PDA

Zobacz pe?n? wersj? : M35 M56



Kubaa
23rd-July-2020, 13:27
Ogólnie chciałem zapytać o silnik v8. Pojawiło się na sprzedaż m56 w moim ulubionym kolorze :P i do tego w przystępnej cenie. Autem bym jeździl raz na miesiąc do Holandi, więc przebieg w miarę szybko się zrobi większy. Czy silnik nalezy do tych pancernych? Jeśli bym kupil to na pewno bym założył gaz. Nie chciałbym mieć w przyszłości problemów z serwisem, chciałbym, żeby było w miarę tanie w eksploatacji coś jak 3.7 V6.

lukasz32
23rd-July-2020, 15:39
Czy pancerny to na forum patrola zapytaj. Akcja serwisowa rozrządu i siadają pierwsze katalizatory przy 100tys mil, ale po co komu pierwsze katalizatory. Poza tym bierze mi do 0.1L oleju na 1000km ale na forum zgłaszają i do pół litra,że to normalne. OC 500zł na rok, wczoraj względnie ukończyłem wydech, więc emituje teraz dźwięki jak .. amerykańskie v8 z musclecara czy strzelający jaguar f-type ;) Jak jedziesz dalej to pamiętaj o przeróbkach lamp na EU.
Szkoda takiego unikatu gazować. Na trasie pali mi 10-10,5.
Skrzynia długa, chyba 1500 cz 1600 obr przy ~95km/h na siódemce.

Kubaa
23rd-July-2020, 23:12
No właśnie szkoda nawet brać go na takie trasy. Szybko się zniszczy choćby lakier od odprysków na autostradzie. Wartość drastycznie spadnie, a przebieg wskoczy dwa razy tyle :P bardziej będę celował w hybryde albo 3,7. Może nawet q50. Co do modelu też bym musiał więcej pojeździć, żeby wybrać

wlaziu
24th-July-2020, 01:26
Zabrzmię nieoryginalnie, ale do takich przelotów/zastosowań aż się prosi o Q50/Q70 2,2d. Koniecznie w automacie.
Dlaczego? Bo tylko te 2 modele mają bardzo długą skrzynię biegów, która świetnie współgra z autostradowymi przelotami rzędu 140-160 km/h. Natomiast unikałbym 3,7. Ma dużo krótszą skrzynię i jest raczej nastawiony na kopa spod świateł niż dalekobieżne GT.
W 2,2d masz duży bak - 74l (Q70 - 76l), spory bagażnik i przy 140 km/h obroty wynoszą ok. 2100 rpm. Zasięg to ok. 1100 km na jednym tankowaniu. Najbardziej szukałbym doposażonego diesla Q50 w wersji z Dast i ham. akebono czyli Sport lub Sport tech. Do tego można zrobić jeszcze chip tuning dający ok 10% przyrostu mocy/momentu.
Drugi kandydat z długą skrzynią to Hybryda. Bak trochę mniejszy (68l). Tu przy 140 km/h masz 2250 rpm, a zasięg do uzyskania to ok. 700 km. Wada to mały bagażnik i jakby nie patrzeć dużo gorsza ekonomia od diesla, oraz większy koszt. Zaletą jest możliwość pogonienia za jakimś porsche... przez chwilę.
Na końcu Q50/Q70 3,7 przy 140km/h ma ok 2700 rpm i zasięg niecałe 600km.
Najgorzej z ekonomią jest z V8. Skrzynia co prawda długa jak w hybrydzie, ale ma swój apetyt więc zasięg i tak ok. 550km. Połowa tego co w dieslu, a jak zagazujesz to będziesz stawał co 200-250km. Ale tu jest czym gonić jak Cię interesują prędkości przelotowe 200km/h+.
3,0d pomijam skrzynia krótka, a i trwałość motoru dyskusyjna.

