porozbierałem trochę ten przód, silnik odpala, skrzynia biegów prawidłowo zmienia biegi, można jeździć z aktualnym stanem po placu, tyle, że nie ma chłodnicy bo mocno ucierpiała
naprawiać nie ma sensu, podłużnice mocno przesunięte, nawet fartuchy się odkleiły od podłużnic, przednie sanki też już raczej idealnie proste nie są, dalikatny odchył widać... mam magika z ukrainy co powiedział, że wszystko da się zrobić, wycenił mi robotę na 6k, powiedział nawet, że maska i błotniki są do wyklepania, przeba tylko kupić światła, zderzak i wszystko co między zderzakiem a silnikiem... tylko szczerze mówiąc kto poźniej taką rzeźbę mi odkupi bo ja sam nie będę chciał tym jeździć?
powystawiałem na sprzedaż koła, jak sprzedam jeden z zestawów, plus oddzielnie hamulce, to wrak wystawię pewnie za ok 13k pln i wtedy jakiś ukrainiec przyjedzie, żeby wyklepać i sprzedać gdzieś tam na wschodzie, wtedy wraz z ubezpieczeniem wyjdę mniej więcej na zero
tak przy okazji czy ktoś ma dostęp do tego systemu, na podstawie którego ubezpieczyciel wycenia auta używane? Może ktoś zweryfikować czy rzeczywiście FX45 z 2004r. jest wart mniej więcej 30k pln?