Witajcie. Jak sądzicie, czy zakończenie sprzedaży nowych aut w Europie odpije się w jakiś sposób na cenach aut używanych?
Zastanawiałem się też czy ze względu iż nasze auta są dość rzadkie ( ja mam EX37) za powiedzmy 10-2 0lat mają szanse odbić się od dna cenowego i czy przypadkiem nie zaczną nabierać na wartości? FXów jest sporo Ale model G już jest stosunkowo rzadki na naszych drogach.