zakochana w FX

[ola]

Witam wszystkich. Ostatnio zaczęłam się rozglądać za samochodem, gdyż moja Volvinka V40 już się sypie. przeglądając różne ogłoszenia trafiłam:crazy: na niego - Infiniti FX i się zakochałam :hail: W związku z tym mam pytania dotyczące zakupu tegoż pięknego modelu, ponieważ znam się na tym tyle że mogę powiedzieć tylko iż jest piękny :love: Dokładnie chodzi mi o FX 1 .
1. Czy jesteście zadowoleni z tego autka?
2. Na co trzeba zwrócić uwagę?
3. Czy jest szansa uniknąć kosztownego remontu silnika?
4.Jak autko chodzi na LPG?

Będę wdzięczna za wszelkie informacje dot. w/w autka :)

[Mateusz ex37]

Cześć Olu. Jak zakochałaś się W FX to ta miłość może wzrosnąć gdy zobaczysz model EX. :-) Albo i nie :-)
Generalnie infiniti z silnikami 3,7 i 3,5 tolerują gaz. Ale piją go sporo. Uwagę trzeba przede wszystkim zwrócić na stan auta. większość przypłynęła z zza wielkie wody więc większość jest powypadkowa. Tak więc warto pojeździć poszukać by znaleźć coś fajnego.

[ola]

Model EX też widziałam i też jest boski, niestety poza moim zasięgiem finansowym. Generalnie patrząc na obecne FX wystawione na sprzedaż to zastanawiają mnie niektóre niskie przebiegi np przy rocznikach z 2005 r. stąd moje obawy o remont silnika, bo sporo o tym się naczytałam :\

[Mateusz ex37]

Zawsze może się coś zdarzyć. W każdym aucie. Osobiście wybrałem wersję Europejską 3,7 Tyle że w EX ale to ten sam silnik ( stanowczo nie chciałem auta z USA które jest powypadkowe, radio nie odbiera parzystych częstotliwości oraz odnoszę wrażenie, może złudne, ale jednak europejskie są jakby lepiej zmontowane.) Co do przebiegu to nie am się co oszukiwać że FX z 2005 będzie miał poniżej 100 000

[Piotr Lee]

Witam..

Ja też wciąż zakochany w FX1..Polecam gorąco.. choć nie jest to łatwa miłość- bo jest to autko duże:)..nie będę się wymądrzał bo dosiadam go dopiero półtora roku..ale: mam wersję z USA- poświęciłem sporo czasu i pieniędzy na prześwietlenie każdej interesującej mnie oferty i dużo odpadło na starcie..przebiegi podawane są często w milach (u mnie 114tyś- wszystko wskazuje na to, że jest realny)..jeśli kupisz autko z silnikiem w którym udokumentowane są wymiany DOBREGO oleju i nie będziesz oszczędzać na tego typu sprawach..to się jeszcze nacieszysz..dobrze byłoby trafić na egzemplarz po wymianie oleju w skrzyni biegów..albo zrobić to od razu po zakupie..LPG nie wiem- leję benzynkę..najsłabszy punkt konstrukcji FX1 to chyba hamulce..ale to już na forum wałkowane było..idt..itp :))

pozdrawiam:P.Lee

[Borszowski]

a moja żonka poszła w drugą stronę:) i zamieniła FXa na V40 :)

[Gdanio]

no to proszę się pochwalić jake to auto zostało kupione?
pozdrawiam