lukasz32
24th-July-2020, 02:17
Zabrzmię nieoryginalnie, ale do takich przelotów/zastosowań aż się prosi o Q50/Q70 2,2d. Koniecznie w automacie.
Dlaczego? Bo tylko te 2 modele mają bardzo długą skrzynię biegów, która świetnie współgra z autostradowymi przelotami rzędu 140-160 km/h. Natomiast unikałbym 3,7. Ma dużo krótszą skrzynię i jest raczej nastawiony na kopa spod świateł niż dalekobieżne GT.
W 2,2d masz duży bak - 74l (Q70 - 76l), spory bagażnik i przy 140 km/h obroty wynoszą ok. 2100 rpm. Zasięg to ok. 1100 km na jednym tankowaniu. Najbardziej szukałbym doposażonego diesla Q50 w wersji z Dast i ham. akebono czyli Sport lub Sport tech. Do tego można zrobić jeszcze chip tuning dający ok 10% przyrostu mocy/momentu.
Drugi kandydat z długą skrzynią to Hybryda. Bak trochę mniejszy (68l). Tu przy 140 km/h masz 2250 rpm, a zasięg do uzyskania to ok. 700 km. Wada to mały bagażnik i jakby nie patrzeć dużo gorsza ekonomia od diesla, oraz większy koszt. Zaletą jest możliwość pogonienia za jakimś porsche... przez chwilę.
Na końcu Q50/Q70 3,7 przy 140km/h ma ok 2700 rpm i zasięg niecałe 600km.
Najgorzej z ekonomią jest z V8. Skrzynia co prawda długa jak w hybrydzie, ale ma swój apetyt więc zasięg i tak ok. 550km. Połowa tego co w dieslu, a jak zagazujesz to będziesz stawał co 200-250km. Ale tu jest czym gonić jak Cię interesują prędkości przelotowe 200km/h+.
3,0d pomijam skrzynia krótka, a i trwałość motoru dyskusyjna.

Interesująca opinia i pod kątem trasy to chyba wyczerpuje temat ;)

Dodam, że czytałem gdzieś, że pojemność "baku" jest w FX i M o jakieś 10L większa niż podaje producent. W nowszych nie wiem. Faktycznie jak zaleję M56 do pełna, to nawet wolno jadąc komputer wiele więcej niż 600 km zasięgu nie pokazuje.

Kubaa
24th-July-2020, 07:27
Zabrzmię nieoryginalnie, ale do takich przelotów/zastosowań aż się prosi o Q50/Q70 2,2d. Koniecznie w automacie.
Dlaczego? Bo tylko te 2 modele mają bardzo długą skrzynię biegów, która świetnie współgra z autostradowymi przelotami rzędu 140-160 km/h. Natomiast unikałbym 3,7. Ma dużo krótszą skrzynię i jest raczej nastawiony na kopa spod świateł niż dalekobieżne GT.
W 2,2d masz duży bak - 74l (Q70 - 76l), spory bagażnik i przy 140 km/h obroty wynoszą ok. 2100 rpm. Zasięg to ok. 1100 km na jednym tankowaniu. Najbardziej szukałbym doposażonego diesla Q50 w wersji z Dast i ham. akebono czyli Sport lub Sport tech. Do tego można zrobić jeszcze chip tuning dający ok 10% przyrostu mocy/momentu.
Drugi kandydat z długą skrzynią to Hybryda. Bak trochę mniejszy (68l). Tu przy 140 km/h masz 2250 rpm, a zasięg do uzyskania to ok. 700 km. Wada to mały bagażnik i jakby nie patrzeć dużo gorsza ekonomia od diesla, oraz większy koszt. Zaletą jest możliwość pogonienia za jakimś porsche... przez chwilę.
Na końcu Q50/Q70 3,7 przy 140km/h ma ok 2700 rpm i zasięg niecałe 600km.
Najgorzej z ekonomią jest z V8. Skrzynia co prawda długa jak w hybrydzie, ale ma swój apetyt więc zasięg i tak ok. 550km. Połowa tego co w dieslu, a jak zagazujesz to będziesz stawał co 200-250km. Ale tu jest czym gonić jak Cię interesują prędkości przelotowe 200km/h+.
3,0d pomijam skrzynia krótka, a i trwałość motoru dyskusyjna.

