PDA

Zobacz pe?n? wersj? : Q50 - jaka wersja i napęd



q50fan
11th-January-2015, 17:07
Witajcie ponownie ! Bardzo poważnie myślę o Q50. Chwalę sobie Hondę i postanowiłem zostać przy japońskiej motoryzacji, a jednocześnie zaszaleć i kupić coś z segmentu Premium. Acury u nas nie ma, więc zostaje mi tylko Lexus IS i Infiniti Q50. Teraz bardziej przychylam się w kierunku Q50, skrycie obserwuje to auto już od wielu miesięcy i mam w związku z tym dylemat.
Byłem w tym tygodniu na jeździe próbnej. Od samego początku zakładałem wersje benzynową 2.0 turbo. Taki też mam budżet. Przejechałem się autem, wrażenia bardzo pozytywne i już byłem prawie zdecydowany. Nie wiem co mnie podkusiło, ale poprosiłem jeszcze o jazdę hybrydą. I to był błąd :-( Po jeździe tym autem ma się wrażenie, że wersja 2.0 turbo to kloc. Różnica w przyspieszeniu jest ciężka do opisania. Czuć też, że automat jest szybszy i wrażenia dźwiękowe są zgoła inne (silnik 2.0 turbo brzmi bardzo nijako).
I teraz mam dylemat. Różnica między hybrydą RWD a 2.0 turbo to 45,5 tys złociszy. Kwota duża, ale po nocy myślę, że jestem skłonny zaszaleć i skredytować resztę.
Niestety zauważyłem też jeszcze jedną rzecz. Jazdy miałem jak było bardzo mokro na ulicach. Jak to możliwe, że jadąc wersją 2.0 turbo z napędem na tył z mniejszą mocą niż hybryda miałem duży uślizg kół podczas ruszania ze świateł, a jednocześnie w hybrydzie 4x4 mimo wyraźnie większej mocy nic takiego nie było. Czy to możliwe, że to zasługa napędu na cztery koła ? Tak mówił handlowiec i to oznaczałoby dodatkowe 10,5 tys dopłaty, czyli różnica wynosi 56 tys, za to można kupić niezłe drugie auto. Tak normalnie to wolałbym napęd RWD, bo tylnonapędówka jest szybsza niż AWD, ale teraz sam nie wiem. Auto z RWD to dobry pomysł, szczególnie przy tak dużej mocy ? Małżonka nie rozbije auta w słabszą pogodę ?
Mam strasznego kaca moralnego, bo przekracza to znacznie założony budżet. Myślicie, że warto dopłacać tak dużą kwotę za lepszy silnik ? Ma sens dopłacanie jeszcze kolejnej kwoty do AWD ? Czy już kompletnie oszalałem ? ;-)

mrowka
11th-January-2015, 18:15
Moje zdanie jest takie:
Weź RWD, przy trudnych warunkach pogodowych żona może jeździć w trybie SNOW.
Duży uślizg w 2.0T RWD to "wina" turbo. Silniki turbo mają taką charakterystykę - strzasznie duży przyrost momentu zaraz po doładowaniu. Silniki wolnossące moment mają liniowy i łatwiej jest nim operować (w każdym zakresie obrotów, nie ważne czy wcześniej lekko odpuściłeś gaz, po ponownym wciśnięciu spodziewasz się dokładnie takiego momentu jaki jest przy tych X obr/min. A w turbo niestety już tak nie jest, bo jak odpuścisz na ułamek sek. gaz i ponownie wciśniesz to najpierw masz jakiś tam moment, a dopiero jak turbo "dobije" ciśnienia to nagle masz 2-3x więcej tego momentu)
Wprawdzie hybryda ma jeszcze "doładowanie" z silnika elektrycznego, ale jego moment jest również liniowy i stały w zakresie 0-X rpm.
Co do kaca... pocieszę Cię, że ja kiedyś wolałem sprzedać motocykl, byle tylko kupić mocniejszy silnik. I nie żałowałem, bo niestety ale autem więcej jeżdżę/jeździłem niż na moto.

misiektoja
11th-January-2015, 19:34
Witaj. Dla mnie bez dwóch zdań warto dopłacić do hybrydy. Czasami trzeba podjąć tą decyzje w stylu "raz się żyję". Proponuje zrobić prostą listę plusów i minusów obu wersji:

Plusy przemawiające za hybrydą:
- mocniejszy silnik V6 i 5 sekund do 100-tki
- ładniejsze brzmienie i wyższa kultura pracy V6
- sportowe zawieszenie
- sportowe hamulce (klocki i tarcze)
- szybsza skrzynia biegów
- silnik i skrzynia japońskiej myśli technicznej (a nie niemieckiej)
- możliwość zamówienia wersji AWD
- niebieska literka S na klapie bagażnika :)
- większy fun (autko prowokuje innych kierowców i przy 2.0T będziesz często dostawał baty)

