PDA

Zobacz pe?n? wersj? : Serwis PGD Warszawa



pk170974
2nd-March-2015, 15:39
Gdyby ktoś chciał po okresie gwarancji serwisować samochód w salonie Infiniti w Warszawie to szczerze odradzam. Poziom naciągania klienta jest absurdalny. Oczywiście wszyscy mili i tryskający pomocą, ale jak idziemy do szczegółów to "trzeba spytać mechanika albo szefa serwisu". Nie wspominam o tym, że serwis po 2 tys. km oświadczył, że klocki które zostały wymienione są już zużyte w 50%. Po krótkiej dyskusji jak to jest możliwe uzyskujemy prostą odpowiedź - "Trzeba się nauczyć jeździć".
Po 80 tys. km mam do wymiany dwa łożyska na przedniej osi. Na pytanie jak to jest możliwe, że rozpadły się dwa łożyska w jednym momencie - odpowiedź "to zależy od tego jak się jeździ". Potem co prawda szef serwisu przeprasza, ale co z tego. Poprosiłem o to, żeby przekazać mi te zużyte łożyska, bo chciałbym je obejrzeć. Nie dało się nic zrobić - "łożyska się zgubiły :-(".

Itd, itd.

Pozdrawiam

korzen
2nd-March-2015, 15:48
Widzisz, oczekujesz od innych szacunku, a sam nie potrafisz sie dostosowac do podstawowych zasad spolecznosci do ktorej przystepujesz... Nadrob straty wizyta w powitalni...
http://www.ifans.pl/forumdisplay.php?4-Dopiero-doczye-Przywitaj-si-adnie-%21

Tomek g35c
2nd-March-2015, 20:34
Ciekawe że po 5 latach wspomniałeś o klockach przy 2 tyś. km...
Co do piast ja już 2 wymieniłem a mam przeleciane ponad 100 tys.
Wkurzyłeś się że ktoś na złom wywalił stare piasty... czy po prostu że nikt ich ci nie pokazał....
Sugeruję zmianę podejścia do tematu... i uspokojenie nerwów... bo to nie pomaga... tylko możesz komuś pod wpływem emocji narobić syfu...
Ja nie jeżdżę do dealera do serwisu i jakoś z tym sobie radzę... zawsze trzeba poprosić wcześniej o te zużyte... i nie widzę problemu... to jakieś nie porozumienie... po prostu.

pk170974
2nd-March-2015, 23:42
No właśnie chodzi o to, że wcześniej na komplecie klocków mogłem przejechać 40 tys. km, a teraz 2 tys. km. Właściwie wydawało mi się, że to klocki trą i z tym pojechałem. Dostałem zwrotnie informację, że do wymiany są łożyska (od razu poprosiłem, żeby zostawiono mi je po demontażu w samochodzie), a i kolcki już są zużyte w 50%.
Miałem w życiu 7 samochodów. Łożyska się zużywają i o to nie mam pretensji, ale żeby od razu dwa na jednej osi? no to akurat dziwne.
Ja problem widzę.

Tomek g35c
3rd-March-2015, 11:08
To Zmień Serwis... :)

Zobaczysz jakie niespodzianki jeszcze mogą cię spotkać u Pana Kazia...
Co do Piasty to o czym piszesz jest możliwe... czasami nie słychać że dwie piasty poszły bo jedna tak hałasuje że zakłóca druga...
Uwierz mi do żony FXa wsiadam raz w tygodniu i jadę żeby posłuchać co się dzieje... Ona nie słyszy nic poza radiem... ;)

Musisz zdecydować... ja osobiście stoję nad samochodem przy każdej naprawie... więc nie mam takich problemów... i jeżdżę tylko do sprawdzonych mechaników...
Wiem - powiesz strata czasu... ale jak chcesz mieć super autko to niestety to kosztuje czas i pieniądze...

butrym81
3rd-March-2015, 14:26
Co do łożysk(piast) to na zdemontowanym nie sprawdzisz zbyt wiele. Ręcznie nie da się zakręcić strasznie ciężko idzie. Kołem również nie zakręcisz by posłuchać.
Co do serwisu infi to nie wiem bo nie byłem ale zawsze najtrudniejsza jest diagnoza. Jak trafią to klient chwali jak nie to wymienia się do skutku.

