-
To nie jedź do ASO,mi ustawili przepustnicę tutaj;
http://www.lesiak.com.pl/
wzięli chyba 100 zeta,nie pamiętam bo to było jakieś 2 lata temu,ale na pewno nie tyle co ASO!
jakby co tutaj masz procedurę adaptacji przepustnicy
http://www.ifans.pl/showthread.php?4...a-przepustnicy
ewentualnie mogło się stać tak jak mówi Coobcio,taki problem miał user "Ubiq"
http://www.ifans.pl/showthread.php?4...s%B3%F3w/page2
-
Trochę pogrzebałem w sieci i podzwoniłem i podobno jest tak.
1. Jeśli obroty na jałowym po rozgrzaniu są wysokie i stałe to temat jest do ogarnięcia.
2. Jak obroty falują to temat bardziej złożony i kończy się regulacją i wymianą części. Czasami sterownika, czasami przepustnicą.
W każdym razie usterka nr 2 pojawia się gdy ktoś podczas czyszczenia nie odłączy w odpowiednim czasie aku.
Nie wolno.
W czasie czyszczenia zalać sensora MAF. To przez to przepustnica świruje.
Nie wolno też grzebać przy śrubkach i nastawiać manualnie. Nic to nie da.
W piątek auto jedzie do Lesiaka i zobaczymy jaki będzie wymiar kary.
Z jego doświadczenia wynika raczej, że usterki zdążają się dużo częściej w nowej budzie. To mnie troszkę uspokaja, tylko troszkę.
Pozdrawiam,
Sebastian
-
Z tym zalewaniem MAF-a to się nie zgadzam, czyściłem ten czujnik kilkukrotnie i nic takiego się nie dzieje.
-
Wizyta w serwisie udana.
Regulacja jedynie za pooca komputera.Kosz 100zl.
Uffffff.
Dziekuje Panu Lesiakowi.
-
Dodam jeszcze, ze ustawienia wrocily do normy, tj. pedal hamulca I podobno wspomaganie kierownicy, tez jest takie jak przed rozgregulowaniem kompa.
No I teraz mozna znowu sie cieszyc z jazdy :)
Po wymianie swiec pali na dotyk.
-
Jednak pamięc mnie nie zawodzi,to było 100 zeta:),fajnie że udało się rozwiązać problem...no i 300 zeta w kieszeni!
-
1 za??cznik(i)
byłem u mechanika, debil odłączył przepustnicę bez odpięcia akumulatora, choć mu o tym mówiłem, niby fachowiec od JAPAN aut, ale okazało się, że to mechanik który myśli że urodził się z zestawem kluczy a zamiast mleka pił WD-40. Wymienił świece, wyczyścił przepustnicę i dupa, obroty na jałowym 1200 i nie umie zaadaptować przepustnicy. Powiedziałem, że trudno zapłaci mi za wizytę w ASO i jak to debil mechanik, poszedł sobie i już sie do mnie nie odzywał. pogadałem z jego pracownikiem, że spróbuje to zrobić sam, metodą zapłon - pedał a jak nie uda sie to w poniedziałek wracam z fakturą z ASO Nissan. Na szczeście za 3 lub 4 próbą udała się adaptacja, obroty wróciły na poziom lekko ponad 600. Takie chyba są ok, tak chyba było wcześniej.
Za??cznik 10948