Żeby wymienić silnik trzeba rozkopać pół samochodu, pewnie przy składaniu coś nie wróciło na swoje miejsce albo źle złożyli i jest problem.
Żeby wymienić silnik trzeba rozkopać pół samochodu, pewnie przy składaniu coś nie wróciło na swoje miejsce albo źle złożyli i jest problem.
Pozdrawiam Irek
sold :
- FX30dS PREMIUM MY10
- Q50 HYBRID AWD PREMIUM UPPER MY14
Proszę kolegów o zadawanie pytań na forum publicznym a nie na PW.
Problem, który znajdzie sie na forum szybciej doczeka się odpowiedzi i jednocześnie posłuży innym forumowiczom.
ja po 4 latach uzytkowania tej marki (w sumie 3 samochody) zaczynam zmieniac zdanie na temat jakosci. Niestety na minus. Gdzie m37 (2010r) byl i jest (teraz u kolegi) samochodem naprawde swietnym (moze poza skora) to juz Q30 i QX70 sa takie sobie. Skora dalej do kitu, w moim starym Peugeot 607 po 200.000 km byla lepsza niz w QX-sie po 30.000. Wiatr swiszcze w drzwiach kierowcy naokraglo, juz parokrotnie nastawiane, pare kilometrow i od nowa Polska ludowa. Spryskiwacz tylnej szyby leje jak 70-sieciolatek z prostata, teraz zaczelo cos walic przy prawym kole, na nierownosciach. W Q30 odpadla podsufitka, ma na liczniku 6000, zobaczymy co bedzie dalej.
Od czasu jak szefem Iiii zostal Niemiec to, mam przynajmniej takie wrazenie, jakosc zaczela siadac.
Na chwile obecna to w pazdzierniku 2019, zwracam oba auta i poszukam cos innego.
morswin (28th-February-2018)
imnowak : dzięki za info, bardzo niepokojące jak na drogie samochody ;/
Drobne rzeczy mogę przeżyć jak zawiesi się info , bluetooth nie znajdzie telefonu etc. takie rzeczy obecnie mi się zdarzają reset systemu i działa , ale mam samochód kompaktowy budżetowy. Takie rzeczy o jakich pisze imnowak w drogim samochodzie wydają się nie do pomyślenia.
Swoją drogą jest to ciekawe, drążąc temat spotykam 2 skrajne opinie : 100% niezawodność wszystko pięknie działa albo rzeczy skrajnie negatywne jak w tym temacie....silnik pada po 13.000 ? Odpadające podsufitki, stuki w samochodzie ?
A z ciekawości jak reagują serwisy na te zgłoszenia ? Podejmują akcje od ręki czy starają się zbyć klienta ? Ostatnio zgłosiłem w serwisie hondy problem z hamulcami....w 2 letnim samochodzie piszczą przy nawet najmniejszym hamowaniu.....odpowiedź serwisu : hamulce mają prawo a nawet muszą piszczeć....i tak się bawimy w spychologię czy tak ma być czy nie
To i ja coś od siebie jako użytkownik Q50: parowanie telefonu - Bluetooth działa jak chce i kiedy chce. Wyciszenie auta słabe, powyżej 130km/h nie daje rady słuchać muzyki, bardzo słyszalny wiatr ze słupków oraz z drzwi. Długie trasy autostradowe odpadają - jestem wymordowany, drogi krajowe ok. Roczny samochód i już pierdzą dwa głośniki - do wymiany. Nawigacja na żenująco niskim poziomie: grafika i stare mapy. Piszczące hamulce po 14’250km...
Samochód traktuje jako ciekawostkę którą użytkuje ale tylko już po mieście. Na długie trasy kupiłem już coś innego.
Sent from my iPhone using Tapatalk
morswin (28th-February-2018)
@Luc, co kupiłeś na długie trasy?
Ja powiem od siebie. Q50, faktem jest że nie jest to samochód idealny, ale miałem okazję pojeździć typowymi samochodami z tej samej półki cenowej i każdy miał plusy i minusy. Tak więc wydaje mi się że to jest bardziej kwestia że człowiek ma coraz większe oczekiwania w stosunku do samochodów, na poziomie samochodów cenowo 2 razy większej. Chodź powiem że Audi Q7 s line za 500tyś, też niemiło mnie zaskoczyła tandetnym plastikiem w okolicy skrzyni biegów, drżeniem kierownicy. Więc sami widzicie. Gdy wchodziłem do Tesli S p85d to myślałem że to samochód za góra 200tyś, bo takie tandetne wykończenie. A tutaj nic z tego ceny dużo wyższe. Producenci próbują sprzedawać za coraz to większą kasę coraz to gorzej wykonane samochody. Po prostu eksperymentują na nas i wciskają kity, że oleju to musi spalić 1l na 1000km, że hamulce muszą piszczeć, że wiatr musi być słychać, że musi być twardo itd.
