witam,szanownych kolegów,nie wiem czy sie cieszyć czy płakać,a więc kupiłem infiniti fx45 z uszkodzonyma silnikiem,ale na chodzie,deska rozdzielcza bąble,ale to już historia,silnik remont kapitalny 13 tyś, konsola 700 zł po remoncie ,jak nówka fotel 250 zł dziurawy,i co dalej mam robić maszyna warczy ,brzmi aż w piersi dech zapiera,magik od silnika ,zastrzegł żebym na początku nie przekreczał 2500 obrotów,i zmnieniać olej co 500km 2 razy a potem co 2 tyś 4 razy ,potem co 8 tyś ,obserwować obserwować olej,jak zacznie brać,to na sygnale do niego ,na szybki remont,i już nie tak drogi,i mam pytanie jaką ma żywotność taki silnik,i czemu one są słabe,o co tu chodzi?,jakaś wada,dziekuję za wszystkie wiadomości na ten temat