bobofruit
31st-December-2016, 12:47
Kilka modeli Infiniti posiada tylną przekładnię skrętną.
Koła tylne tych modeli skręcają się w zależności od warunków drogowych. Czasami w tę samą stronę, czasami w przeciwną w stosunku do kół przednich (w zależności od szybkości samochodu).
Ale do rzeczy....
Dwa tygodnie temu jak zwykle z bananem na twarzy rano zasiadłem za kierownicą mojego FX-a i ruszyłem do pracy.
Po kilku minutach jazdy deska rozdzielcza mojego samochodu zaczęła z każdym przejechanym kilometrem coraz bardziej przypominać choinkę świąteczną.
Banan z twarzy zniknął błyskawicznie.
Lampki kontrolne zaczęły się pojawiać w następującej kolejności:
ESP - Kontrola trakcji OFF
RAS - Aktywne sterowanie tylną osią skrętną OFF
Slip - Kontrola poślizgu - OFF
BA - Inteligentny system wspomagania hamulców OFF
W sumie to tylko czekałem aż zapali mi się ABS OFF, ale nie ten się nie zaświecił.
Zatrzymałem się, wyłączyłem silnik i włączyłem silnik.
Choinki nie było, więc ruszyłem.
Przejechałem kilka kilometrów a mój FX (czując pewnie że to grudzień i idą święta) zaczął ponownie do mnie mrugać różnymi kontrolkami jak wyżej.
Gdy sytuacja się powtórzyła wiedziałem. FX coś dopadło.
Po powrocie do domu podłączyłem Consult3 i na podstawie wskazanych 7 błędów z różnych systemów rozpocząłem studiowanie SERVICE manual FX50.
Wniosek po kilku godzinach czytania miałem jeden . "Coś" się popsuło..... :))))))))
Z racji tego, że system samodiagnostyki FX zaprojektowany jest tak, że poszczególne moduły informują się poprzez magistralę CAN o występującej niesprawności każdy z powyższych systemów włącznie z ABS zgłaszał swój błąd DTC.
Przez takie zachowanie systemu postawienie szybkiej diagnozy źródła problemu jest utrudnione.
Następnego dnia jadąc z rozświetloną lampkami deską podjechałem na myjnię. Ciśnieniową myjką przeleciałem samochód z góry i z dołu.
Ruszyłem i ku mojemu zdziwieniu okazało się że problem nagle zniknął. Tak było fajnie bez choinki przez kilka następnych dni.
Jako inżynier wiedziałem jednak , że cudów nie ma i prędzej czy później problem wróci bo myjnia to przecież nie warsztat samochodowy.
Kilka dni było dobrze a później historia się powtarzała. Lampki się zapalały a ja je gasiłem "na myjni":)
Po kilku dniach zabawy i kilkunastu wizytach na myjni (w ciągu dwóch dni) już wiedziałem, że wystarczy 2-3 razy delikatnie przelecieć myjką po tylnej osi skrętnej a lampki zgasną i wszystko zacznie działać.
Podejrzenie padło od razu na system RAS - Sterowanie Tylną Osią Skrętną. To właśnie RAS rozsiewał alarm a inne inteligentne systemy ABS, ESP, IBA i reszta na podstawie jego nazwijmy to "siania ogólnego defetyzmu" wyłączały się również generując swoje błędy DTC.
W Consult3, wymusiłem testy diagnostyczne systemu RAS i obserwowałem (też w Consult) prąd silnika osi skrętnej .
Prąd wahał się 0-19A, a w pewnej chwili prąd wzrastał do 20A i wówczas następował pstryk i koniec zabawy. Choinka w/w lampek na desce a consult stwierdzał, że dalej testów RAS nie będzie mógł wykonywać.
Wyłączyłem FX
Właczyłem FX
Restart Consulta
I tak powtarzam procedurę kilka razy. Gdy prąd silnika osi skrętnej przekraczał 20A następował koniec zabawy i choinka lampek pojawiała się na DASHBOARD.
