PDA

Zobacz pe?n? wersj? : JN1BCNV36U0700061 G37x



vanhelsing
19th-April-2019, 11:28
Witam,

Uprzejmie proszę o sprawdzenie tego samochodu. Był sprowadzony z USA. Przy próbie wyszukania w CARFAX nie wyskakuje nic, więc zastanawiam się czy to VIN jest niepoprawny, czy coś innego.

Dziekuję za pomoc! :)

Kazik_R52
19th-April-2019, 14:56
W ogłoszeniu pisze wersja europejska/polska w jakims free dekoder , poprawnie wykrywa model markę po Vin, nawet znajduje jakieś niby recordy po carfax (1 przebieg, 1 wypadkowość) ale jeśli to europa to taki carfax free to może być ściema do wykupu pełnej historii, w ktorej nic nie bedzie. Na plus sprzedawca, przyznaję się że przebieg korygowany, gdzies pewnie można znaleźć dowody na korekte...lpg, przeszłość powypadkowa. Pisze, że autem jeździ 2 lata, po treści ogłoszenia wnioskuję , że ktoś trochę wie o aucie, może jest nawet na tym forum.Wydaje mi się że porządny przegląd przed zakupem trzeba zrobić. Szczegolnie silnik.

lukasz32
19th-April-2019, 21:29
Pamiętajcie, że jakoś w styczniu wisiał podobny z przebiegiem 380.000 i on kiedyś musi wypłynąć, i oby nie był skręcony na 150.000. Sprzedał się szybko, stan jego był całkiem niezły (ze zdjęć), podobno latał trasy i był chyba od pierwszego właściciela z salonu PL.

Kazik_R52
20th-April-2019, 03:13
Może ktoś wymyślił taki oszukanczy i bezpieczny dla sprzedawcy system sprzedaży informując, że auto ma kręcony zegar, ale sugerując że poszlo w dół że 70-80 tysi. Więc te auto może mieć obecnie ponad 400tysi przelatane z czego sporo na gazie ......
Ja bym się zainteresował, ale był czujny aż do przesady

vanhelsing
20th-April-2019, 12:18
Po rozmowie z właścicielem:
Samochód został sprowadzony niecałe dwa lata temu z Niemiec. Technicznie uważa, ze wszystko jest ok, warto wymienić tylko olej w skrzyni. Cały bok był malowany na pewno, na to wskazuje badanie miernikiem. Założył gaz po kupnie i jeździł na nim 14 tys, więc kupował raczej dla siebie.

Jeśli to wszystko okaze się prawdą i nic większego nie wyskoczy, jak myslicie - ile warto zapłacić za ten egzemplarz, patrząc na brak książki i malowanie? Uczciwośc sprzedawcy na plus co prawda ( oby )

Obejrzę samochód po świętach.

Pozdrawiam

Kazik_R52
20th-April-2019, 20:34
podsumujmy

Był sprowadzony z USA (1 post)
kraj pochodzenia Polska (w ogłoszeniu)
został sprowadzony 2 lata temu z Niemiec

wycenie Ci go w bardzo nietypowy sposób na podstawie Kelley Blue Book + współczynnik nazwijmy to Polska, czyli razy cena dolca 1$=3.8ł, razy 2 (współczynnik polska)

tego auta rok produkcji jest 2010

- 2010, stan bdb, bezwypadek, przebieg 100 tyś km, serwis - cena KBB 9241 $ = 70231zł w Polsce
- 2010, stan bdb, bezwypadek, przebieg 155tyś km - cena KBB 7358 $ = 55920 zł
- 2010, stan średni, powypadkowy, przebieg 300tyś - cena KBB 3 276$ - 24669zł.

Czyli te auto z zakładanym przebiegiem ok. 300tysi (możliwe, że 400), powypadkowe - powinno kosztować ok. 24 669, odpowiedz sobie tylko na pytanie czy instalacja LPG wpływa na cenę ?, czy faktycznie nawet doliczając jakiś plus za instalację, paru tysięczne tarcze klocki, deklaracja sprzedającego w wypadku nie zostały ruszone części konstrukcyjne to max. 30,000 możesz dać. Żaden diler na świecie nie wziął by już tego auto do sprzedaży, tylko kombinatorskie komisy.

vanhelsing
20th-April-2019, 20:42
I o takie konkretne wyliczenie mi chodziło, świetna robota, obrazowo widzę teraz na co się przygotować. Dzięki wielkie ! Pojadę oglądnąć we wtorek i dam znać.

