G37X COUPE 2010 Jaki Olej

[lukasz32]

Panowie podpinając się pod temat - na tym forum polecano 5w40-50 np mobila1 i taki leję sobie od 20kkm (na marginesie fabkę 1,4 uzupełniam tym samym, również z forum polecanym). Wcześniej był jeżdżony na szelu 5w40. Bierze go tak ze 200ml na 1000km bez pałowania.

Zbliża mi się wymiana, co zalać żeby było dobrze? Płukać przed wymianą na ten nowy specyfik?
Tego 5w30 się obawiam jak ognia, nasz forumowy wyjadacz twierdzi, że stale robi remonty panewek przy przebiegach poniżej 100kkm jeżdżonych na nim, bo to olej zbyt rzadki.

Cytat Napisał grabba Zobacz post
Warto kupić też płukankę, jeżeli wcześniej miało się zalany kiepski olej. Ja we wszystkich swoich samochodach zastosowałem płukankę w następujący sposób:
1. rozgrzać silnik i wyłączyć
2. wlać płukankę
3. włączyć silnik i niech pochodzi 15 minut - od czasu do czasu przygazować
4. wymienić filtr i olej na jakiś budżetowy - ja miałem jakiś Shell i Mobil na stanie, ale też kupiłem na stacji jakiś Lotos 5w30 lub 5w40
5. włączyć silnik i niech pochodzi 15 minut
6. wymienić filtr i olej na docelowy
To jest najlepsza procedura jaką można zrobić. Jakby ktoś chciał porządnie przepłukać silnik to polecam zrobić to tak jak opisał grabba. Można natomiast zamiast zwykłego oleju kupić olej płuczący o niższej lepkości, który jeszcze lepiej zbierze zanieczyszczenia. Są dwa tego typu oleje na polskim rynku - Mitasu i Xado przy czym ten drugi jest znacznie droższy (ponad 50zł / 2l)

https://www.czarnepaliwo.pl/sklep/pl...-fluid-4l.html (89zł / 4l)

Drążąc temat płukanek - mamy w domu civica 1,4 90hp VII gen, który żarł tak pół litra oleju na 1000km. Przebieg licznikowy 270.000, lpg od 2 lat, półsyntetyk 10w40. Po zaaplikowaniu najtańszego szitu w postaci lotosa żarcie oleju wzrosło. Remont nieopłacalny, auto nie robi u nas dużego przebiegu. Rano nie puszcza dyma. Przy zejściu z obrotów po przegazowaniu leci troche sadzy.
Czy zrobić mu płukanie i wymienić olej np na valvoline maxlife 10w40?
Czy owe "płukanie" można przeprowadzić zalewając ze 3x nafte na tłoki coby pierścienie puściły, bo tu sie spodziewam takiej reakcji, czy też jakimś innym specyfikiem?
Po lekturze internetowych januszów zastanawialiśmy się nad zmierzeniem mu kompresji, zastosowaniu ceramizera i ponownych pomiarach. Niektóre janusze udowadniały tu cuda na kiju, chciałem to ostatecznie zweryfikować, koszt żaden ale obawiam się czy czegoś taki specyfik nie popsuje, a wymieniać silnika mi się nie chce. Ktos to moze sprawdzał? Młodszy brat się tym interesuje, różne historie wyczytał i namawia mnie do takiej procedury

pozdrawiam

[korzen]

Czyszczenie motoru najlepiej jakbys zrobil Sea Foam. Pozniej jak grabba napisal. Dodatek jak najbardziej. Valvoline zalewalem kiedys do prelude i zuzycie bylo duzo mniejsze niz np motula. Po wszsytkich plukankach, czyszczeniach przygotuj sie na to, ze zuzycie oleju to moze tylko wzrosnac. Ale jak motor nie puszcza dyma i dobrze chodzi, to bez sensu zalewac go nafta. Przeciez jakbys mial zapieczone pierscienie to by kopcil raczej. Zrob pomiar kompresji. Jak jest ok, to zrob mu plukanke i smigaj dalej. 270tys dla tego motoru to malo. Gozej, z tym LPG bo nie wiadomo w jakim stanie jest glowica...

[lukasz32]

Czyszczenie motoru najlepiej jakbys zrobil Sea Foam. Pozniej jak grabba napisal. Dodatek jak najbardziej. Valvoline zalewalem kiedys do prelude i zuzycie bylo duzo mniejsze niz np motula. Po wszsytkich plukankach, czyszczeniach przygotuj sie na to, ze zuzycie oleju to moze tylko wzrosnac. Ale jak motor nie puszcza dyma i dobrze chodzi, to bez sensu zalewac go nafta. Przeciez jakbys mial zapieczone pierscienie to by kopcil raczej. Zrob pomiar kompresji. Jak jest ok, to zrob mu plukanke i smigaj dalej. 270tys dla tego motoru to malo. Gozej, z tym LPG bo nie wiadomo w jakim stanie jest glowica...