Czytam SERVICE Manual i znajduje potwierdzenie takiego zachowania. Za duży prąd silnika RAS (powyżej 20A) automatycznie wyłącza zasilanie tego silnika (odłącza jego przekaźnik) do momentu wyłączenia samochodu. Takie zabezpieczenie przed spaleniem modulu RAS, silnika RAS lub przekaźnika silnika RAS.
No to w końcu wczołgałem się pod samochód z latarką by obejrzeć z bliska tą moją podejrzaną oś skrętną. Naiwnie miałem nadzieję że przeczyszczę styki, poprawię wtyczki i będzie dobrze.
8839
Krótkie spojrzenie z 5cm na oś tylną i wszystko zaczęło być jasne.
Jasne TAK. Ale normalne czy oczekiwane? Na pewno NIE !!!!!!!!!!!!!!!
Podstawa silnika RAS była pęknięta w dwóch miejscach. Kawał potężnej, mocnej konstrukcji pęknięty w dwóch miejscach chociaż nic w nią nie uderzyło. Przekładnia w okolicy silnika wyglądała jakby ją ciśnienie rozsadziło od środka.
8840
8842
8844
Diagnoza:
Po kilku latach eksploatacji w polskich warunkach doszło do napęcznienia przekładni i rozszczelnienia połączenia pomiędzy podstawą silnika RAS a samą przekładnią (minimalna szczelina). Dzisiaj mogę wsadzić w tę szczelinę nóż.
8843
Ja regularnie myjąc samochód i myśląc że dbam o podwozie nierzadko spryskiwałem również delikatnie podwozie i pewnie w ten sposób dokładałem swoje do skracania żywota przekładni.
W tym wypadku zamiast pomagać prawdopodobnie dobijałem przekładnię wpompowując pod ciśnieniem za każdym razem wilgoć do jej środka. W środku całość zaczęła korodować powodując ogromne naprężenia materiału, które w końcu doprowadziły do pęknięcia całej konstrukcji (która wygląda przecież na bardzo solidną).
Do wszystkiego dołożyło się na pewno też solenie polskich dróg. Wyobrażam sobie co tam musiało się dziać w środku przekładni. Chciałem ją rozkręcić i zobaczyć tę masakrę, ale nie było szans ruszyć żadnej śruby. Były jak jak zaspawane.
Japońska technologia nie wytrzymała polskich warunków :(
Nie było co ratować. Potrzebna była wymiana przekładni.
Teraz najlepsze.
Ceny nowych przekładni RAS:
Cena w PL ponad 20.000PLN
Cena USA 4500USD
https://parts.infinitiusa.com/nissanparts/index.cfm?action=replacement&siteid=15&groupid=G%20§ionid=431&partcode=55705M&partnumber=557051CA0A&jointvehid=12768
CENA UAE 3820USD
https://partsouq.com/en/search/all?q=557051CA0A
Móje wnioski i nauczka na przyszłość.
1. Przy zakupie FX dostałem informację, że może mi się przydarzyć problem z zablokowaną przekładnią tylną w FX. Potwierdzam więc, że to się czasami zdarza, ale moim zdaniem jest to wynikiem oszczędności konstruktorów. Na obwodzie silnika RAS zastosowano jedynie dwie śruby mocujące go do korpusu przekładni. Gdyby zastosowano cztery śruby na obwodzie silnika to takie rozszczelnienie i odkształcenie jak u mnie nie byłoby raczej możliwe.
2. NALEŻY POSTĘPOWAĆ OSTROŻNIE z MYCIEM OKOLIC PRZEKŁADNI SKRĘTNEJ NA MYJNI WYSOKOCIŚNIENIOWEJ. W przypadku pojawienia się nieszczelności w przekładni dobijemy ją taką nadgorliwością dosyć szybko.
Na ostatnim zdjęciu już moja następna przekładnia. Mam nadzieję, że tej ta przypadłość nie dopadnie.