Plusy przemawiające za 2.0T:
- większy bagażnik (ale bardzo nieforemny, a więc to tylko niewielki plus)
- składane tylne siedzenia
- bardziej komfortowe zawieszenie (ale niestety buja w niektórych warunkach)
- lepsza cena, ale mniejszy prestiż :) (auto udaje sportowe, ale to co jest pod maską temu zaprzecza :))

Tutaj masz moje dokładne podsumowanie hybrydy po 15tys. km: http://www.ifans.pl/showthread.php?3575-Infiniti-Q50-wraenia-pytania-odpowiedzi/page29

Co do RWD vs. AWD. Sam miałem podobny dylemat. Mi głównie zależało na tych 0,3 sekundy, gdzie RWD miał być ponoć szybszy od AWD, ale ostatnie doniesienia i testy pokazują, że jest odwrotnie. Na przykład wg. testu Car and Driver czasy 0-60mph i na 1/4 mili:

S Hybrid Sedan AWD 7A 5.0 sec 13.7 sec @ 103 mph
S Hybrid Sedan RWD 7A 5.1 sec 13.8 sec @ 104 mph

Czyli AWD jest szybsze w "real life" nie tylko w czasach 0-60mph, ale również na 1/4. Wcześniej na forum US też pojawiały się twierdzenia, że AWD jest szybsze (ale wtedy testowali wersje 3.7). Słabsze czasy najprawdopodobniej wynikają właśnie ze słabszej trakcji RWD. Są podejrzenia, że włożenie szerszych opon na tył powinno pomóc, ale na razie nikt tego nie przećwiczył. Uślizg kół będzie również w hybrydzie RWD i to nawet na suchej nawierzchni (co w AWD nigdy mi się nie zdarzyło), bo są takie raporty osób na forach i grisza też o tym pisał. A więc teraz jak bym brał autko ponownie to bez wątpienia AWD, bo ten napęd jest naprawdę niesamowity i daje niewiarygodną trakcję, również na mokrym, czego doświadczyłeś podczas jazdy testowej. Nie bez powodu co raz więcej aut sportowych ma napęd AWD.

Jedyne plusy RWD to lepsze spalanie, no i fakt, że możesz polatać bokiem. A więc musisz sobie odpowiedzieć: czy chcesz upalać nowe autko będące hybrydą czy chcesz mieć autko w miarę uniwersalne, które sprawdzi się w każdych warunkach bez względu na kierowcę (kosztem delikatnie większego spalania).

Co do trybu SNOW to na pewno można to wykorzystywać podczas dłuższej jazdy ? Mi się zawsze wydawało, że to tryb bardziej do ruszania i wygrzebywania jak się zakopiemy. Kiedyś jak przełączyłem w trakcie jazdy to większość systemów została wyłączana: systemy wykrywania/zapobiegania martwego pola, systemy wykrywania/zapobiegania niekontrolowanej zmianie pasa, system wykrywania kolizji z przodu etc. Nie działał również tempomat, a więc nie jestem przekonany do tego trybu. Bo z jednej strony moc silnika jest dławiona, żeby móc jechać w gorszych warunkach, a z drugiej strony wyłączane są ważne systemy bezpieczeństwa.

PS. Swoją drogą ostatnio na forum pojawia się dużo osób zainteresowanych Q50 :)

q50fan
13th-January-2015, 11:45
Dzięki za odpowiedzi. Wersji 2.0 turbo nie biorę już pod uwagę, oszalałem na punkcie hybrydy. Dzięki Misiek za listę i podsumowanie w innym poście. Po burzliwej dyskusji z małżonką zdecydowaliśmy się na 4x4 zamiast tarczy bezpieczeństwa. Mimo młodego wieku na pewno nie będę jak to mówicie "latał bokiem". Szkoda nowego auta, poza tym takiej limuzynie chyba nie wypada ;-) Napęd 4x4 jest jednak bezpieczniejszy na różne opcje pogodowe. Teraz problem jaki kolor wybrać :hail:W tym tygodniu zamawiam.

grabba
13th-January-2015, 15:28
Daj żonie wybrać kolor, skoro udało Ci się ją przekonać do Hybrydy i AWD :)

Ja stałem nad podobnym dylematem, gdy kupowałem Mkę. Wówczas w podobnej cenie była M35h ... ale wielkość bagażnika zadecydowała. Szkoda, że nie znaleźli innego miejsca na te baterie. AWD też bym wybrał, ale niestety Mka była tylko RWD.

misiektoja
13th-January-2015, 16:22
Ja stałem nad podobnym dylematem, gdy kupowałem Mkę. Wówczas w podobnej cenie była M35h ... ale wielkość bagażnika zadecydowała.
Miałeś zdecydowanie ułatwiony wybór, bo oprócz M35h miałeś do wyboru M37 z zajefajnym silnikiem. Przy Q50 w Europie nie ma tak dobrze :D Jak już wielokrotnie pisałem sam wolałbym Q50 3.7 jakby było dostępne w EU.

