Nie polecam tego FX35

Witam jak w tytule NIE polecam tego FX-am http://otomoto.pl/infiniti-fx-35-1-w...C33516146.html nim kupiłem swojego byłem odwiedzić komis w którym stała ta cegła oczywiście schowana między nysą a skodą 125 a obok polonez karo plus :) przez telefon koleś zapewniał że igła, więc szykuje pieniądze tankuje mesia i jazda po godzinie jestem na miejscu, jak już wcześniej napisałem myślałem że pomyliłem komisy ale, jednak nie. z zewnątrz na żywo auto wygląda jak by miało z 20 lat w środku może z 25 a pod maską z 30, generalnie tapicerka na podszybiu ma pęcherze co ładnie jest zamaskowane na foto, siedzenie kierowcy po prostu masakra, środkowy tunel oraz boczek drzwi pasażera poobijany porysowany i wgnieciony tak że te elementy nadają się tylko do wymiany, pod maską rdza jakiej nie widziałem nawet w golfie z 91.r na zewnątrz liczne otarci i obicia lampy za białą mgłą, plastik już chyba stary się zrobił, nie wnikałem postałem 4,5 minuty i poszedłem z tamtą zawiedziony że koleś tak mnie naciągnął, moim skromnym zdaniem auto było po zalaniu, za t kasę to warto poszukać czegoś innego . Pozdrawiam

Dodaje vin zeby wiadomo bylo o jakie auto sie rozchodzi

JNRAS08W65X201679

tak czy inaczej ciezko trafic 9 letnie auto JAK NOWE - nie mniej jednak sa rzeczy do zrobienia i jest jakis pułap ;)
Potem wlasnie klient rezygnuje i odchodzi. Tak wlasnie Panowie wygladaja okazje po 43tys :) a auto z 2005r
A na zdjeciach TAKI ŁADNY !!

Na zdjęciach cud,miód i malina!,rzeczywiście można się naciąć.

niby nic ale dzieki temu postowi być może oszczedziłeś komuś cały dzień jazdy i bak paliwa.
dzieki.

Spoko sam bym chciał znaleźć taki post przed zakupem,jakiegokolwiek samochodu, jak bym wiedział że przyłączę sie do forum porobił bym fotki na miejscu dla porównania .

Eh no na fotach igła ;)
Kiedyś miałem podobnie jak ty tylko ze ja jechałem 350 km ;( i kasa w plecy na paliwo;(

właśnie - ze zdjęć sam bym pojechał oglądać.
rzeczywistość bywa inna.

LPG też mu założył jakiś mega mozg, tak ładnie wszystko pochowane :-)

z 10 lat temu ogladałem forda mondeo i niby wszystko oki ale pod siedzeniem szyny trzymajace fotel całe zardzewiałe i jak podniosłem zagłówki do góry to całe pręty zardzewiałe ..później okazało się że auto zalane całe.......ja już szukam dość długo i poprostu jest jakaś masakra nie wiem jak można kłamać przy sprzedaży auta ale to norma ja już wydałem na jazdy i sprawdzenia około 4tyś. i dalej nic ....