8838
Koła tylne tych modeli skręcają się w zależności od warunków drogowych. Czasami w tę samą stronę, czasami w przeciwną w stosunku do kół przednich (w zależności od szybkości samochodu).
Ale do rzeczy....
Dwa tygodnie temu jak zwykle z bananem na twarzy rano zasiadłem za kierownicą mojego FX-a i ruszyłem do pracy.
Po kilku minutach jazdy deska rozdzielcza mojego samochodu zaczęła z każdym przejechanym kilometrem coraz bardziej przypominać choinkę świąteczną.
Banan z twarzy zniknął błyskawicznie.
Lampki kontrolne zaczęły się pojawiać w następującej kolejności:
ESP - Kontrola trakcji OFF
RAS - Aktywne sterowanie tylną osią skrętną OFF
Slip - Kontrola poślizgu - OFF
BA - Inteligentny system wspomagania hamulców OFF
W sumie to tylko czekałem aż zapali mi się ABS OFF, ale nie ten się nie zaświecił.
Zatrzymałem się, wyłączyłem silnik i włączyłem silnik.
Choinki nie było, więc ruszyłem.
Przejechałem kilka kilometrów a mój FX (czując pewnie że to grudzień i idą święta) zaczął ponownie do mnie mrugać różnymi kontrolkami jak wyżej.
Gdy sytuacja się powtórzyła wiedziałem. FX coś dopadło.
Po powrocie do domu podłączyłem Consult3 i na podstawie wskazanych 7 błędów z różnych systemów rozpocząłem studiowanie SERVICE manual FX50.
Wniosek po kilku godzinach czytania miałem jeden . "Coś" się popsuło..... :))))))))
Z racji tego, że system samodiagnostyki FX zaprojektowany jest tak, że poszczególne moduły informują się poprzez magistralę CAN o występującej niesprawności każdy z powyższych systemów włącznie z ABS zgłaszał swój błąd DTC.
Przez takie zachowanie systemu postawienie szybkiej diagnozy źródła problemu jest utrudnione.
Następnego dnia jadąc z rozświetloną lampkami deską podjechałem na myjnię. Ciśnieniową myjką przeleciałem samochód z góry i z dołu.
Ruszyłem i ku mojemu zdziwieniu okazało się że problem nagle zniknął. Tak było fajnie bez choinki przez kilka następnych dni.
Jako inżynier wiedziałem jednak , że cudów nie ma i prędzej czy później problem wróci bo myjnia to przecież nie warsztat samochodowy.
Kilka dni było dobrze a później historia się powtarzała. Lampki się zapalały a ja je gasiłem "na myjni":)
Po kilku dniach zabawy i kilkunastu wizytach na myjni (w ciągu dwóch dni) już wiedziałem, że wystarczy 2-3 razy delikatnie przelecieć myjką po tylnej osi skrętnej a lampki zgasną i wszystko zacznie działać.
Podejrzenie padło od razu na system RAS - Sterowanie Tylną Osią Skrętną. To właśnie RAS rozsiewał alarm a inne inteligentne systemy ABS, ESP, IBA i reszta na podstawie jego nazwijmy to "siania ogólnego defetyzmu" wyłączały się również generując swoje błędy DTC.
W Consult3, wymusiłem testy diagnostyczne systemu RAS i obserwowałem (też w Consult) prąd silnika osi skrętnej .
Prąd wahał się 0-19A, a w pewnej chwili prąd wzrastał do 20A i wówczas następował pstryk i koniec zabawy. Choinka w/w lampek na desce a consult stwierdzał, że dalej testów RAS nie będzie mógł wykonywać.
Wyłączyłem FX
Właczyłem FX
Restart Consulta
I tak powtarzam procedurę kilka razy. Gdy prąd silnika osi skrętnej przekraczał 20A następował koniec zabawy i choinka lampek pojawiała się na DASHBOARD.