grisza
13th-January-2015, 16:53
Po burzliwej dyskusji z małżonką zdecydowaliśmy się na 4x4 zamiast tarczy bezpieczeństwa

Decyzja podjęta . Gratulacje. Co do wyboru koloru to nie jest to prosta sprawa. Niestety w tym względzie Infiniti wygląda sporo gorzej niż inni konkurenci Premium.
Moim zdaniem:
dla biznesmena: Black Obsidian, Malbeck Black - auto w tych kolorach wygląda bardzo dostojnie.
dla chcących aby autko się bardzo rzucało w oczy: Venetian Ruby(piękny kolor) i Hagane Blue
Pozostałe kolory to tak naprawdę biel,srebrny metalic,szary metalic i brąz. Gdybym miał wybierać z nich to ewentualnie szary metalic
Zresztą wybór koloru to bardzo subiektywna sprawa. Ważne, że wybrałeś świetne autko.
Niemalże wszystko o aucie jest w poruszanych na forum wątkach i stąd masz stosunkowo łatwy wybór. Osobiście jednak nie żałuję wyboru RWD, gdyż całkowicie spełnia moje oczekiwania. Nawet przyzwyczajam się już powoli do tego, iż jak się zmierzymy z Miśkiem w realu na 1/4 mili to mnie wyprzedzi o 293 cm :) a ze startu zatrzymanego będzie szybszy o 0,1 sekundy do pierwszej setki:frusty:

misiektoja
13th-January-2015, 17:01
Niemalże wszystko o aucie jest w poruszanych na forum wątkach i stąd masz stosunkowo łatwy wybór. Osobiście jednak nie żałuję wyboru RWD, gdyż całkowicie spełnia moje oczekiwania. Nawet przyzwyczajam się już powoli do tego, iż jak się zmierzymy z Miśkiem w realu na 1/4 mili to mnie wyprzedzi o 293 cm :) a ze startu zatrzymanego będzie szybszy o 0,1 sekundy do pierwszej setki:frusty:
Hahahah, słuszna uwaga. 0,1 sekundy w te czy wewte to żadna różnica (mrugnięcie okiem) i wniosek taki, że nie ma co kierować się osiągami, bo te są zbliżone i pewnie nawet między egzemplarzami w tej samej wersji są jakieś drobne różnice wynikające z odchyłek w procesie produkcji. Należy patrzeć na pozostałe argumenty (mniejsze spalanie i możliwość zabawy dla RWD / lepsza trakcja w różnych warunkach dla AWD).

Co do koloru grisza bardzo ładnie to podsumował. Dla mnie najładniejsze kolory (oprócz mojego :)) to Venetian Ruby, Hagan Blue i Malbec Black. Co raz bardziej podoba mi się też biel - do tego czarne felgi i czarny dach - miodzio, ostatnio widziałem tak zrobioną nową C klasę.

mrowka
16th-January-2015, 19:57
Co do trybu SNOW to na pewno można to wykorzystywać podczas dłuższej jazdy ? Mi się zawsze wydawało, że to tryb bardziej do ruszania i wygrzebywania jak się zakopiemy. Kiedyś jak przełączyłem w trakcie jazdy to większość systemów została wyłączana: systemy wykrywania/zapobiegania martwego pola, systemy wykrywania/zapobiegania niekontrolowanej zmianie pasa, system wykrywania kolizji z przodu etc. Nie działał również tempomat, a więc nie jestem przekonany do tego trybu. Bo z jednej strony moc silnika jest dławiona, żeby móc jechać w gorszych warunkach, a z drugiej strony wyłączane są ważne systemy bezpieczeństwa.

Dziś jeździłem w trybie SNOW mimo wiosennej pogody. Dla mnie to po prostu ograniczenie mocy i oddawanie jej w bardzo delikatny sposób (można by rzec że to ECO PRO ;) ). W instrukcji zresztą nie ma żadnych zastrzeżeń co do dłuższej jazdy (a na pewno było by sporo tłustym drukiem gdyby to coś szkodziło - bo przy trybie ECO na tłusto ostrzegając, że "nie gwarantuje obniżenia spalania...").
Cytuję manual str 5-20 TRYB SNOW - Zmienia charakterystykę silnika wspomagając jazdę na śliskiej nawierzchni. tyle w temacie

misiektoja
16th-January-2015, 20:04
mrowka - dzięki za info i wyjaśnienie. W takim razie można śmigać w trybie Snow. Też doświadczyłeś tego, że większość systemów bezpieczeństwa jest wyłączana i nie działa tempomat czy to tylko u mnie ?