Tymczasem znalazłem krajowy z potwierdzonym przebiegiem w Warszawie za 42 tys zł, wyglada nawet o wiele lepiej. Muszę szukać na spokojnie :)

Pozdrawiam :)

vanhelsing
23rd-April-2019, 22:02
Update:

Po oględzinach: Samochód jest bardzo zadbany, lewa strona jest lakierowana, ale wzrokowo nie można tego odróżnić. Wnętrze czyste, niepowycierane, jedynie fotel kierowcy na zagięciu trochę zmęczony od strony drzwi trochę zmęczony i ugnieciony. Auto zbiera się dobrze, silnik chodzi dobrze, zauważalne pocenie się trochę. skrzynia ok. zawieszenie ok.

Kierownica chodzi trochę ciężko, nie wiem czy każde G37 tak ma. Przy maksymalnym skręcie słychać jakiś dźwięk, taki stukot delikatny - to kończy się pompa? Płyn? Wolne obroty wtedy delikatnie falują. Co myslicie?

Poza tym spodobał mi się.

Kazik_R52
23rd-April-2019, 22:31
W końcu który to ? Jak skręcisz to w większości aut obroty falują

vanhelsing
23rd-April-2019, 22:46
Ten pierwszy, z lpg. Właściciel dużo nie zejdzie z ceny, auto bez książki ma pewnie ponad 300 tys km zrobione. Wiem, że serwis był w Czechach robiony. Troche nierozsądnie dawać ponad 40 tys za takie auto.

Kazik_R52
23rd-April-2019, 23:38
Auto wysokiego ryzyka jak bym odwiedził serwis i dokładnie go sprawdzil mechanicznie + miernik grubości lakieru... nie potrzebnie się napalasz

vanhelsing
24th-April-2019, 17:12
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz - brak świateł przeciwmgielnych - czy one były w podstawowym wyposażeniu każdego modelu?

Kazik_R52
24th-April-2019, 18:47
A ty nadal o tym ulepie ?
On go sprzedaje 2 rok. Tam już było 25 znawcow, mechaników, międzyczasie ukrywał/poprawial co się dało. Ty też będziesz go sprzedawał 2 lata.. Góra , ale to góra 30tysi , ja bym nawet tyle nie dał ...

Jak masz czas poszukaj może coś za granicą , a może import z USA ....może aukcja , przy budżecie 50k coś. można pomyslec... Nie pakuj się w auto z takim przebiegiem, powypadkowego, za taką kase, bo 20k tys dołożysz żeby to ogarnąć. Szanuj siebie i swoje pieniądze..

Zobacz tego za 15tysi ojro byś go wyrwał pewnie, te skóry jeszcze dziewictwem pachną, 2013, przelatane niecale 100tysi.
https://m.mobile.de/auto-inserat/infiniti-g37-v6-automatik-und-leder-hemmingen-hannover/270938218.html?ref=srp a

lukasz32
26th-April-2019, 00:51
Jest też ładne "annivesary edition" czy jakoś tak za 51.000 obecnie ale cena spada z miesiąca na miesiąc, będzie jeszcze taniej. Mnie się podoba, jakbym nie miał czym jeździć to bym go brał. A takiego za 15k euro to interes życia, przecież na nim stracisz połowę w kilka lat ;) To lepiej już q50.

Natomiast czy on wypadkowy czy też malowany, w nosie to bym miał, jeśli jest ładny i zadbany, skręca, nie stuka i przyspiesza to się bierze. Są tacy specjaliści, którzy jeżdżą jak kraj długi i szeroki i dwa lata szukają swojego rodzynka. I co? Włosy siwieją, brzuchol rośnie a ty ciągle w ałdi na ropie klekoczesz pod lidlem ;) Się podoba to trzeba brać, bo życie mija szybko ;)

A pieniądze .. czy dziś kupisz to auto, czy też nie, to i tak przed siedemdziesiątką będziesz mial ich tyle samo.

Kazik_R52
26th-April-2019, 03:20
ja uważam, że trzeba mieć szacunek do siebie, swego życia, zdrowia rodziny i pieniędzy, wolę dać za auto zadbane, bezpieczne 60tysi, niż za szrota 47, bo na koniec wyjdzie to samo, a może gorzej, bo przy wypadku może mieć duże znacznie czy auto wcześniej nie było poklejone. Nie każde mu kupować auto za 60 tylko zwracam uwagę, że tamte nie jest warte tych pieniędzy.

On nie szuka rodzynka tylko odradzam mu kupić kreconego - szrota
przez którego jego życie może szybciej minąć i nie doczekać tej 70-tki

vanhelsing
29th-April-2019, 00:33
Panowie, problem się rozwiązał sam - kupiłem egzemplarz z Warszawy, ASO do końca, wszystko wymieniane na przeglądach, co prawda przed lift i naped na tył, ale i cena dobra i stan doskonały auta. Zrobiłem 700 km i zakochałem się w Infiniti - wyciszenie, komfort i ta moc :)

sołtys
29th-August-2019, 23:15
O czuję się wywołany do tablicy bo to mój samochód. I mogęcoś opowiedzieć

