Panowie błagam !!! Jeżdżę od serwisu do serwisu i nie mogą dać sobie rady. Maglownica sprawdzona i wyeliminowana, na szarpakach wszystko idealnie i dokręcone, a jak jadę lekko przyhamuje i skręcę to puka i jakby przeskakuje. Nie mam już ducha do tego wszystkiego. Połowa elementów zawieszenia zrobiona i nadal dupa :/ Powoli zaczynam mieć dosyć Infiniti :/ Macie może jakiegoś speca od zawieszenia w Poznaniu lub okolicach ???
Pozdr