Witam wszystkich klubowiczów.
Mam problem z katalizatorem (tak twierdzi mechanik) zastanawiam się czy szukać czegoś używanego, czy zdecydować się na wybebeszenie go. Czy ktoś z Was miał taki problem? Czy to prawda że będzie głośniejszy i przełączy się w tryb awaryjny. Czy konieczny jest emulator sondy? I tak na koniec, może jest ktoś z kujawsko-pomorskiego kto zna kogoś kto potrafi ogarnąć temat emulatora?