Mnie powiedziano że w takim przypadku za rok nie dostanie się przeglądu. Bo takie auto nie jest w polandeszu zgodne z przepisami i nie moze się poruszać po drogach. Pytanie jak wszyscy przez to przebrniemy, bo tu nie ma żartów - auto na części pójdzie
Zakładałem już o tym temat ale jakoś guzik z tego wyniknęło. Być moze to tylko ten SKP jest taki "wymagający" i trzeba jechać na inny. U mnie się doczepiono o światła właśnie, czyli komplecik: spryski, brak asymetrii i jeszcze nie umiał wyregulować strumienia to stwierdził ze się nie da. Nie wiedział czym pokręcić, szkoda że nakrętkami od wentyli nie kręcił. Tak jak wspominałem, polecili nakleić naklejki "E" czy jakieś tam i do tego takie naklejki na klosze jak do anglików, zmieniające strumień światła. A najlepiej wymienić ksenona na jakieś wkłady, być moze H7. Pełna partyzantka. Najlepiej lampy naftowe wstawie
Ktoś tu się jeszcze spotkał z takim przypadkiem?