Niemniej my też oczekujemy więcej Człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja. Kto z Was pamięta Malucha lub Syrenkę, jak tym fajnie się jeździło. I każdy jeździł
@SPIDER’Q50 - wziąłem W213 sedan 350d.
A co do Tesli to zgadzam się. Tanie plastiki, siedzenia mega niewygodne, powyżej 130km/h potworny świst powietrza, słupki, dach? (Nie pamietam) Jeździłem wielokrotnie jako pasażer w Szwecji i oprócz świetnego przyspieszenia to samochód mnie nie zachwycił.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia zgadzam się. Tylko jeżeli moja hybryda wyjściowo kosztuje 286tyś pln to oczekuje za takie pieniądze lepszej jakości w punktach które wymieniłem. Jest to kompromis ponieważ konkurencja z silnikiem 3,0 dopiero startuje cenowo. W moim przypadku myślałem że jednak zaakceptuje ten kompromis. fakt przez pierwsze 4-5 miesięcy tak było, jednakże po trasie Warszawa-Wrocław-Warszawa miałem dosyć.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Ostatnio edytowane przez Luc ; 5th-April-2018 o 09:26
@Luc, to widzę że nie tylko ja myślę o W214 U mnie kończy się leasing dopiero za 2lata, i pewnie też zmieniam markę na w/w ale to już pewnie będzie kolejna generacja chodź od ludzi mających gwiazdę czasem też słychać niepochlebne opinie, więc sądzę że po prostu musimy się do tego przyzwyczaić że producenci póki co nie robią idealnych samochodów Dobrze że chociaż możemy zmieniać marki i albo po czasie do nich wracać albo i nie
Za 2 lata to bedzie juz nowa Q50.
Wady Q50 znam. Na niektóre mozna przymknac oko, inne wg mnie powinny od razu zostać poprawione przez producenta.
Jednakze dzis ogladalem Q50 znajomego. Auto ma może z 500km przebiegu. Mimo, ze model ma juz swoje lata to stwierdzam, ze dalej swietnie prezentuje sie. Wyglada swiezo i przykuwa wzrok. Co by nie mowic to sylwetka Q50tki udala sie Infiniti.
Może to zależy trochę od konkretnego modelu, a może trochę od wrażliwości na dźwięk? Szczerze powiem, że nie mam super słuchu, ale nie jestem też głuchy. Za tą cenę spodziewałem się kompromisu głównie w zakresie multimediów i klasycznego automatu. Głośność nie była dla mnie jakoś szczególnie ważna. Jeżdżę głównie w długie trasy. Do 200-220km/h dam radę normalnie rozmawiać i rozmawiam. Kilka razy na pustej autostradzie dobijałem do 250km/h i wtedy było rzeczywiście głośno... Wysiadam z samochodu, nawet po trasie Kraków-Lublin z bananem na twarzy a raczej z uczuciem, że jeszcze trochę bym pojechał. Dodam, że rzadko korzystam z nawigacji bo jeżdżę głównie swoimi, znanymi trasami. Więc niedogodności są dla mnie niemal nieodczuwalne. Jeśli miałbym je wymieniać to przeszkadza mi brak podgrzewanej kierownicy, brak wentylacji foteli, brak w pełni dwustrefowej klimatyzacji (z oddzielną regulacja kierunku nawiewów), multimedia (głównie nawigacja), brak auto-hold.
Porównując do tego co w podobnych kwotach kupili znajomi (np. C220) jestem z wyboru zadowolony. Dla mnie "must have" był sedan z AWD, "nie-niemiecki" a więc oprócz Infiniti mogło to być Volvo albo teraz ewentualnie KIA. O Alfa Romeo nie pomyślałem nawet (miałem samochody włoskie i francuskie i chociaż miło je wspominam to wracać nie chce). Szkoda, że Lexus nie oferuje u nas sedanów z AWD (IS/GS).