FX35 - funkcje systemu Intelligent Key

[tas23]

Witam wszystkich,

Mam takie pytanie, które co jakiś czas mnie frapuje, ale do tej pory zawsze zapominam to sprawdzić.
Mam system Intelligent Key, przeczytałem instrukcję i wydaje mi się, że wiem o nim wszystko, poza tym czy ten system wyłącza silnik (generalnie unieruchamia FXa) po oddaleniu się od uruchomionego auta razem z kluczykiem (np. w kieszeni)?
Niby mogę zejść na dół i to przetestować, ale robię to już chyba z 3. miesiąc i uznałem, że szybciej będzie się tego tutaj dowiedzieć.

Pozdrawiam
Marcin

[bobofruit]

Moim zdaniem jak już włączysz silnik to zabranie kluczyka raczej nie wyłącza silnika. Byłoby to niebezpieczne przy szybkości 200km/h gdyby bateria w kluczyku się rozładowała i zgasł Ci wówczas nagle silnik. Zdarzało mi się wiele razy dłubać pod maską z kluczykiem w kieszeni i pracującym długo silniku. Dla bezpieczeństwa ja ten system bezkluczykowy wyłączyłem w serwisie. Infiniti raczej nie kradną tak często jak mazdy ale dzięki temu systemowi bezkluczykowemu Infiniti twierdzą bezpieczenstwa nie jest. Trochę elektroniki , sztuczny tłum w centrum handlowym by odebrać sygnał z twojego kluczyka i w dwie osoby rozbraja się ten system.
A po włączeniu silnika kluczyk może zniknąć a samochód a i tak dalej jedzie. Ale osobiście nie testowałem jak daleko da się odjechać i czy po kilku minutach uporczywego ostrzegania o braku kluczyka w końcu silnik nie zgaśnie. Gdzieś w necie był opisany test na włamania do samochodów z systemem bezkluczykowym i za przykład podano właśnie Infiniti. Ale nie mogę znaleźć teraz tego materiału w sieci. Po obejrzeniu tego testu poprosiłem o wyłączenie mi tego dobrodziejstwa.

[grabba]

W moim przypadku prawdopodobieństwo skradzenia Mki jest stosunkowo niewielkie. Na części nie pójdzie, bo na Allegro się nie ogłoszą - od razu by to wypłynęło. Wywieźć też nie jest łatwo taki charakterystyczny samochód. A jak by ukradli, to miałbym powód, żeby samochód zmienić :) i nie martwił bym się o sprzedaż.

[bobofruit]

Ten etap jeszcze mam przed sobą.
Na razie wolałbym by mi mojego FX-a nie "rąbneli na części".
I tu nie chodzi o jakąś jego specjalna wartość. To nie nowa fura a temat wartości pokrywa pełne ubezpieczenie.

To raczej moje lenistwo.
Nie chiałoby mi się znowu szukać w miarę niezajeżdżonego egzemplarza FX50 i ponownie doprowadzać go do stanu takiego jak lubię w samochodzie.

Ale tak Grabba. Mam świadomość że za rok/dwa będę zostawiał mojego FX-a otwartego na ulicy byle go ktoś zabrał :wave: , ale to jeszcze nie teraz.
Za dużo frajdy mam z tego samochodu i za dużo pracy w niego włożone by go oddać jakiemuś gnojkowi ze śrubokrętem co go rozkręci w stodole na części pierwsze.



. A jak by ukradli, to miałbym powód, żeby samochód zmienić :) i nie martwił bym się o sprzedaż.

[slepy62]

Moim zdaniem jak już włączysz silnik to zabranie kluczyka raczej nie wyłącza silnika.

Potwierdzam - dopóki nie wyłączymy stacyjki - :infi: chodzi i jedynie wyświetla się komunikat o braku kluczyka.
Zdarzyło mi się kilka razy że wysiadałem i Monisi odjeżdżała :infi: bez kluczyka (ostatnio w ubiegłym tygodniu) - po czy po powrocie gdzieś tam mnie opier.... że nie "mogła" wyłączyć/wysiąść z auta bo...