1.Niczego przed kupującym nie ukrywałem co vanhelsing potwierdził a zwłaszcza tego że licznik był kręcony.
2.Samochód sprzedawałem przez okres kilku miesięcy a nie 2 lat. Notabene 2 lata to minęły miesiąc temu odkąd go posiadam a nie sprzedawałem.
3.Samochód szykowany był dla siebie i miał latać po trasach finalnie nie latał bo w międzyczasie szef dał służbową toyotę a potem ja zmieniłem szefa i już nie jeżdżę po delegacjach aktualnie siedzę na miejscu i mam całe 8 km do pracy.
4. Drugim z powodów sprzedaży jest fakt że mam 3 dzieci i powoli się w niego nie mieszczę
5.Nie jest prawdą jak sugeruje Kazik_R52 że było 25 znawców itp.Było z 25 telefonów głównie z wywodami w stylu Kazika i łaskawą propozycją odkupu za kwoty circa 25-30 t zł. To jest naprawdę niszowe auto które sprzedaje się długo
6.Oglądających przez okres ogłaszania było 3 z tego ostatni był vanhelsing i to był jedyny normalny kupujący notabene pozdrawiam kolegę.
7.W międzyczasie pozostałych 25 doktoryzowało się na temat Vinu i chwała im za to bo odtworzyli niczym detektywi chyba całą historię samochodu, w życiu bym nie pomyślał że można się tak doktoryzować nad zakupem samochodu za kwotę najtańszej dacii z salonu. Ja mam podejście do zakupu takie jak kolega lukasz32 stan techniczny jest ok auto mi się podoba to kupuję i tak było także w przypadku infiniti.
8.Samochód był wystawiony za kwotę 47 000 po dyskusjach opuściłem na 45 000 . Ta kwota w tym czasie tzn kwiecień to była najtańsza oferta za samochód z tego rocznika, do tego był to jedyny samochód z LPG. LPG zakładałem ja i jest jeszcze do listopada 2019 na gwarancji. Przebieg na LPG całe 20000 km . Uważałem taką cenę za rozsądną.
9.Kolego kazik_R52 ferowanie wyroków na temat, tego czy samochód jest szrotem i ulepem nie widząc go wcześniej na żywo i nie jeżdżąc nim uważam co najmniej za nieeleganckie, bo nie znasz stanu technicznego mojego egzemplarza.


Teraz kwestie techniczne które które poznałem między innymi dzięki raportowi który udostępnił mi między innymi kolega Vanhelsing.

1.Auto jest wersją europejską która jako nowa została sprzedana w Czechach i tam serwisowana w sieci nissana.
2. Przy przebiegu 184000 w roku 2014 miało szkodę. Przerysowany lewy bok i uszkodzony tył, auto zostało zakwalifikowane przez ubezpieczalnię do naprawy i naprawione. Uszkodzony lewy błotnik przedni, lewy błotnik tylny zarysowane lewe drzwi tylne i uszkodzony zderzak tył ( informacja od kolejnego zainteresowanego który twierdził że tak powiedział mu diler nissana.
3.W momencie wywozu go z Czech w roku 2017 miało zgłoszony przebieg w dokumentach importowych 301 000 km (wiadomość od kolejnego z zainteresowanych)
4.W Polsce został skręcony na 142 000, (ja kupiłem z takim przebiegiem i byłem pierwszym rejestrującym w Polsce. Wcześniej auto przeszło przez 2 komisy bez rejestracji stało w Polsce jakieś 2 miesiące) Kto skręcił licznik handlarz jeden czy handlarz dwa nie wnikam nie interesuje mnie to bo i tak jeden będzie zwalał na drugiego.
Łatwo zatem policzyć że auto ma aktualnie jakieś 320 000 km przebiegu.
5.Auto technicznie jest sprawne i nie jest żadnym szrotem czy ulepem.
6.Auto nie miało naruszonych elementów konstrukcyjnych wszystkie podłużnice słupki i dach są w fabrycznej powłoce.
7.Instalacja LPG była strojona na hamowni 292 kM na benzynie 280 na LPG przy temperaturze otoczenia 35 stopni. Wynik moim zdaniem super analizując wykresy hamowanych G37 które oglądałem na YT czy po forach w USA.

Finalnie kilka tygodni po wizycie vanhelsinga przestałem samochód wystawiać. Nadal jeżdżę nim jako daily, bo nie mam ani czasu ani przede wszystkim nerwów na głupie dyskusje przez telefon i słuchanie jaką to się mi łaskę zrobi odkupując samochód za przysłowiową "czapkę gruszek "i jakim to szrot sprzedaję, wolę go użytkować, a wymienić samochód żony na większy rodzinny.

Pozdrawiam
Sołtys.

lukasz32
30th-August-2019, 09:14
No to masz pięknie zachowane wnętrze jak na ten przebieg ;) Dobrze to świadczy o marce.