piszczące hamulce, co poradzić?

[lukasz32]

Witam, od jakiegoś czasu piszczą mi hamulce przy normalnym hamowaniu. Nie piszczą tylko przy hamowaniu bardzo lekkim i dość mocnym, czyli raczej rzadko. Natomiast nie wiem która oś piszczy.

Mięsa na klockach raczej zostało, kiedy czyściłem prowadnice wiosną klocki i tarcze były ok, ktoś je wymieniał ca. 2-3 lata temu. Jeżdżę spokojnie, u mnie hamulce wytrzymują bardzo długo.


Czy ktoś skutecznie rozwiązał ten problem? Czytałem o jakichś wibracjach klocka w zacisku etc.

pozdr.

[LOKTONG]

Łukasz... przesmaruj smarem buahahaha

[grabba]

U mnie na tarczy był lekki rant. I podczas lekkiego hamowania krawędź klocka styka się w pierwszej kolejności z tym rantem. Wystarczyło podpiłowanie rantu klocka na 2mm i przestało niszczeć.

[lukasz32]

Łukasz... przesmaruj smarem buahahaha

Dziękujemy wujku dobra rado

[slepy62]

Witam, od jakiegoś czasu piszczą mi hamulce przy normalnym hamowaniu. Nie piszczą tylko przy hamowaniu bardzo lekkim i dość mocnym, czyli raczej rzadko. Natomiast nie wiem która oś piszczy.
Mięsa na klockach raczej zostało, kiedy czyściłem prowadnice wiosną klocki i tarcze były ok, ktoś je wymieniał ca. 2-3 lata temu. Jeżdżę spokojnie, u mnie hamulce wytrzymują bardzo długo. Czy ktoś skutecznie rozwiązał ten problem? pozdr.

Od kilku tygodni miałem podobne objawy.

Dodatkowo przy łagodnym dohamowaniu (przy niskich prędkościach) hamulce w pewnym momencie zaczynały hamować bardzo mocno, wcześniej rozmawiałem z serwisem i mówili że przyczyną może być "KERS" (dotyczy Q50 HYBRID) ale problem ostatnio nasilał się,
praktycznie każde łagodne hamowanie przy niskich prędkościach kończyło sie "stawaniem dęba"...

Korzystając z kilku dni wolnych - stwierdziłem że należy "rozkminić co zacz"...

Obecny przebieg ~ 33 tys. km, w tym na obecnych klockach / tarczach - przejechane ok. 28 tys. km

Zacząłem od hamulców przednich (klocki zużyte w około 60%) , porozbierałem, oczyściłem wnętrze zacisków z pyłu hamulcowego, przeczyściłem szczeliny oraz ranty w klockach, przesmarowałem brzegi, ale z testów "kręcenia kołami" i wizualnych oględzin wynikało że to nie przód jest winny

Za??cznik 7849 Za??cznik 7850

Potem przeszedłem do hamulców tylnych (klocki zużyte w około 70% !?), wpierw zacząłem rozbierać w prawym tylnym kole:
- klocek zewnętrzny wyjąłem bez problemu i ... WOW
- klocek wewnętrzny był zapieczony do tego stopnia że żeby go rozruszać potrzebne było kilkukrotne uderzenie młoteczkiem na boki, w sumie kilka minut zeszło mi na wyjęciu go z zacisku (nie chciałem "pocharatać" zacisku czy tłoczków)

20160327_155745.jpg

Oba klocki miały ubytki w okładzinie ciernej (ten wewnętrzny duże - ale to chyba częściowo efekt "walenia" młotkiem), zaciski były bardzo zapchane pyłem z klocków (dużo więcej niż w przednich),

20160327_155759.jpg 20160327_155803.jpg

Podobnie zasyfiony był zacisk w lewym tylnym kole tylko że klocki nie były zapieczone.

W efekcie wymieniłem klocki w obu tylnych kołach, zrobiłem krótki test jazdy i...
- piszczenie ustało
- "stawanie dęba" przy niskich predkościach i łagodnym dohamowaniu znikło..


Proponuję więc do przyczyn piszczenia hamulców dopisać:
- zapieczone klocki hamulcowe

Dodatkowo jak komuś hamulce będą brały nierównomiernie - nagły przeskok z łagodnego do bardzo mocnego hamowania - bez mocniejszego wciskania pedału hamulca - jedna z możliwych przyczy - jak wyżej...

[lonek_rwl]

Wiele osób zgłasza podobne problemy w hamulcach sport.
Ciekawy jestem czy w zwykłych będzie to samo.
Mam 12000 i przy bardzo wolnym toczeniu się słychać lekki pisk ale może to być kwestia pozimowego syfu. Zobaczymy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lukasz32]

U mnie piszczenie na zimę ustało, ale znów się zaczyna. Trzeba coś podziałać.

slepy62 - w każdym moim aucie prowadnice i zaciski są regularnie czyszczone, nie ma opcji "zapieczonego klocka".

Opcja 1 - kupiłem smar do klocków liqui molly, zobaczymy czy podziała.

Opcja 2 - delikatne zjechanie kantu klocka od strony ... eee że tak powiem "pod wiatr", tak radzą na innych forach.

Przyjdzie wiosna, będę działał, ostatnio zdążyłem powymieniać oleje i kolektor i zastała mnie noc. Chroniczny brak czasu i miejsca.

[grabba]

Opcja 2 - delikatne zjechanie kantu klocka od strony ... eee że tak powiem "pod wiatr", tak radzą na innych forach.

U mnie zadziałało. Rant klocka ocierał o rant na zewnętrznym obwodzie tarczy przy bardzo delikatnym hamowaniu.