegi MAX :


Witam koleżanki i kolegów

We wrześniu przekroczyłem 100 tys km jazdy na gazie (po 4 latach od instalacji), tj. połowę z ogólnego przebiegu pojazdu 200 tys km. Czas więc na małe podsumowanie. Jak swego czasu pisałem, zamontowałem instalację gazową IV gen, tj. Stag 300 Plus z dwoma reduktorami KME gold, , elektrozaworem BFC, zaworem Tomasetto i wtryskiwaczami Hana 2000 oraz zbiornikiem na 50 l gazu. Ponadto zamontowałem miedziany trójnik i czujnik temp. gazu z remistorem ocieplonym i podwójny filtr KME, jak też olejarkę z dwiema dyszami wchodzącymi do głowicy – z prawej i lewej strony, każda z otworem w okolicy cylindra. Raz na 2 lata sprawdzam parametry na hamowni 2-osiowej, a u specjalisty elektronika dokonuję regulacji ustawień gazu wg sondy AFR oraz korekt „po ciśnieniu” i „po temperaturze”.

Tak więc te okresowe kontrole wykonałem dotąd 2-krotnie, ponadto raz wymieniłem świece na Denso IKM16 iryd. Innych wydatków związanych z użytkowaniem gazu nie miałem. Dotychczas też nie wystąpiła żadna awaria, która miałaby związek z jazdą na gazie. Nie znaczy to oczywiście, że nie obawiam się takiej sytuacji, zwłaszcza w odniesieniu do katalizatorów. Żywię jednak przekonanie, że troskliwa opieka nad instalacją gazową i systematyczna wymiana olejów spowoduje, że przejadę na gazie bez usterek jeszcze 100 i 200 t.km. Jeżdżę zawsze na pełnym zbiorniku benzyny, olej wymieniam co 6-8 tys km.

W praktyce 1 zbiornik starcza mi na ok. 300 km, co daje zużycie gazu ok. 17l/100 km. Waha się ono jednak w skrajnych przypadkach od 15,5 do 19 l/100, najczęściej wynosząc 16-18l. Zakładając różnicę cenową między gazem a etyl. na 2,9 zł/l, przy zużyciu E95 śr. ok. 14,5l/100 km, uzyskałem oszczędności rzędu 36050 zł, (koszt benz. byłby 76850 zł, koszt gazu wyniósł 40800 zł, tj. wydałem ok. 53% potencj. kosztów E95) . Zakładam śr. cenę E.95 na 5,3 zł (przez szereg lat kosztowała ok. 5,7 zł), a gazu na 2,4 zł (obie ceny tu, gdzie najczęściej kupuję). Koszt instalacji „mieścił się” w koszcie zakupu auta, więc go pomijam, koszty części i obsługi gazowej liczę na max 2 tys zł (bez świec). Dodajmy „rozruchowe” 500 zł koszty benzyny, łącznie 2,5 tys zł – różnica 33,5 tys zł.

Dotychczasowa rzeczywista oszczędność wyniosła zatem 33,5 tys zł na 100 tys. km, tj. 33,5 zł na każde 100 km. Jednak „przy kasie” wygląda to lepiej: 77 zł na benzynie, 41 zł na gazie, czyli różnica 36 zł/100km. Realnie mam więc „zapas” 33,5 tys zł na nieprzewidziane zdarzenia – do których, mam nadzieję, nie dojdzie. Jest to wyliczenie dosyć ścisłe, gdyż faktycznie przejechałem w tym czasie 105 tys km, ale liczę, że blisko 5 tys km przejechałem na benzynie. Wynika z tego, że oszczędności na gazie zwróciły mi blisko połowę wartości pojazdu w chwili zakupu. Czyli za kolejne 100 t.km – będę miał go za darmo!

To są oczywiście wyliczenia dotyczące mojego FX-a, w moich realiach cenowych i warsztatowo-usługowych. Więcej, niż na obsługę gazową wydałem na inne jego wyposażenie, głównie antykradzieżowe, a z napraw: 1 piasta, klocki 2x, osuszacz klimy, kpl pasków, końcówka drążka i łącznik stabilizatora, silniczek nadmuchu klimatyzacji, 1 szyba, termostat, świece, dynam. wym. olejów, dodatk. światła p-mgielne – i to wszystko. Uważam, że przy systematycznej trosce jest to samochód elegancki, szybki i trwały, choć wewnątrz niezbyt wyszukany (1 gen.). Ale – da się lubić..

MarianoS81
23rd-November-2014, 14:09
Pewnie kolega ma na myśli fx35 II gen, tam jest silnik 3,5 chyba 303 km, jak lpg to tylko na podzespołach dobrych marek. Mogę zasugerować dołoźenie kilku stówek na lubryfikator z elektroniką który sam reguluje dawkę lubryfikantu do każdego cylindra osobno.

Grucha
25th-November-2014, 12:18
Ja mam FX 35 I gen i sam na gazie przejechałem około 65.000 mil a całkowity przebieg auta na gazie to około 120.000 mil.
Chodzi bez zarzutu, równiutko, bez szczególnych strat mocy.
W tym roku zleciłem regenerację wtryskiwaczy gazu - 5 zostało zregenerowanych, 1 wymieniony (umarł ;))
Instalacja PRINS...

korzen
25th-November-2014, 12:38
Jak widac PRINS to odpowiednia instalka do tego silnika... Moj stary silnik latal na LPG ok 7 lat i pewnie tez zrobil na nim z 50tys mil (padl przez zatarta panewke bo przytklalo cialo obce smoka olejowego, aczkolwiek kompresja juz byla slabsza na 2 garach i robilem glowice)... Rozmawialem z monterem STAG w Katowicach i powiedzial mi, ze prins ma super algorytm i idzie idealnei z autoadaptacji. Mi jak jezdzilismy z laptopem (ja to dociekliwy jestem i mam schizy, wiec u mnie przeglad to nie tylko wymiana filterkow ;)) to mapa LPG pokrywala sie do odcinki idealnie z mapa Pb... I to na jednym reduktorze (nie jak inne firmy zakladaja po 2)... Jedynie co to na jalowym jak postoi to mapa jest lekko bardziej uboga na LPG (jak wiemy nasze mapy sa dosc mocno podlane)... Wiec masz jak narazie 3:0 na PRINS :)