Wygląd ogólny:
piękna i agresywna linia tak z przodu jak i z boku,
jedyne do czego mogę się przyczepić (oczywiście to kwestia gustu)
- projektanci mogli lepiej się przyłożyć do tyłu samochodu - dokładnie do lepszego wymodelowania tylnych świateł (np. bardziej charakterystycznego dla Infi ukośnego zaciągnięcia świateł tylnych na boki),
niesamowity kolor, już kilka razy zastanawiałem się w ciągu dnia jaki on właściwie jest (widząc inne Infi w tym kolorze):
wieczorem zupełnie czarny, w słonecznym świetle mienił się fioletem/czerwienią (to chyba malbec black ?)
podsumowując piękne auto, ale... z europejskiej rodziny Infiniti jest jak dla mnie "najmniej" ładny
Wnętrze:
wreszcie dostałem co chciałem:
czarne wnętrze z jasno-szarą podsufitką (Panowie z INFI dlaczego tego nie ma w FX-ie !) i srebrzone jasne drewno
ogólnie wykończenie bardzo komfortowe i niesamowicie wyciszone
na tylnych siedzieniach wygodnie i pomimo długaśnej postury Grega - bardzo dużo miejsca,
plusy (na zasadzie porównania z FX-em II gen):
automatyczna roleta tylnej szyby
bardzo wygodne siedziska i pozycja za kierownicą (w FX-ie boczne skrzydełka siedziska uwierają co nieco w uda)
intuicyjne (niebiesko-czerwone guziki) naciskowe sterowania temperaturą (choć pokrętło FX-a też są ok)
światełka martwego pola (Blind Spot Intervention)
podgrzewana kierownica
minusy(na zasadzie porównania z FX-em II gen):
joystick-owe sterowanie konsolą środkową:
Panowie z INFI - "pokrętło" trzeba chwycić minimum dwoma palcami i przechylać, co wymaga więcej uwagi niż zastosowana w FX-ie możliwość dowolnego naciśnięcia z góry "pokrętła" (tak jak w M lepsze jest sterowanie strefową temperaturą)
malutki bagażnik (baterie) - z tym że osobiście nie zwracam na to uwagi, na co dzień lub w krótkich trasach nie mam zbyt wiele bagażów, w dalekie trasy z reguły zawsze zakładam box dachowy, natomiast jeżeli ktoś oczekuje dużego bagażnika > M30d lub M37
brak łopatek do zmiany biegów przy kierownicy
brak kamer 360 - FX-em parkuję dosłownie na centymetry, w wypadku czujników parkowania z przodu w M-ce nie jest to już takie łatwe
i na koniec Panowie z INFI - co z polem grzewczym wycieraczek przednich szyb !
Silnik:
coż mam powiedzieć przez kilka dni będę musiał "pomęczyć się D-osiołkiem" aż zapomnę...
zapierajace dech przyśpieszenie tak od zera jak i ze średnich prędkości (~60/80 w górę)
samochód ma niesamowitą dynamikę i brak jakiegokolwiek opóźnienia w reakcji na pedał gazu
i tylko cisza, tylko cisza tylko cisza.... w czasie ruszania lub jazdy bez przyśpieszania na elektryku
ta cisza to coś niesamowitego, można powiedzieć że wręcz "niestosownego" w jadącym samochodzie
podjeżdżając pod garaż - wjechał bym w drzwi garażowe - bo zapomniałem w tej ciszy przestawić na P i wyłączyć zapłon
cofajac - niewiele brakowało a przejechałbym psa
jako że na co dzień jeżdżę 30d - lepiej jak w tym temacie wypowiedzą się koledzy, bo ja mogę się jedynie rozpłynąć w pochwałach
zużycie paliwa:
normalna/bardzo spokojna/płynna jazda w warszawskim korku: ~7-8 L/100 km (przejechane ok. 40 km)
normalna/dynamiczna jazda w warszawskim korku: ~9-10 L/100 km (przejechane ok. 40 km)
bardzo ostra jazda wieczorem (dosłownie "but Grega w podłodze ") ~ 16 L / 100 km (przejechane ok. 40 km)
Właściwości jezdne/zawieszenie:
Po "podskakującym", sportowo ustawionym - dodatkowo na '21 calowych felgach, FX-ie - miałem nadzieję na trochę więcej komfortu, w końcu to limuzyna...
i hmm... muszę przyznać że ten komfort w połączeniu z doskonałym wręcz prowadzeniem auta zaskoczył mnie niesamowicie na plus
auto prowadzi się/czuje doskonale, obawiałem się bocznych wychyleń w ostrych zakrętach - NIC Z TEGO
ostatnio jeździłem cytrynkąC5 i Merolem i ... musze przyznać że M-ka w niczym im nie ustępuje
i bez znaczenia jest czy jedziemy w trybie normal czy sport - jedzie jak po szynach a dokładniej PŁYNIE po drodze
Hamulce:
tu lepiej popatrzeć na testy, ale są bardzo dobre, po przesiadce z FX-a trzeba uważać bo przy zbyt gwałtownym naciśnięciu hamulców auto wręcz "staje dęba"
Czy warte swojej ceny:
cóż, jak zwykle pozwolę sobie porównać cenę z USA
w wyposażeniu najwyższym czyli GT Premium to ~65 tys. $ i 288 tys. zł czyli różnica duża ale...
już nie tak szokująca jak przy niskim kursie dolara
w porównaniu natomiast do europejskiej konkurencji czyli BMW5 lub A6 to całkiem nieźle - 3-litrowe wersje benzynowe NIE HYBRYDY
BMW5 i AUDI A6 są ponad 30 tys.zł droższe przy porównywalnym wyposażeniu
co wybierzecie ?