PDA

Zobacz pe?n? wersj? : Infiniti VIP Service i przegląd okresowy



misiektoja
26th-November-2014, 03:39
A więc każdy właściciel nowego Infiniti ma przez 3 lata coś co się nazywa Infiniti VIP Service, dzięki któremu "przez trzy lata pracownicy Infiniti będą odbierać Twój samochód na przegląd, dostarczą go do najbliższego autoryzowanego serwisu obsługi i po przeglądzie odwiozą o wyznaczonej porze pod wskazany adres."

Właśnie umówiłem się na pierwszy przegląd, ale stwierdziłem, że nie będę robił wiochy jak mam od siebie do serwisu niecałe 9km drogi. Auto muszę zostawić na cały dzień przez pierdyliard akcji serwisowych na hybrydę Q50, a więc oczywistą sprawą było zapytać o autko zastępcze. Pan odpowiedział, że jak najbardziej jest taka możliwość za 200 PLN netto za dobę. Heheheheh, trochę się uśmiałem. Kwota jest akceptowalna, ale ubawił mnie brak logiki tutaj. Zabranie auta lawetą do serwisu i z powrotem to koszt co najmniej z 400-500 PLN, nawet przy tak małej odległości, ale jak klient oferuje się, że jednak ruszy dupę i sam dojedzie to już kasują. Trochę śmieszny ten VIP Service, gdzie nawet w Maździe dostawałem autko zastępcze za free na czas przeglądu. Niby taka pierda, ale pozostawia niesmak.

I co tu zrobić ? Skorzystać w pełni z przydzielonego mi pakietu Infiniti VIP Service i poprosić o lawetę do miejsca zamieszkania ? Czy też im darować ?

Ktoś w ogóle korzystał z tego Infiniti VIP Service ?

grabba
26th-November-2014, 07:15
Wg. mnie zabieranie lawetą samochodu słabo wyglada marketingowo - sasiedzi beda gadac, ze juz sie zepsuł, a taki byl nowy, amerykanski :)

Tomek g35c
26th-November-2014, 08:13
Jak się należy to korzystaj...
Z drugiej strony ten VIP to po coś jest a nie tylko marketingowy chwyt...

grisza
26th-November-2014, 14:13
Osobiście bym nie skorzystał z tego pakietu. Przede wszystkim z powodu "lawetowania" . Owszem, w sytuacji gdyby auto uległo awarii z dala od domu lub nawet w garażu to i owszem. Szzczególnie w moim przypadku, gdy najbliższy serwis to Berlin, do W-wy ponad 400 km a do Katowic ponad 350.
Na normalny przegląd pojadę na pewno osobiście.

misiektoja
26th-November-2014, 18:49
OK, po namyśle stwierdzam, że wezmę jednak autko zastępcze, bo:

1) Sąsiedzi będą gadać
2) Jeszcze przy wciąganiu na lawetę coś uszkodzą
3) Za bardzo lubię jeździć tym autem i jak odbiorę będę chciał sprawdzić czy lepiej "idzie" po przeglądzie i wgraniu aktualizacji (tzw. efekt psychologiczny) :)

kmn
26th-November-2014, 19:00
No fakt, jeśli sam się fatygujesz i oni oszczędzają te 400-500zł to mogliby dać auto zastępcze, a nie za $. Tu nie chodzi o te 200zł wiadomo ale o zasady i marketing. Oj nie popisało się infi. Jeszce jak w maździe dawali, a tu vip pakiet to już bez komentarza...

Lukasz
26th-November-2014, 22:16
To dla przykładu jak to wygląda w Infiniti w Niemczech. Gdy oddawałem swoje G35 na serwis klimatyzacji, dostałem propozycję auta zastępczego na czas usługi...

Wysłane z Nexus 5

Miko
26th-November-2014, 22:26
O ile pamiętam usługa VIP w naszym przypadku miała wyglądać tak, że po samochód miało przyjechać dwóch kierowców, z czego jeden miał pojechać naszym samochodem na przegląd...to nie jest żart. Kasia pojechała sama.

misiektoja
26th-November-2014, 23:33
O ile pamiętam usługa VIP w naszym przypadku miała wyglądać tak, że po samochód miało przyjechać dwóch kierowców, z czego jeden miał pojechać naszym samochodem na przegląd.
Na samym początku też tak myślałem, ale wydaje mi się, że Irek mówił, że auto biorą na lawetę. To już sam nie wiem. Jutro zadzwonię i się dopytam szczegółów.