Miko
16th-January-2015, 20:08
Bierz napęd 4x4 tym bardziej ,ze ma jeździć samochodem twoja żona. Kasi po zimie odechcialo sie jeździć z napędem na tył - miała wtedy G37. Powiedziała nigdy wiecej noi ma teraz FX-a :) Mirek

mrowka
16th-January-2015, 20:10
Napęd 4x4 jest jednak bezpieczniejszy na różne opcje pogodowe.

miałem właśnie xDrive i szczerze Ci powiem, że mając taki napęd można sobie większych problemów narobić, bo ruszasz jakby wcale nie było ślisko, po czym dotykasz hamulca i okazuje się że jesteś w (prawie) tej samej sytuacji co z napędem na jedną oś.
Przez te ~70 kkm przydał się może w sumie na odcinku ~500km, ale reszta to tylko strata mocy i paliwa. Na śniegu w górach to nawet subaru legacy nie dawało czasem rady, bo prześwit się liczy i co z tego że najlepsze AWD na świecie jak legacy zawiesiło się na podwoziu. To samo może być z Q50, AWD Ci nie pomoże.

Ludzie, nie dajcie się nabierać na marketingowy bełkot. Kiedyś maluchami, poldkami i fiatami jeździło się na wielosezonowych oponach i jakoś się dało. A auta te nie miały żadnych systemów!

mrowka
16th-January-2015, 20:12
mrowka - dzięki za info i wyjaśnienie. W takim razie można śmigać w trybie Snow. Też doświadczyłeś tego, że większość systemów bezpieczeństwa jest wyłączana i nie działa tempomat czy to tylko u mnie ?

Tempomatu nie sprawdziłem, ale reszta działała normalnie.

grabba
16th-January-2015, 20:17
mrowka ... wiadomo, ze przy hamowaniu na sliskim rodzaj napędu nie ma znaczenia ... ale przy mocnym samochodzie RWF szybko tracisz przyczepność przy mocniejszym przyspieszaniu ... Raz pojechalem w polskie gory Mka i kilka razy miałem problem żeby wyjechać z parkingu ... Być może z FWD mialbym podobny problem ... Nie wiem.

misiektoja
16th-January-2015, 20:25
Pewnie, że kiedyś jeździło się na uniwersalnych oponach z FWD / RWD i człowiek żył. Podobnie człowiek nie miał ABS czy ESP i też żył. Nie miał czujników parkowania i też żył. Nie miał kamer cofania i jakoś dawaliśmy radę. Ale po to jest postęp, aby ułatwiać ludziom różne kwestie i zwiększać bezpieczeństwo. Inaczej do tej pory byśmy Poldkami pomykali.

Dlatego fajnie mieć zimowe i letnie opony, auto z ABS, ESP, czujnikami parkowania, kamerą cofania czy AWD. Nikt nie mówi, że bez AWD nie da rady jeździć, ale przy aucie z tak dużą mocą ułatwia to wiele kwestii i na pewno łatwiej poruszać się po mokrych czy ośnieżonych drogach.

Pamiętaj też, że przy RWD i tak dużej mocy masz uślizg kół nawet na suchym (jak sam piszesz niżej nawet jak nie wciśniesz z buta), a więc jest trochę korzyści. W AWD wciskasz pedał gazu do podłogi i auto wystrzeliwuje do przodu, nic nie musisz kombinować, nie masz żadnego uślizgu czy buksowania kół, nawet przy wyłączonej kontroli trakcji. Przy RWD wymaga to już trochę większych umiejętności i nie wykluczone, że konieczna będzie zmiana opon z tyłu na szersze.

Zwróć też uwagę, że co raz częściej auta z więcej niż 300KM pod maską są domyślnie wyposażone w napęd AWD, właśnie żeby zwiększyć trakcję. Myślisz, że AWD w tak dopracowanym aucie jak Nissan GT-R to marketing ? Gdzie każdy ułamek sekundy się liczy ? Po to właśnie jest AWD, żeby zwiększyć trakcję i uzyskiwać lepsze czasy na prostej.

mrowka
16th-January-2015, 20:27
grabba... dlatego dali tryb SNOW, żeby pedał gazu był mocno degresywny. W xDrive miałem 450Nm, a że turbo diesel to też ślizgał jak głupi, owszem przynajmniej w kierunku który mu obrałem :)
Te 550Nm to mega moc, czuć to w każdym momencie, jest sucho i w miarę ciepło, ale przy ruszaniu i to wcale nie z buta tył mi już zdążył zabuksować.
Q50 ma jednak niebagatelną zaletę - dlatego olałem 435i - 3.5l V6 WOLNOSSĄCE - liniowość w każdym momencie, wystarczy poznać autko i gazem sterujesz na równi z kierownicą ;)

mrowka
16th-January-2015, 20:29
Pewnie, że kiedyś jeździło się na uniwersalnych oponach z FWD

maluch, poldek i fiat 125p które wymieniałem specjalnie to RWD były...