Czytam SERVICE Manual i znajduje potwierdzenie takiego zachowania. Za duży prąd silnika RAS (powyżej 20A) automatycznie wyłącza zasilanie tego silnika (odłącza jego przekaźnik) do momentu wyłączenia samochodu. Takie zabezpieczenie przed spaleniem modulu RAS, silnika RAS lub przekaźnika silnika RAS.
No to w końcu wczołgałem się pod samochód z latarką by obejrzeć z bliska tą moją podejrzaną oś skrętną. Naiwnie miałem nadzieję że przeczyszczę styki, poprawię wtyczki i będzie dobrze.
8839
Krótkie spojrzenie z 5cm na oś tylną i wszystko zaczęło być jasne.
Jasne TAK. Ale normalne czy oczekiwane? Na pewno NIE !!!!!!!!!!!!!!!
Podstawa silnika RAS była pęknięta w dwóch miejscach. Kawał potężnej, mocnej konstrukcji pęknięty w dwóch miejscach chociaż nic w nią nie uderzyło. Przekładnia w okolicy silnika wyglądała jakby ją ciśnienie rozsadziło od środka.
8840
8842
8844
Diagnoza:
Po kilku latach eksploatacji w polskich warunkach doszło do napęcznienia przekładni i rozszczelnienia połączenia pomiędzy podstawą silnika RAS a samą przekładnią (minimalna szczelina). Dzisiaj mogę wsadzić w tę szczelinę nóż.
8843
Ja regularnie myjąc samochód i myśląc że dbam o podwozie nierzadko spryskiwałem również delikatnie podwozie i pewnie w ten sposób dokładałem swoje do skracania żywota przekładni.
W tym wypadku zamiast pomagać prawdopodobnie dobijałem przekładnię wpompowując pod ciśnieniem za każdym razem wilgoć do jej środka. W środku całość zaczęła korodować powodując ogromne naprężenia materiału, które w końcu doprowadziły do pęknięcia całej konstrukcji (która wygląda przecież na bardzo solidną).
Do wszystkiego dołożyło się na pewno też solenie polskich dróg. Wyobrażam sobie co tam musiało się dziać w środku przekładni. Chciałem ją rozkręcić i zobaczyć tę masakrę, ale nie było szans ruszyć żadnej śruby. Były jak jak zaspawane.
Japońska technologia nie wytrzymała polskich warunków :(
Nie było co ratować. Potrzebna była wymiana przekładni.
Teraz najlepsze.
Ceny nowych przekładni RAS:
Cena w PL ponad 20.000PLN
Cena USA 4500USD
https://parts.infinitiusa.com/nissanparts/index.cfm?action=replacement&siteid=15&groupid=G%20§ionid=431&partcode=55705M&partnumber=557051CA0A&jointvehid=12768
CENA UAE 3820USD
https://partsouq.com/en/search/all?q=557051CA0A
Móje wnioski i nauczka na przyszłość.
1. Przy zakupie FX dostałem informację, że może mi się przydarzyć problem z zablokowaną przekładnią tylną w FX. Potwierdzam więc, że to się czasami zdarza, ale moim zdaniem jest to wynikiem oszczędności konstruktorów. Na obwodzie silnika RAS zastosowano jedynie dwie śruby mocujące go do korpusu przekładni. Gdyby zastosowano cztery śruby na obwodzie silnika to takie rozszczelnienie i odkształcenie jak u mnie nie byłoby raczej możliwe.
2. NALEŻY POSTĘPOWAĆ OSTROŻNIE z MYCIEM OKOLIC PRZEKŁADNI SKRĘTNEJ NA MYJNI WYSOKOCIŚNIENIOWEJ. W przypadku pojawienia się nieszczelności w przekładni dobijemy ją taką nadgorliwością dosyć szybko.
Na ostatnim zdjęciu już moja następna przekładnia. Mam nadzieję, że tej ta przypadłość nie dopadnie.
8838