Gaz byl nowy, młody jeździ delikatnie więc do odcięcia nie chodził. Obecnie zmienione wtryski. Zawory reguluję sobie w hondach sam, tam są śrubki, więc gniazda raczej w porządku.
Jest tam wada konstrukcyjna pierścieni, podobni zdaje się jak i w d15a2 z Vgen. Miałem tylko cichą nadzieję, ze pierścienie są zaklejone i nafta je rozluźni = będą ciaśniej siedzieć.
Tylko teraz jak zrobie płukankę i zaleje valvoline to będzie brał mniej czy zużycie wzrośnie?

[korzen]

Na to Ci nie jestem w stanie odpowiedziec.. Hondy maja tendencje do brania oleju, ale jak sie je mocno kreci. Mialem kilka hond (civic 5, 2 accordy 6 1.8 i 2.0, prelude 4) i zadna nie brala pol litra oleju na 1000km... Cos tam sie dolewalo, ale nie az tyle. Accord mial 260tys km i dolewalem moze z litr na 10tys... Plukanka raczej usunie osady, ktore uszczelniaja w pewnym sensie silnik. Moze masz jakis wyciek? Choc to sie w hondach zadko zdaza...

[lukasz32]

Wyciek jest malutki na łączeniu silnik skrzynia, zaobserwowałem to jako przypadłośc przy przebiegach w okolicy 300kkm. Drugi spod dekla zaworów od strony lewej, ale tam mi nawet wymiana uszczelki zwykle nie pomagała. Mnie civic d15z6 brał jakieś ćwierć litra na tysiąc, przebieg miał ponad 300kkm ale nie do oszacowania, moze 400. To był sprzęt nie do zajechania

[tiger456]

Wycieki z uszczelniacza wału korbowego to częsta przypadłość, nawet w Infiniti się to zdarza

[CzarnePaliwo]

Tego 5w30 się obawiam jak ognia, nasz forumowy wyjadacz twierdzi, że stale robi remonty panewek przy przebiegach poniżej 100kkm jeżdżonych na nim, bo to olej zbyt rzadki.

Wcześniej pisaliśmy o oleju do 3,7 V6. Tam nieco inaczej wygląda sytuacja.

Drążąc temat płukanek - mamy w domu civica 1,4 90hp VII gen, który żarł tak pół litra oleju na 1000km. Przebieg licznikowy 270.000, lpg od 2 lat, półsyntetyk 10w40. Po zaaplikowaniu najtańszego szitu w postaci lotosa żarcie oleju wzrosło. Remont nieopłacalny, auto nie robi u nas dużego przebiegu. Rano nie puszcza dyma. Przy zejściu z obrotów po przegazowaniu leci troche sadzy.
Czy zrobić mu płukanie i wymienić olej np na valvoline maxlife 10w40?

Nie warto było wlewać "szit". 500ml na 1 tys. km kwalifikuje silnik do remontu.

Po lekturze internetowych januszów zastanawialiśmy się nad zmierzeniem mu kompresji, zastosowaniu ceramizera i ponownych pomiarach.

Nie na tym polega taka procedura redukcji konsumpcji oleju. Silnik należy przede wszystkim wypłukać (tak jak opisał grabba) aby następnie zalać go właściwszym olejem o niższej odparowalności (Noack). Ceramizer niewiele wskóra w sytuacji, kiedy zapieczone są pierścienie. Uczciwie mówiąc nie opłaca się przeprowadzać takich zabiegów przy zużyciu rzędu 500ml / 1 tys. km. Chyba, że w ramach eksperymentu. Wtedy możecie wypłukać silnik olejem płuczącym i kupić porządne 10w40 np. Amsoil Premium Protection.

[lukasz32]

Nie warto było wlewać "szit". 500ml na 1 tys. km kwalifikuje silnik do remontu.

A co na to producenci nowych samochodów, gdzie w instrukcji podają zuzycia dopuszczalne do litra na 1000km?

[Miko]

Napisałem o oleju Eneos . Początkowo byłem sceptyczny , ale jak poczytałem o nim to wypada dobrze. Ale i tak czarnepaliwo jest w tej kwestii największym autorytetem. Tak na marginesie, mamy jako drugi samochód Hondę crv - przebieg 176 tys km i do tej pory miedzy przeglądami nie było żadnych dolewek oleju.

[CzarnePaliwo]

A co na to producenci nowych samochodów, gdzie w instrukcji podają zuzycia dopuszczalne do litra na 1000km?

Naprawdę uważasz, że to jest w porządku?

Napisałem o oleju Eneos . Początkowo byłem sceptyczny , ale jak poczytałem o nim to wypada dobrze. Ale i tak czarnepaliwo jest w tej kwestii największym autorytetem.

Jeśli chodzi o Eneos to na uwagę zasługuje moim zdaniem tylko seria Sustina (0w50, 5w30 i 5w40 z tej serii mają rewelacyjnie wysokie indeksy lepkości).