grabba
16th-January-2015, 20:32
U mnie po zamontowaniu kompresora silnik nadal ma charakterystykę wolnossaka. Na suchym ciężko zerwać przyczepność nawet przy RWD. Na mokrym zrywa tak samo jak gole 3.7, tylko na wyższych biegach i przy wyższych prędkościach. Jezdzilem jakiś czas G37x i różnica w ruszaniu na mokrym zauważalna.

misiektoja
16th-January-2015, 20:34
maluch, poldek i fiat 125p które wymieniałem specjalnie to RWD były...
Hahaha, nie jeździłem to nawet nie wiedziałem :)

mrowka
16th-January-2015, 20:36
Zwróć też uwagę, że co raz częściej auta z więcej niż 300KM pod maską są domyślnie wyposażone w napęd AWD, właśnie żeby zwiększyć trakcję. Myślisz, że AWD w tak dopracowanym aucie jak Nissan GT-R to marketing ? Gdzie każdy ułamek sekundy się liczy ? Po to właśnie jest AWD, żeby zwiększyć trakcję i uzyskiwać lepsze czasy na prostej.

Niestety ale tak uważam, to czysty marketing. Inaczej bogate ludki nie mające pojęcia o samochodach nie kupowaliby tych samochodów...
Ford Focus RS = 300KM i FWD! - dyferencjał ma tak dopracowany, że wielu fachowców robiło gały, że to autko jeździ i skręca.

q50fan miał dylemat finansowy, ale skoro sprzedawca jest w stanie wpędzić go w kredyty i bóg wie ile wyrzeczeń po coś bez czego można żyć... pytał forum, to mu forum odpowiedziało, sam wybierze co uzna za najlepsze

ja tylko uważam, że tak warto dać więcej na hybrydę vs turbo, ale nie warto już płacić za tarczę i AWD.

grabba
16th-January-2015, 20:39
Misiek - wstyd :) mój ojciec miał szkodę 100mb, gdzie silnik i napęd był na tył - takie czeskie porsze. W zimę do bagaznika, który był z przodu podobnie jak zbiornik paliwa, wrzucali się worek ziemniaków, żeby to jakoś jezdzilo ... I remont generalny silnika co dwa lata ...

slepy62
16th-January-2015, 20:49
... czym dotykasz hamulca i okazuje się że jesteś w (prawie) tej samej sytuacji co z napędem na jedną oś.
Przez te ~70 kkm przydał się może w sumie na odcinku ~500km, ale reszta to tylko strata mocy i paliwa.
Na śniegu w górach to nawet subaru legacy nie dawało czasem rady, bo prześwit się liczy i co z tego że najlepsze AWD na świecie jak legacy zawiesiło się na podwoziu. To samo może być z Q50, AWD Ci nie pomoże.
Ludzie, nie dajcie się nabierać na marketingowy bełkot. Kiedyś maluchami, poldkami i fiatami jeździło się na wielosezonowych oponach i jakoś się dało. A auta te nie miały żadnych systemów!

Tak się zastanawiam czy to co piszesz to marketngowy bełkot czy górnolotna młodość i brak doświadczenia...

Infiniti w głęboki śnieg (tak jak i w teren) nie ma po co wjeżdżać - tak jak zresztą 90 % wszystkich innych samochodów...
natomiast w jeździe po utwardzonych nawierzchniach - sliskich/mokrych lub po ubitym śniegu różnica pomiędzy AWD a RWD/FWD - jest przeogromna...
i kompletnie nie rozumiem co mają do tego hamulce, jak są ciężkie warunki to zakłada się łańcuchy i nie ma znaczenia czy macz R~FWD czy AWD
w zimie na ubitym śniegu albo jesteś w stanie ocenić możliwości auta i ryzyko związane z szybszą jazdą od innych
albo proponuję się przesiąść na przysłowiowego maluszka czy poldka... (bez obrazy proszę) i toczyć się powoli

Od kilkudziesięciu lat jeżdżę kilka razy w roku na narty w różne góry, przeróżnymi samochodami z RWD/FWD i od kilku lat z AWD
więc jak czytam co napisałeś - brak różnicy pomiędzy R~FWD a AWD czy brak różnicy pomiędzy oponami całosezonowymi i typowymi zimówkami
to dochodzę do wniosku że chyba nie masz pojecia co to są trudne zimowe warunki, zwłaszcza w górach, i nie mam na myśli jazdy w terenie...