Ologt
3rd-March-2015, 22:59
Jak szukałem swojego Infi byłem w PGD Warszawa obejrzeć tam czarne Infiniti (zresztą byłe tutejszego forumowicza) .Za pierwszym razem jak pojechałem z małżonką to auto jeszcze nie było wystawione do sprzedaży ,ale mogłem obejrzeć.Na pierwszy rzut oka wydawało się ok (miało tylko wgniecione tylne prawe drzwi) .Powiedział mi bardzo miły Pan że jak doprowadzą auto do porządku (pranie tapicerki , polerka lakieru,wymiana wachaczy, itp) to zadzwonią do mnie że auto już można kupować.Zastrzegłem sobie że jeżeli będzie auto miało jakieś elementy blacharskie malowane (tylne drzwi jakoś może przeboleje ,poszukam gdzieś używanych w kolorze) to żeby sobie odpuścili telefon bo szukam auta bezwypadkowego i bezkolizyjnego.Faktycznie auto ukazało się w ogłoszeniach z ceną dużo wyższą niż zapewniał mnie Pan z PGD i niedługo po tym był telefon .Jeszcze raz przy rozmowie zapytałem czy był sprawdzany pod względem lakieru i ponownego malowania ,Pan zapewnił że jest to oryginał .Co do ceny to mówi że cena zostaje tak jak się umawialiśmy.No to napalony lecę do Warszawki .Zabrałem ze sobą obd 2 i czujnik lakieru.Zacząłem oglądać i polerka to nie wiem czy coś miała wspólnego z sama nazwą ,tak jak był porysowany tak został jedynie czymś go chyba nabłyszczyli tylko bo lakier wyraźnie odżył ale w słońcu tragedia ,myślę sobie doprowadzę go sam do porządnego stanu bo amatorsko zajmuję korektą lakieru na swoich autach .Oglądając dalej zobaczyłem na przednich lewych drzwiach i lewym przednim błotniku jednak robotę polerki bo przetarli lakier do "podkładu " na tych dwóch elementach.Dalej wyjąłem czujnik lakieru i do dzieła .Prawie cała strona prawa malowana i maska .Pan od razu zaczął sobie przypominać że coś tam im też nie za dobrze wychodziło na czujniku lakieru.Grubości różne wychodziły także nie było raczej to malowane jednorazowo.Wnętrze jak było "spaprane" tak zostało.Najdziwniejsza sprawa była taka że był to polift a w dowodzie miał pierwszą rejestrację 01.01.2005r (na 100% już nie pamiętam dokładnie ale coś mi było podejrzane z datą odnośnie polifta,na pewno miał datę taką że nie powinien być poliftem) No ale już tak bardzo nie wnikałem bo zawiedziony podziękowałem Panu że zachował się jak gość w zwykłym komisie ,aby tylko wypchnąć auto z placu.

grabba
4th-March-2015, 23:57
Mi poszły 2 przednie piasty mniej więcej w tym samym czasie po ok. 80 tkm. Teraz nam założone Febery (800 zł za szt), ale mam tez kupione OEM, gdyby padły.

sirtrojan
5th-March-2015, 00:55
ologt jesli mówisz o czarnym fx z rudym środkiem KRZYCHA który zamienił auto na fx50 , to tam akurat jest 2005 ale jest to 100% polift.

Przy sprowadzaniu mieli wtedy jakiś prikaz żeby wpisywać rocznik produkcji zamiast I rejestracji.

Ologt
5th-March-2015, 17:50
ologt jesli mówisz o czarnym fx z rudym środkiem KRZYCHA który zamienił auto na fx50 , to tam akurat jest 2005 ale jest to 100% polift. Przy sprowadzaniu mieli wtedy jakiś prikaz żeby wpisywać rocznik produkcji zamiast I rejestracji.

No tak ,ale data pierwszej rejestracji jest wcześniejsza niż sama produkcja ?Pierwsza rejestracja jest z pełną datą

Mazder
9th-March-2015, 22:26
Nie żebym bronił konkurencyjnego serwisu, ale mnie też niejednokrotnie zdarzało się, że w sumie nowe klocki nadawały się do wymiany po jakimś skromnym przebiegu. Przyczyn takiego rzeczy stanu może być wiele - z "trzeba nauczyć się jeździć" włącznie :) Co nie zmienia faktu, że stare części wypadałoby klientowi dać do ręki.

sirtrojan
9th-March-2015, 22:32
ale nie w sytuacji kiedy masz jeszcze 70% klocka - a znam taki przypadek!

Ologt
10th-March-2015, 19:08
ale nie w sytuacji kiedy masz jeszcze 70% klocka - a znam taki przypadek!

Dokładnie

Żeby jeszcze komuś innemu nie założyli tych klocków bo klient i tak nie widzi pewnie nowych.