tomwojko
28th-November-2014, 10:03
We wtorek 25.11 byłem na pierwszym serwisie w Berlinie (150km) a do Wawy 560km, więc wybór oczywisty.
Na czas serwisu 2-3h dano mi auto zastępcze, prosili tylko aby nie zrobić więcej niż 100km, za to co wyjeździłem nie musiałem płacić, koszt netto pierwszego przeglądu to 332 Euro. Przy okazji spodobał mi się długopis z logo Infiniti, chciałem kupić a tu miła niespodzianka, gość poszedł na zaplecze przyniósł długopis i do tego breloczek, niby nic a jednak jakoś miło.
Przy odbiorze auta w Wawie mimo, że miałem obiecany breloczek ktoś tam miał problem z jego wydaniem (kawałek skóry z wytłoczonym logo Infi...)

grisza
28th-November-2014, 10:26
Potwierdzam to co napisał tomwojko. Byłem w Berlinie na akcjach serwisowych przewidzianych dla Q50S. Obsługa bardzo miła. Nawet w moim przypadku, gdy akcje są darmowe, zaoferowali auto na czas wykonania pracy. Nie skorzystałem, gdyż dzielnica Berlina Charlottenburg jest bardzo ładna i wolałem trochę pozwiedzać.

misiektoja
28th-November-2014, 15:56
No jest to przykre, że jest taka różnica w poziomie obsługi. Ja to w ogóle jestem średnio zadowolony z obsługi. Wiem, że większość osób chwali, ale u mnie było ok do momentu złożenia zamówienia na auto. Może miałem ten niefart, że akurat mieli sajgon w związku z odliczeniem VAT, ale moment oczekiwania na auto i samego odbioru bardzo źle wspominam. W pewnym momencie to już myślałem, że mnie coś strzeli. Do nikogo nie można było się dodzwonić, nikt nic nie wiedział. O tym, że auto już jest dowiedziałem się przez przypadek, nikt nie raczył nawet zadzwonić i poinformować. A potem wisienka na torcie po odebraniu auta, gdzie były pewne niedoskonałości będące efektem pracy serwisantów :) Nie będę o tym pisał, bo ostatecznie wszystko ładnie rozwiązali, ale fakt pozostaje faktem. A więc generalnie póki co wyglądało to kiepsko i wszystko wynagradza autko, które jest genialne i sprawia dużą przyjemność z jazdy. Ale wiadomo - liczy się całokształt i tu obsługa wg. mnie pozostawia dużo do życzenia.

Miko
28th-November-2014, 22:19
Nie przejmuj się, nam zamówili inny samochód. Zamiast białego, brązowy. Jak już pisałem w przypadku poprzedniego samochodu , byliśmy megawkurzeni po umyciu samochodu po przeglądzie. -ilość mikrorys była przerażająca. Tak jakby ktoś gąbka z piaskiem umył samochód....

misiektoja
29th-November-2014, 00:08
Hahahah, to grubo z tym kolorem :) Widzę, że nie tylko ja zwróciłem uwagę na mikrorysy :) Niestety tam ktoś nie ma rąk do mycia aut i już nówki wydawane są z mikrorysami. Oczywiście 99,9% osób nie zwraca na to uwagi, ale dla mnie to delikatne przegięcie przy aucie za tą cenę. Tym bardziej, że mam porównanie do tańszych aut z innych salonów, gdzie lakier w autach w dniu wydania był w stanie idealnym. I to tłumaczenie: ale przecież za chwilę będzie miał Pan mnóstwo tych mikrorys, tego się nie da uniknąć. No pewnie, ale po to kupuje nowe auto z salonu, żeby mieć luksus posiadania auta idealnego, choćby nawet przez kilka dni. Nawet zasugerowałem, żeby zaczęli stosować jakieś ręczniki do osuszania, ale wątpię, żeby wzięli to sobie do serca. U mnie wiedzą już, że mają zakaz mycia auta i tyle.

Miko
29th-November-2014, 00:12
Od tamtej pory maja zakaz dotykania karoserii samochodu po przeglądzie...

kmn
29th-November-2014, 10:07
Ja nie wiem jak właściciel salonu/serwisu może nie zwracać na coś takiego uwagi... kurczę przecież to są nowe drogie auta. Nie rozumiem polityki firmy. Jeśli oddam stare auto do mechanika i przy okazji mi umyją i zrobią te mikroryski to w ilości innych rys nie zwróciłbym na to uwagi, ale nowe auto... Tak jak misiektoja napisałeś, chcę mieć luksus nowego bezryskowego auta i to jest oczywista oczywistość. Jak mają powstać mikroryski to z moim udziałem, a nie serwisu...
Ciekawe jak właściciel serwisu/salonu zareagowałby w Waszej sytuacji.
Mycie auta bez uszkodzeń to nie fizyka kwantowa, czy to naprawdę takie trudne?
Chyba wybrałbym się na rozmowę z osobą odpowiedzialną i zapytał jakie widzi rozwiązanie.