misiektoja
16th-January-2015, 20:52
Misiek - wstyd :)
No wstyd, ale generacja osób, które niedawno wkroczyły w 30-stkę raczej nie miała takiej możliwości, bo jak wszedłem w wiek uprawniający do jazdy to w dużych miastach tych aut już prawie nie było. Ale żonka obiecała mi, że kiedyś zafunduje mi coś w stylu 'Prezent Marzeń' i załatwi mi jazdę Maluchem, podobno wrażenia ciężkie do opisania i szkoda byłoby by zejść z tego padołu bez tak cennego doświadczenia :D Ona jeździła (jest troszkę starsza ode mnie) i mówi, że bardzo miło wspomina jazdę z prędkością ponad 100km/h, gdzie wrażenia były jeszcze lepsze jak jazda naszym Infiniti ponad 250km/h :)

mrowka
16th-January-2015, 20:55
Kliknij jedną z ikon szybkiej odpowiedzi w postach powyżej w celu aktywacji tego okna.
Na przykład wg. testu Car and Driver czasy 0-60mph i na 1/4 mili:

S Hybrid Sedan AWD 7A 5.0 sec 13.7 sec @ 103 mph
S Hybrid Sedan RWD 7A 5.1 sec 13.8 sec @ 104 mph

Nie wiemy w jakich warunkach robili te testy, znając Car and Driver nie w ten sam dzień.
Przy idealnych warunkach AWD, które jest ~30KM na kołach słabsze od RWD musi trochę stracić (~30KM tyle średnio traci się na napędzanie dodatkowego walu, dyferka, osi i kół), Hybryda ma tą zaletę/wadę że aku dodatkowo obciąża tylną oś... ale to tylko w warunkach idealnych
na polskich asfaltach zgadzam się, że spod świateł może nie być różnicy, ale później te 30KM zawsze ucieka, więc jak blue power wygasa to RWD rządzi ;)
Jakby na to nie patrzeć 5.1 czy 5.4 w real life to nic nie znaczący fakt.

slepy62
16th-January-2015, 20:57
miałem właśnie xDrive i szczerze Ci powiem, że mając taki napęd można sobie większych problemów narobić, bo ruszasz jakby wcale nie było ślisko, po czym dotykasz hamulca i okazuje się że jesteś w (prawie) tej samej sytuacji co z napędem na jedną oś. Przez te ~70 kkm przydał się może w sumie na odcinku ~500km, ale reszta to tylko strata mocy i paliwa. Na śniegu w górach to nawet subaru legacy nie dawało czasem rady, bo prześwit się liczy i co z tego że najlepsze AWD na świecie jak legacy zawiesiło się na podwoziu. To samo może być z Q50, AWD Ci nie pomoże.
Ludzie, nie dajcie się nabierać na marketingowy bełkot. Kiedyś maluchami, poldkami i fiatami jeździło się na wielosezonowych oponach i jakoś się dało. A auta te nie miały żadnych systemów!

Tak się zastanawiam czy to co piszesz to marketngowy bełkot czy młodość i...

Infiniti w głęboki śnieg (tak jak i w teren) nie ma po co wjeżdżać - tak jak zresztą 90 % wszystkich innych samochodów...
natomiast w jeździe po utwardzonych nawierzchniach - sliskich/mokrych lub po ubitym śniegu różnica pomiędzy AWD a RWD/FWD - jest przeogromna...
i kompletnie nie rozumiem co mają do tego hamulce, jak są ciężkie warunki to zakłada się łańcuchy i nie ma znaczenia czy macz R~FWD czy AWD
w zimie na ubitym śniegu albo jesteś w stanie ocenić możliwości auta i ryzyko związane z szybszą jazdą od innych
albo proponuję się przesiąść na przysłowiowego maluszka czy poldka... (bez obrazy proszę) i toczyć się powoli

Od kilkudziesięciu lat jeżdżę kilka razy w roku na narty w różne góry, przeróżnymi samochodami z RWD/FWD i od kilku lat z AWD
więc jak czytam co napisałeś - brak różnicy pomiędzy R~FWD a AWD czy brak różnicy pomiędzy oponami całosezonowymi i typowymi zimówkami
to chyba nie masz pojecia co to są trudne zimowe warunki (zwłaszcza w górach)

mrowka
16th-January-2015, 20:59
brak różnicy pomiędzy oponami całosezonowymi i typowymi zimówkami

pokaż mi palcem, gdzie tak napisałem bo nie widzę

misiektoja
16th-January-2015, 21:01
Nie wiemy w jakich warunkach robili te testy, znając Car and Driver nie w ten sam dzień.
Przy idealnych warunkach AWD, które jest ~30KM na kołach słabsze od RWD musi trochę stracić (~30KM tyle średnio traci się na napędzanie dodatkowego walu, dyferka, osi i kół)
AWD na pewno generuje pewne straty, ale lepsza trakcja robi swoje. A więc to co zyskujesz na kołach tracisz przy słabszej trakcji i suma sumarum zostajesz delikatnie w tyle. Test Car and Driver to nie jedyny, na forum amerykańskim były wrzucony filmik ze startami Q50 3.7 AWD vs RWD i przy każdym starcie AWD wygrywało, mimo, że na papierze wygląda to inaczej. Postaram się znaleźć linka, w każdym razie o czymś to świadczy :)

mrowka
16th-January-2015, 21:05
misiek... "przy idealnych warunkach", których zazwyczaj nie ma ;)

slepy62
16th-January-2015, 21:09
brak różnicy pomiędzy oponami całosezonowymi i typowymi zimówkami


pokaż mi palcem, gdzie tak napisałem bo nie widzę

Sorry - masz rację - zapędziłem się... lol

proponuję tylko - oddzielcie dyskusję o osiągach - od normalnej "cywilnej" jazdy - bo jedno z drugim ma niewiele wspólnego...

