Panowie. Od wczoraj mam dziwną sytuację. Jadę sobie i czasami podczas wciskania pedału hamulca cos jak by go podbija. Czasami jedno, a czasami dwa stukniecia, podbicia w pedał. Hamulec wciskam lekko, ślisko też nie jest. Te stukniecia kojarzą mi się z "heblowaniem" ABS-u w mojej Vectrze C no na śniegu. Dodatkowo też czasami podczas jazdy z okolicy kierownicy, jak by zza zegarów dobiega dziwny dźwięk, takie jak by grzechotanie jak by jakas sprezyna.
Nie wiem czy jest to ze sobą powiązane ale obie te rzeczy zaczęły występować równocześnie.
Zrobiłem sobie tera małą przejażdżkę na CPN i z powrotem. W tamtą stronę raz tylko miałem sytuację że wcisnąłem hamulec i czułem jak coś podbija pedał, a wracając znów coś zacykało zabrzęczało za deska rozdzielczą od kierowcy.
Panowie, jakieś pomysły? Na desce nie pali się żadna kontrolka prócz ciśnienia w kołach, ale mam to od początku posiadania auta. Przejechałem się z uchylonym oknem żeby posłuchać odgłosów auta i wyłapałem że przy mocniejszym skręcie w lewo coś piszczy w tylnym kole. Klocki są tam dość słabe, niedługo idą odo wymiany. Może to one, czy tarcze o osłonę?