Czym sprać płyn hamulcowy?

[Nikko]

Cześć, może głupie pytanie, a może komuś pomoże w przyszłości.
Jakiś czas temu w bagażniku pękła mi bańka z płynem hamulcowym (trzeba było nie szaleć z gratami w bagazniku )
Próbowałem sprać to z wykładziny bagażnika najpierw karcherem, potem 2 razy prałem w pralce z płynem do naczyń nawet i próbowałem też jakimś odtłuszczaczem uniwersalnym, ale dalej ten badziew siedzi w tej wykładzinie i brudzi mi wszystko co wrzucę do bagażnika.
Dołożyłem nawet jakiś koc stary i też już przesiąkł tym płynem.
Wiecie może czym jeszcze próbować? Albo gdzie oddać dywanik?
Pozdrawiam

[slepy62]

Cześć, może głupie pytanie, a może komuś pomoże w przyszłości.
Jakiś czas temu w bagażniku pękła mi bańka z płynem hamulcowym (trzeba było nie szaleć z gratami w bagazniku )
Próbowałem sprać to z wykładziny bagażnika najpierw karcherem, potem 2 razy prałem w pralce z płynem do naczyń nawet i próbowałem też jakimś odtłuszczaczem uniwersalnym, ale dalej ten badziew siedzi w tej wykładzinie i brudzi mi wszystko co wrzucę do bagażnika.
Dołożyłem nawet jakiś koc stary i też już przesiąkł tym płynem.
Wiecie może czym jeszcze próbować? Albo gdzie oddać dywanik?
Pozdrawiam

Jak wozisz takie rzeczy w bagażniku kup sobie gumową matę do bagażnika...

[wlaziu]

Płyn hamulcowy to zasadniczo alkohol (glikol etylenowy). Zmyj tym czym byś zmywał wódkę/wino . Ciepła woda z dużą ilością mydła/proszku do prania. Zanurz i zostaw na dzień - dwa. Jeśli się dalej lepi to potraktuj jakimś spirytusem/denaturatem.

[Nikko]

Jak wozisz takie rzeczy w bagażniku kup sobie gumową matę do bagażnika...

Spakowałem płyny na wyjazd, dla bezpieczeństwa, normalnie nie woże. Teraz mądry po szkodzie jestem i na następny wyjazd zabezpieczę je w jakimś korytku, czy czymś w tym stylu.

[Maxx]

widziałem kiedyś w TV "amerykansky" sposób na plamy
na dywaniku układasz warstwę 3-4 szmatek i walisz po plamie drewnianym młotkiem lub gumowym ( nie stalowym obuchem bo szkoda dywanika) . substancja plamiąca przenika do szmatek i co jakiś czas tę najbardziej nasiąkniętą ze spodu wyrzucamy dokładając nową na górę ( warto tez dać ze 2 pod dywanik bo nie wiadomo jak plama głeboko spenetrowała materiał)
jak szmaty będą czyste to znak że można przystapić do prania zasadniczego