misiektoja
16th-January-2015, 21:09
misiek... "przy idealnych warunkach", których zazwyczaj nie ma ;)
OK, masz rację, nie doczytałem :) Tak czy owak nie możesz twierdzić, że AWD to czysty marketing, bo fakty są takie:

- łatwiej ruszać/jechać na mokrych czy zaśnieżonych drogach
- nie masz buksowania na suchym przy w pełni wciśniętym pedale gazu, nawet przy wyłączonej kontroli trakcji
- ciężko doprowadzić do nadsterowności auta, a więc może to być bardziej bezpieczne rozwiązanie dla mniej wprawnych kierowców (w sensie nasze żony i dzieci), zwłaszcza w słabszych warunkach pogodowych

To są korzyści dla których pewne osoby są gotowe dopłacić te 10tys. Dla innych osób większe znaczenie ma mniejsze spalanie i możliwość polatania bokiem i wtedy decydują się na RWD. Szczęśliwie mamy wybór w tej kwestii i każdy kupuje to co lubi. Dla mnie idealny byłby napęd AWD z możliwością zablokowania na sztywno na RWD wtedy kiedy chcemy sobie poszaleć :)

mrowka
16th-January-2015, 21:20
Tak się zastanawiam czy to co piszesz to marketngowy bełkot czy górnolotna młodość i brak doświadczenia...

zdziwiłbyś się


Infiniti w głęboki śnieg (tak jak i w teren) nie ma po co wjeżdżać - tak jak zresztą 90 % wszystkich innych samochodów...
natomiast w jeździe po utwardzonych nawierzchniach - sliskich/mokrych lub po ubitym śniegu różnica pomiędzy AWD a RWD/FWD - jest przeogromna...
i kompletnie nie rozumiem co mają do tego hamulce, jak są ciężkie warunki to zakłada się łańcuchy i nie ma znaczenia czy macz R~FWD czy AWD
w zimie na ubitym śniegu albo jesteś w stanie ocenić możliwości auta i ryzyko związane z szybszą jazdą od innych
albo proponuję się przesiąść na przysłowiowego maluszka czy poldka... (bez obrazy proszę) i toczyć się powoli

primo, nie powiedziałem że zjeżdzałem z asfaltu legacy, po prostu tyle napadało w nocy a nie chciało mi się odśnieżać, samo AWD nie pomogło - za to Forester nie miał problemu...
secundo, leszczy z łańcuchami to ja mijam
tertio, maluszkiem pomykałem kilka lat i jak jeszcze A4 była darmowa i nie odśnieżana to też wszystkich wyprzedzałem, oczywiście bez łańcuchów


Od kilkudziesięciu lat jeżdżę kilka razy w roku na narty w różne góry, przeróżnymi samochodami z RWD/FWD i od kilku lat z AWD
więc jak czytam co napisałeś - brak różnicy pomiędzy R~FWD a AWD czy brak różnicy pomiędzy oponami całosezonowymi i typowymi zimówkami
to dochodzę do wniosku że chyba nie masz pojecia co to są trudne zimowe warunki, zwłaszcza w górach, i nie mam na myśli jazdy w terenie...

Nie wiem w które góry Ty jeździsz, ale też od '93 jeżdżę w góry i nie pamiętam ani razu żebym musiał wkładać łańcuchy, albo żałowałem że nie mam AWD...

Ale żebyśmy nie bili piany tutaj, ja nie twierdze że AWD jest złe czy gorsze od F/RWD... q50fan pyta czy warto brać kredyt na AWD i ja mu odpowiadam że z mojego doświadczenia nie warto. Tyle w temacie wyższości napędów nad doświadczeniem.

slepy62
16th-January-2015, 21:29
OK, masz rację, nie doczytałem :) Tak czy owak nie możesz twierdzić, że AWD to czysty marketing, bo fakty są takie:

dodałbym jeszcze "łatwość" - w stosunku do R~FWD - wyprowadzenia samochodu z sytuacji chwilowej utraty przyczepności (a to najważniejsza cecha w wypadku jazdy po drogach krętych i/czy górzystych)
choć tu przyznam rację mrówce - AWD "usypia" czujność i ... można łatwo przeszarżować...

mrowka
16th-January-2015, 21:38
Dla mnie idealny byłby napęd AWD z możliwością zablokowania na sztywno na RWD wtedy kiedy chcemy sobie poszaleć

misiek jak masz aż taką ciągotę do polatania bokiem to poproś dziewczynę żeby Ci sprawiła mazdę mx5 - rwd, tanie i daje najwięcej frajdy za te pieniądze. Podobno teraz BRZ/GT86 robi to samo, ale już budżet większy.


