Hej,
no jest problem j.w. - nie wiem czy to jest powiązane ale zaczęło się od tego, że auto nie odpaliło po umyciu go (jakieś 2-3 godz. po myciu) szlauchem - czyli strumień delikatny, z tym, że auto mył syn i lał przez grill do środka, czyli na chłodnicę i okolice. To raz. Dwa - poprosiłem o napełnienie zbiornika do spryskiwacza płynem i z tego co zauważyłem nie za bardzo trafiał w otwór tylko lał po okolicy. Zastanawiam się czy się tam jakaś elektronika nie zalała i to powoduje problem. A problem jest taki, że przy próbie odpalenia rozrusznik ledwo kręci, silnik rzęzi i auto nie zapala. Jak na razie udaje mi się po kilkunastu zwykle minutach prób go uruchomić ale wtedy wywala chassis fault i nie działają rożne systemy - od absu, przez kontr. trakcji po tempomat (+zapala się taka kontrolka kierownicy z wykrzyknikiem). Jak się rozgrzeje i ponownie uruchomi jak jeszcze jest ciepły to odpala już normalnie i wszystko działa. I tak oczywiście do następnego poranka gdzie historia się powtarza. Prośba o pomoc w diagnozie.
Pozdr.