Moja pasja

[Norbi]

Witajcie, moją pasją są dwa kółka, lubię polatać spokojnie, turystycznie, ale i czasami depnąć trzeba, wiadomo Motocykl daje taką adrenalinę, której nie zapewni żadne auto, mówią na nas idioci, dawcy, samobójcy bo...bo nigdy nie próbowali jazdy na motocyklu, to uzależnia. Niesamowita jest również więź miedzy motocyklistami, każdy się pozdrawia w trasie tzw. "lewa w górę", zawsze można liczyć na pomoc motocyklisty, jest to jedno wielkie "bractwo". Zloty są czymś niesamowitym. Poniżej ja i moja maszyna, jest to Yamaha FZ6N.

[Tomek g35c]

Wiem co to oznacza... mam brata który śmiaga w klubie motocyklowym...
Cały czas na motorze... i już jest po rozwodzie... motory były ważniejsze od wszystkiego...i więź z kolegami też...
Na 10 osób z klubu 7 jest juz po rozwodzie przez to hobby...
"Bractwo" tak tylko za jaką cenę...

[Norbi]

Nie ma na świecie nic ważniejszego niż mój synek, to jemu staram się poświęcać jak najwięcej czasu. Motocykl to w niedziele raz na dwa tygodnie, niestety częściej się nie da, takie życie, że trzeba dążyć do czegoś aby zapewnić rodzinie godziwy byt, mimo młodego wieku stawiam na 1-szym miejscu rodzinę, synka, żonę, dlatego rozwodu z tego powodu raczej nie będzie, a żonę mam wyrozumiałą i rozumie, że mam taką pasje. Ja za to muszę kupić jej FX-a... prawdopodobnie jutro będzie już u nas w garażu

[marysia]

Motocykle zawsze mnie pociągały. Zawsze marzyłam o zrobieniu prawa jazdy i po 10 latach błagania mojego męża w zeszłym roku się zgodził. Niestety nie zdążyłam zrobić kursu.. a teraz z racji ciąży odpada. Póki co muszę się zadowolić naszym skuterkiem ale zawsze to coś

[Tomek g35c]

Ja też Swojej 1/2 kupiłem FXa za wyrozumiałość... i tak już 3 lata... a wyrozumiałość coraz miejsza... a apetyt wiekszy...

[Norbi]

Ja jeżdżę bez prawka motocyklem. Zatrzymają to dostane 300zł za brak uprawnień i tyle a jeśli bym miał to pewnie od razu 500zł i 10pkt. Takie są kobiety, nie wszystkie, ale wiekszość...nic nie zrobisz Tomek, daj palec a zechce całą rękę, ale to dlatego, że im za dobrze.

[ArtPol74]

Ja jeżdżę bez prawka motocyklem. Zatrzymają to dostane 300zł za brak uprawnień i tyle a jeśli bym miał to pewnie od razu 500zł i 10pkt.

Ciekawe podejście...

[pgkoci]

Ciekawe podejście...

Wszystko fajnie dopóki odpukać nie będzie jakiejś kolizji i co gorsza z uszczerbkiem na zdrowiu, wtedy wszystko się komplikuje...
Swoją drogą ja zrobiłem prawko w ubiegłym roku i żałuję, że tak późno. Teraz ujeżdżam Hondzię CB1000R - wyśmienita maszynka

[Black]

Wszystko fajnie dopóki odpukać nie będzie jakiejś kolizji i co gorsza z uszczerbkiem na zdrowiu, wtedy wszystko się komplikuje...

O tym samym miałem przed chwilą napisać.Brak uprawnień w przypadku zdarzenia drogowego jest dodatkową obciążającą nas okolicznością (w przypadku naszej winy rzecz jasna)a wtedy za przeproszeniem 'srania" co niemiara

[marysia]

O tym samym miałem przed chwilą napisać.Brak uprawnień w przypadku zdarzenia drogowego jest dodatkową obciążającą nas okolicznością (w przypadku naszej winy rzecz jasna)a wtedy za przeproszeniem 'srania" co niemiara

Dokładnie tak. Nawet jeśli pieszy wyjdzie, samochód nie zauważy, to z racji braku uprawnień do kierowania pojazdem, wina będzie po stronie motocyklisty. A wtedy nie ma zmiłuj. Żaden ubezpieczyciel nie pokryje szkód, a jeśli zdarzy się jeszcze szkoda na osobie.. to murowany wyrok. Po co to komu? Nie lepiej już zapłacić za kurs, zrobić egzamin i mieć czyste sumienie?