AWD "usypia" czujność i ... można łatwo przeszarżować...

święte słowa, o to mi chodziło pisząc
... że mając taki napęd można sobie większych problemów narobić

misiektoja
16th-January-2015, 21:46
misiek jak masz aż taką ciągotę do polatania bokiem to poproś dziewczynę żeby Ci sprawiła mazdę mx5 - rwd, tanie i daje najwięcej frajdy za te pieniądze. Podobno teraz BRZ/GT86 robi to samo, ale już budżet większy.

Tak, wiem, grabba już sugerował mi podobny pomysł jakiś czas temu :) BRZ/GT86 fajna sprawa, tylko te silniki .... W każdym razie może kiedyś sprawię sobie właśnie takie dedykowane autko do upalania nad którym będę się znęcał bez wyrzutów sumienia.

slepy62
16th-January-2015, 21:49
Nie wiem w które góry Ty jeździsz, ale też od '93 jeżdżę w góry i nie pamiętam ani razu żebym musiał wkładać łańcuchy, albo żałowałem że nie mam AWD...

W latach 70 i 80 głównie Bieszczady / Pieniny / Tatry - mój ojciec pochodził z Chyżnego (jako KRK powinieneś wiedzieć gdzie to jest) - a jego rodzina rozsiana była od Zębu przez Nowy Targ, Zuberec, Trstynę ... więc trochę się tam najeździłem, poza tym w tamtych latach boczne drogi odśnieżane były "od święta", jeździło się z reguły po ubitym śniegu...
...co do leszczy z łańcuchami - jako ciekawostkę powiem Ci ze zdarzyło mi się nawet w łańcuchach pomykać autostradą (odcinek w okolicach z Innsbrucku na Salzburg) która kilka godzin później została zamknięta na kilka dni...,
ale ogólnie leszczy z łańcuchami można spotkać bardzo często przy mocno padającym śniegu na bocznych drogach w wysokich alpach...
bo tam jak się nie założy - to na parking proszę lol

mrowka
16th-January-2015, 22:04
tyle razy byłem w Alpach, ale takiego szczęścia nigdy nie miałem...
Tak czy inaczej, jak piszesz jak popada sromotnie to nic nie pomoże, bo drogę zamkną, albo auta utkną w korku (pewnie przez jakiegoś łośka z RWD lol)
ps. nie wybieraj się w Alpy 21.02, bo zamierzam właśnie pojechać moim RWD i jak popada tak jak piszesz to tryb SNOW nie pomoże

bo tam jak się nie założy - to na parking proszę
z tego co wiem to tylko pow. 3,5t jest obowiązek z łańcuchami, osobówek jeszcze nie słyszałem żeby przymuszali chyba że leszcze jadą na wielosezonowych tudzież letnich oponach

slepy62
16th-January-2015, 22:15
tyle razy byłem w Alpach, ale takiego szczęścia nigdy nie miałem... Tak czy inaczej, jak piszesz jak popada sromotnie to nic nie pomoże, bo drogę zamkną, albo auta utkną w korku (pewnie przez jakiegoś łośka z RWD lol)
ps. nie wybieraj się w Alpy 21.02, bo zamierzam właśnie pojechać moim RWD i jak popada tak jak piszesz to tryb SNOW nie pomoże z tego co wiem to tylko pow. 3,5t jest obowiązek z łańcuchami, osobówek jeszcze nie słyszałem żeby przymuszali
Na bocznych drogach - dotyczy wszystkich - przy mocno padającym sniegu jak nie masz lub nie założysz - skierują Cię na parking - jak długo pada - pozostaje Hotel...
Zdarzyło mi się że kilka dni jeździłem z założonymi łańcuchami, padało wtedy prawie 2 tyg. non stop, a austriackie wojsko ściągało z dróg autobusy i ciężarówki ciągnikami gąsienicowymi...

mrowka
17th-January-2015, 23:41
mrowka - dzięki za info i wyjaśnienie. W takim razie można śmigać w trybie Snow. Też doświadczyłeś tego, że większość systemów bezpieczeństwa jest wyłączana i nie działa tempomat czy to tylko u mnie ?

Tak, dziś sprawdziłem i tarcza nie działa w trybie snow, również tempomat aktywny, ale tempomat pasywny działa normalnie. Tryb Snow wyłącza po prostu radar - pewnie jak mocno pada i tak radar głupieje i się deaktywuje.

misiektoja
17th-January-2015, 23:48
Ok, dzięki za info! Już myślałem, że u mnie coś jest nie tak.

Sent using Tapatalk