Hej,
Dzisiaj pojeździłem sobie trochę z wpiętym ELM 327 i testowałem przyśpieszenia od 0 do 100.
Ze zgrozą stwierdziłem, że według tego wynalazku mój FX45 ma o sekundę gorsze przyspieszenie niż wartość deklarowana przez producenta ( 7.3 zamiast 6.3 ) . Jak myślicie, czy dokładność pomiaru wg. GPSu jest miarodajna, czy może z biegiem lat kilka kucyków uciekło ze stajni? Podjadę na hamownię i sprawdzę czy ilość sztuk w stadzie się zgadza.
Auto wyjechało na drogę w 2008 i przejechało do tej pory 105400 mil.
Czy ktoś z was testował swoje auto w podobny sposób? Wyniki były zbliżone do tego co podaje fabryka?