opis
Czas na podsumowanie wrażeń z jazdy i całej reszty tego samochodu. Na budziku wybiło 13 tyś km więc co nieco mogę o nim napisać. Zanim przejdę do plusów i minusów - tak też takie są
powiem, że porównując je do reszty konkurentów (Audi, BMW, MERC, LEX czy nawet Jaguar), którymi miałem wcześniej okazję jeździć krócej lub dłużej charakterystyka tego samochodu, a szczególnie zawieszenie i układ kierowniczy jest najbardziej zbliżony do E klasy.
Co mi się podoba:
- silnik - bardzo fajna charakterystyka jak na diesla, wkręca się w obroty jak wolnossąca benzyna, ja nie odczuwam wbicia fotel jak np w E350CDI co mi odpowiada,
- hamulce - nic dodać, nic ująć - genialne, naprawdę genialne
- komfort - długo można by się rozpisywać ale najbardziej doceniłem podczas wakacji w Chorwacji i Czarnogórze w 40st. upałach klimatyzowane fotele, czy chociażby kamerę cofania i przewodniki Michelin w nawigacji, gdzie znajdziesz zabytki, hotele i restauracje.
- bezprzewodowy transfer muzyki via Bluetooth, np. z komórki czy Music box, gdzie możesz sobie ustawić automatyczne zgrywanie płyt CD pozwala zaoszczędzić sporo miejsca w schowkach,
- tylna oś skrętna - fajny bajer, sprawi że mniej namachasz się kierownicą,
- drive controller - tryby ECO, NORMAL, SPORT działają i to bardzo sprawnie, zwłaszcza w połączeniu SPORT i zmiana biegów łopatkami, wtedy czuć prawdziwego kopa.
- obniżanie lusterek bocznych podczas cofania - bardzo przydatne przy wysokich krawężnikach,
- Blind Spot Warning - niby taka mała rzecz a cieszy, Forward Collision Warning - będzie pikał gdy radar wykryje, że zbyt szybko zbliżasz się do samochodu przed Tobą, wbrew pozorom bardzo przydatne. Distance Control Assist - jeśli nie zareagujesz samochód sam zacznie hamować, nie musisz się już martwić o rozbity przód i stratę zniżek AC z powodu ładnej blondynki,
- bardzo dobrze i prosto działająca obsługa głosowa,
- cena w stosunku do konkurencji jest korzystna, teraz jest nawet jakaś promocja za 250 tyś zł.,
- zapomniałbym, za tym samochodem ogląda się bardzo wiele osób, wiele razy zdarzało się, że stojąc gdzieś na chodniku i mając uchyloną szybę ludzie zatrzymywali się, oglądali, pytali ile kosztuje i tak dalej. Tak wiec jest to - przynajmniej na razie - samochód rzadko spotykany i zdecydowanie najbardziej wyróżniający się w tej klasie.
Co mi się nie podoba (właściwie to powinien być jeden, max dwa minusy ale ktoś z szanownych forumowiczów prosił o mankamenty więc wymienię wszystkie choć jak powtarzam są to drobne rzeczy i nie przeszkadzają w użytkowaniu):
- trzeszcząca konsola środkowa - denerwuje mnie to najbardziej w takim samochodzie i przy takich materiałach to porażka. Myślę, że trzaski dochodzą z okolic aluminiowej obudowy skrzyni biegów i okolic gdzie jest black piano. Trzaski są tylko na nierównościach. W poprzedniej hondzie chociaż bym jeździł po kamieniołomach to zero trzasków,
- charczące głośniki - od czasu do czasu - zgłoszę na gwarancje,
- nieszczelna uszczelka drzwi prawych? - podczas jazdy na autostradzie przy bocznym wietrze gwiżdże coś - zgłoszę na gwarancje,
- Scratch Shield - to lipa, żadna nawet najmniejsza ryska nie zniknęła w mocnym słońcu .
Na dwoje babka wróżyła:
- klima - uważam, że bardzo dobra i wydajna, natomiast za cholerę nie czuję żandego air forest, może nie ma olejku?
- oszczędny na tasie - 90km/h min spalanie 6,7 autostrada 140 i więcej max 7,8 natomiast po mieście nie jest specjalnie oszczędny, 13l średnio po Warszawie, bez zbędnego butowania i przy średnim natężeniu ruchu, trochę centrum, trochę tras przelotowych. Min. 11,5-12. Jak deptasz porządnie to odcinkowe wskazywało mi 15-18l.
- tempomat adaptacyjny, działa fajnie ale tylko przy w miarę płynnym ruchu i na autostradzie, w korkach więcej namachasz się przyciskami do jego obsługi, lepiej trzymać po prostu nogę na hamulcu. Przy małych prędkościach utrzymuje zbyt duży dystans od poprzedzającego samochodu i hamuje zbyt mocno w ostatniej chwili co sprawia, że samochód jadący za Tobą ma wrażenie, że albo jesteś pijany albo na złość hamujesz mu przed maską skoro jest jeszcze sporo miejsca przed Twoją maską, nie jest to jego wada, to po prostu tylko "głupi komputer". Nazwał bym to nienaturalnym zachowaniem się w ruchu miejskim Pocieszające jest to, że w E klasie jadąc nad morze jednojezdniową drogą też go wyłączyłem bo podobnie się zachowywał.
Dla mnie to jest taki trochę krążownik, w nowoczesnym stylu pod gust amerykańskiego klienta. Jeśli wiec ktoś woli sportowe bolidy do łamania się w zakrętach i ciasnych drogach to myślę, że BMW i Audi będą ok, jeśli zaś prestiż, luksus i niebanalny wygląd to jest to bardzo ciekawa alternatywa. Tak czy owak, jazda testowa obowiązkowa.
Mam nadzieję, że w miarę ok ten opis bo chciałem rzetelnie wszystko przekazać