Temat wyczerpany :D nie no, ale panowie diesla? Teraz często jeżdżę taty fordem w dieslu 2,0 180 km. Na trasę fajne autko, rozpedzanie jak dla mnie trochę nędzne, ale najgorszy jest ten dźwięk. Nie przeżyłbym tego. No i kultura pracy, jak odpala, a często to robi z start stop to cała budą trzęsie. V8 odpada faktycznie. Optymalne jest V6 nawet 3.7 w lpg. Stawanie co 350 km nie byłoby dla mnie wielkim problemem, ponieważ często jeżdżę w nocy zaraz po pracy, a robię na budowlance i jednak człowiek zmęczony, a w lpg co chwilę trzeba postać przy tankowaniu 10 minut i odrazu się spać odechciewa haha jednak najlepsza opcja to hybryda, ma kopa, coś całkiem nowego dla mnie, a bagażnika to ja wcale nie potrzebuje. Jadę z domu do domu i bywa, że z moich bagaży to tylko plecak. Ekonomia gorsza niż 3,7 lpg, ale w gazie zawsze jest ryzyko, że coś się szybciej zepsuje w silniku

butrym81
24th-July-2020, 07:56
Na takie trasy moim zdaniem tylko diesel. Do Holandii na jednym pitstopie przejedziesz. Bak 92l zasięg 800km bez tankowania. DPF zawsze wypalony będzie. Przy 140kmh masz jakieś 2200rpm i spalanie do 10l, zresztą po przekroczeniu tej prędkości niewiele wzrasta. W fx35 przy 180kmh komputer pokazywał 25l (LPG)
O dźwięk i wibracje się nie martw, to nie Ford.

Wysłane z mojego Moto Z3 Play przy użyciu Tapatalka

Kubaa
24th-July-2020, 08:03
Na takie trasy moim zdaniem tylko diesel. Do Holandii na jednym pitstopie przejedziesz. Bak 92l zasięg 800km bez tankowania. DPF zawsze wypalony będzie. Przy 140kmh masz jakieś 2200rpm i spalanie do 10l, zresztą po przekroczeniu tej prędkości niewiele wzrasta. W fx35 przy 180kmh komputer pokazywał 25l (LPG)
O dźwięk i wibracje się nie martw, to nie Ford. [emoji6]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200724/13b1b730a6856963c65c23a2c356b779.jpg

Wysłane z mojego Moto Z3 Play przy użyciu Tapatalka

Będę musiał się przejechać dieslem. Przyspieszenia i dźwięku i tak nie uświadczę w nim. Teraz mam 3.5 V6 z głośnym wydechem i jestem bym bardzo za tym tęsknił :)

lukasz32
24th-July-2020, 10:11
Kuba a gdybyś do m37 założył LPG, butla około 60l lub więcej (w G miałęm 54l i było miejsce po bokach - trzeba szukac szerokiej i płaskiej), podgiął pływak (miałem, nie wyleciałem w powietrze), to na trasie przy spalaniu 12-14 miałbyś nawet 500km. W g35 potrafiłem zrobić około 440km a on mało nie palił. Oczywiście zależy od prędkości. Standardem były u mnie zasięgi 400-420.

Kubaa
24th-July-2020, 10:43
To chyba wolę już hybryde, mniej pali (drożej niż lpg jazda, wiadomo), ale nie będę musiał się martwić czy dobrze gaz wystrojony, czy nic mi nie wypala powoli, i odpadną przeglądy gazu, a przede wszystkim hybryda ma kopa jak z turbo :D

lukasz32
24th-July-2020, 11:00
Jeden z kolegów na grupie ma q50h za ... 60k z usa. Do zrobienia grill i chyba czujniki parkowania tył. Jakies drobiazgi. Ogladałeś go już?

Kubaa
24th-July-2020, 12:05
O nie wiedziałem, że to z forum. Nie oglądałem, bo nie było mnie w Polsce od dość dawna. Jak będę i nadal będzie na sprzedaż to rozważę tą opcję :)

Kubaa
24th-July-2020, 12:18
Swoją drogą jest q50h, przebiegiem 238 tysięcy. Ciekawe czy zrobi kolejne 200,300 tysięcy bez problemów

slepy62
24th-July-2020, 12:45
To chyba wolę już hybryde, mniej pali (drożej niż lpg jazda, wiadomo), ale nie będę musiał się martwić czy dobrze gaz wystrojony, czy nic mi nie wypala powoli, i odpadną przeglądy gazu, a przede wszystkim hybryda ma kopa jak z turbo :D

Licząc koszt instalacji LPG, większą częstotliwość przeglądów i "strojeń", ryzyko dużej awaryjności przy dużych przebiegach itd... itp... - sądzę że HYBRYDA nie wyjdzie Cię wcale drożej

Przy prędkościach 130~140 km/h (bez dużej ilości gwałtownych przyśpieszeń) spali Ci ok 8,5 l/100 km, przy 200 km/h ok. 11~12 l/100 km

A jeżeli nie potrzebujesz dużego bagażnika to moim zdaniem HYBRYDA to starzał w 10...

