Infiniti FX 35 I generacji do oceny

[rafaello870825]

Witam Panowie czy ktoś z was oglądał może ten egzemplarz https://www.otomoto.pl/oferta/infiniti-fx-gaz-max-opcja-ID6yYXsp.html, co o nim sądzicie? Warto? Poszukuje Infiniti 35 I generacji od 2005 r. cena maksymalna do 37 000 zł. Jeśli nie ten to może macie coś godnego do polecenia w tym przedziale cenowym. Dodam, że nie jestem znawcą tematu jeśli chodzi o Infiniti chce kupić mój pierwszy samochód tej marki, odkąd zobaczyłem Infiniti 35 to żadne inne mi się już nie podoba. POMOŻECIE? Z góry serdecznie dziękuje.

[sirtrojan]

Deska zagotowana - do regeneracji. fele chyba z II gen albo z mazdy.
Fotel wysiedziany. Fotel pasażera przód nie ma przełącznika do podnoszenia fotela- jak by co mam taki na sprzedaż ;)

Generalnie zrobiony na czarną wdowę - w sumie fajnie. Brak spryskiwaczy (albo chociaż atrap) i kierunkowskazów bocznych
Może być ogólnie zaniedbany bo nie wyobrażam sobie jak można mieć poczucie jakiejkolwiek estetyki jeździć z taką deską.

[Black]

fele chyba z II gen albo z mazdy.

fele małe jakieś,kiepsko to wygląda.

[Ologt]

i jak zwykle "max opcja " :):)

[maxs]

łoo w sumie to się trzyma, licznik wydaje się być w milach, prawie 350 tys km przebiegu

[Shimomura]

Polerka jest, kujawski na plastikach nałożony, także malinka :) moim okiem taki stan jak i cena, niema nic za darmo ! ażeby mieć pewność trzeba się wybrać i prześwietlić sztukę.

[lukasz32]

Tak jak chłopaki pisali: przebieg 350, deska szrot, koła za małe i fotel wysiedziany. Pewnie kwiatków będzie znacznie więcej. Od siebie dodam ze to auto od handlarza, pewnie dał za nie 25. Ja bym nawet nie jechał ogladać.

[rafaello870825]

Dzięki Panowie za wasze oceny, dzięki nim szybko rozwiałem swoje wątpliwości i na pewno daruje sobie ten egzemplarz. Chciałbym teraz dowiedzieć się co sądzicie o tym: https://www.otomoto.pl/oferta/infiniti-fx-infiniti-fx-35-4x4-z-gazem-ID6A3MW9.html#79e56b0710 . Żona już bardzo chciałaby kupić FX'a ale byle czego nie mam zamiaru kupować. Wiem, że mój budżet jest skromny bo nie chciałbym wydać więcej jak 37 000 zł ale głęboko wierze, że i w tych pieniądzach można znaleźć coś godnego polecenia. Czekam na wasze opinie jako znawców tematu. Z góry serdecznie dziękuje :)

[matyj2]

Ten kolego już był opisywany wczesniej

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[zajac01]

Jakieś kuku było przodem. Grill od przedlifta.

[sirtrojan]

Jakieś kuku było przodem. Grill od przedlifta.
no gdzie Zajencu , grill od polifta jak nic.

[zajac01]

No skąd. Ten z dzisiejszego linka ma stary grill. :)

[lukasz32]

Zbaczając nieco z tematu tego fx-a powiem tak - kup G37 lub lexusa np GS350-430-450h. IMHO ładniejsze, nowsze (nowocześniejsze), szybsze, mniej pali a lex będzie mniej awaryjny niż zjeżdżony silnik vq35. W sprawie drugiego egzemplarza - powiedz mi jak może mieć 11-letni suv od handlarza "sebo" przebieg 97000km? Wchodzenie w taki temat to proszenie się o kłopoty. Do tego ma już gaz, temat podwyższonego ryzyka, trzymaj dyche w drugiej kieszeni na ewentualny remont silnika. Tego motoru bym nie kupował z gazem, a założył lpg sam.
W ogóle kupowanie auta od handlarza to dla mnie jakaś abstrakcja, przecież on narzuca marżę, do tego zwykle tuszuje usterki a często auto jest zwyczajnie powypadkowe i sam je naprawiał. Ostatnio byłem w dużej firmie zajmującej się przetopem metali, na placu np 2 spykery, porsze 997 turbo, jakieś merce, bmw, było tego z 10. I co? Na zapleczu góra części, zderzaków etc. Podobnie ma się z tym komisem z luksusowymi samochodami pod Częstochową, w tvn-ie byli nawet, przed kamerą uciekali ;) Mają ponad 100 sztuk rolsów, porszów, lambo, ferrari i tym podobnych. Wiadomo o co chodzi.

[Ologt]

Do tego ma już gaz, temat podwyższonego ryzyka, trzymaj dyche w drugiej kieszeni na ewentualny remont silnika

YYY co ma gaz do remontu? u mnie jest gaz od nowości t.j 13 lat i przejechane 124k mil .