Cześć. Strasznie dawno nic nie pisałem na forum, bo auto spisuje się bezproblemowo. Z tego co widzę nie tylko mi, bo w dziale g35/37 jest nudno, ale to właśnie chyba dobrze, że nic się nikomu nie dzieje

Do rzeczy. Kiedyś nie mogłem otworzyć bagażnika. Olałem to, poszedłem do domu. Jakoś potem (nawet zapomniałem, że się zaciął) wciskam guzik i się otwiera. No i dzisiaj to samo. Boje się, że w końcu go nie otworze
Ogólnie to zawsze otwieram guzikiem w lampie. No jak on nie działa to są inne opcje. W pilocie i pod kierownicą, tyle że te sposoby też nie działają. Myślałem żeby od środka otworzyć tą fajną wajchą, ale chyba kanapy od środka nie złożę. Ktoś wie gdzie szukać przyczyny? Wszystkie zamki od drzwi działają bez zarzutu. Bagażnik jak widać raz na kilka miesięcy strzeli focha