Dopracowany silnik VQ35HR - czyli najbardziej trwała jednostka z rodziny VQ

A jak lubisz czasem sobie depnąć to 364 KM + 550 NM - robi swoje...

wlaziu
24th-July-2020, 13:25
Wychodzi z tego że:
120-140 km/h diesel
150-190 km/h hybryda
200+ V8. Powyżej ok 190 km/h-200km/h hybryda zbija bieg z 7 na 5 i ekonomia w dół, a hałas w górę (acz i tak już będzie głośno...). Pytanie, czy powyżej tych prędkości jest sens i nie traci się więcej czasu na tankowanie LPG :) Pomijam fakt że na autostradach tankowanie jest o 20-30% droższe niż w mieście.
VQ37 (podobnie zresztą 3.0t) jakoś ciężko wpasować. Raczej wolniej niż szybciej. wg. mnie bardziej w miasto lub na krajówki gdzie jest dużo do wyprzedzania/przyspieszania/upalania niż na długie trasy.
Ale zgodzę się że najlepszy allaround trochę miasto trochę trasa trochę krajówek i wyprzedzania to hybryda.
Tylko że diesla kupi za grosze i będzie służył. Hybryda będzie dużo droższa i... też będzie służyć :)
V8 i 3,7 V6 to bardziej fun car. Hybryda trwalsza.

Kubaa
24th-July-2020, 14:41
No właśnie najbardziej mi ta hybryda odpowiada idealny kompromis między osiągami, spalaniem. duży plus, że zawsze jest bogata wersja, a na fotelach mi najbardziej zależy. A, że droższe to nic. Mam czym jeździć narazie i mogę poczekać parę miesięcy. Ciekawi mnie jak hybryda znosi przebiegi 300 tysięcy plus? Ma ktoś taki przebieg?

wlaziu
24th-July-2020, 15:38
Nie ale widziałem ogłoszenia z takimi przebiegami, co może świadczyć że robią te 300 tkm. Same silniki w innych autach jeśli dbane robią 400+ tkm. Wiadomo że dbać trzeba: Po 200-250 (czasami 300) tkm odezwie się rozrząd (jest na łańcuchu). Regulacja zaworów też jest zalecana. Piszą, że gdy zaczynają klepać ale profilaktycznie można do nich raz na te 150 tys zaglądnąć/wyregulować... :). Skrzynie też są pancerne i robią po pół miliona o ile ktoś nie wali przez PL i DE na odcięciu. Najszybciej poleci zawieszenie: piasty, amortyzatory, ew jakieś uszczelnienie. Przy wymianie świec warto zapoznać się z momentami dokręcenia bo można "przegiąć".

Kubaa
24th-July-2020, 15:43
Jest na sprzedaż taką hybryda 230 tysięcy kilometrów. Jeśli cena byłaby odpowiednio niższa to się nie bać? W spokojnie dwa lata przebije 300 tysięcy i tak myślę co potem

wlaziu
24th-July-2020, 15:46
Jeździć aż padnie :) Może Ci chwilę zejść.

lukasz32
24th-July-2020, 15:56
Jest na sprzedaż taką hybryda 230 tysięcy kilometrów. Jeśli cena byłaby odpowiednio niższa to się nie bać? W spokojnie dwa lata przebije 300 tysięcy i tak myślę co potem


Lepsza z 230 niż 120 od handlarza, bo taka ze 120 moze mieć i 300. No i najlepsza od passsjonaaata, wiadomo, forumowa najlepiej; dbał, dmuchał i lekko rozgrzewał silnik oraz nie lał 0w30 na autostrade ;)