Opony letnie

[Athens]

W końcu mamy cieplej, co oznacza,że zmieniamy opony na letnie.

Moje Kumho na jakich zakupiłem G35 są tragiczne (już w fabryce jako nowe są beznadziejne), więc poszperałem za moją ulubioną marką opon i oto zamówiłem na początek 2 szt.



Co sądzicie o tym modelu? Myślałem długo nad R888 ale... już takie miałem i pamiętam, że za każdym razem przed dłuższą podróżą spr. prognozę pogody czy nie będzie padało...

To są R888:

[seba79]

producent dobrze jest jak jest znany na rynku popularny ,moj kolega kupil do audi a4 oponki nowe fallken jakisjs takiej firmy wlasnie w przodzie po prawej stronie na oponie trzy bomble wyskoczyly ,niepodobalo misie to ,ja stawiam raczej na znanego producecta np.BRIDGESTONE POTEZA

[sirtrojan]

Kumho spoko ale poszukaj czegoś z wyższej półki ( masz dobre wejście do opon to sobie poradzisz) - Dunlopy, Micheliny, Good Yeary z indeksami prędkości H albo wyższymi. W twoim przypadku obstawiał bym doskonałe odprowadzanie wody i ten I gumiak wg mnie spełnia ten wymóg.

[Athens]

Zapomniałem dodać, że te gumy powyżej to są Toyo , więc znane każdemu kto troszkę podriftował

Seba Bridgestone są świetne, np. 050A , Michelin również mi pasuje , na zimę mam właśnie takiej firmy. Uparłem się na Toyo. Ten pierwszy model to nie najnowszy bieżnik ale nie mam zamiaru ładować się w nic innego. Index mam Y - 300km\h dodatkowo te są wzmacniane i to mnie przekonało. A Kumho to w skali szkolnej dostaje u mnie 2. Na takich kupiłem, zjeździłem i wyrzuciłem.

Pierwsze zdjęcie: Toyo Proxes T1-R
Drugie zdjęcie: Toyo R888.

[sirtrojan]

to ja dla odmiany też mam Toyo :P

[Athens]

Dla odmiany to masz takie jakie do mnie jadą? Te z pierwszego zdjęcia? Ciekawe jak wyglądałby FX w takich R888 (semi slick), tylko raczej tego rozmiaru nie produkują. Dobrze Ci się na nich jeździ? Czas najwyższy zmienić na letnie bo na tych pływam i guma leci...A tu nie mam kiedy.

[sirtrojan]

moje leżą w garażu to nie niszczeją hehe

[slepy62]

Początkiem lat '90 miałem "cuś" podobnego jak te R888, założonego w "Ścierze" Ghia coupe - pięknie to "chodziło"... do czasu gdy pewnego razu jadąc z Krakowa do Tarnowa w czasie mocnej ulewy - ślizgałem się jak po lodzie przez 3 godziny (a lało jak diabli) i wyprzedzały mnie wszystkie maluszki i trabanciki... i oponki poszły do "lamusa"

[Athens]

Miałem tak właśnie w poprzednim bolidzie. R888 są świetne na suchą porę, trzymanie rewelacyjne zwłaszcza , kiedy oponę się troszkę dogrzeje. Ale deszcz to porażka... Miło,że przeżywałeś podobne dylematy co ja
Ale na wygląd są kapitalne, tylko nie wiem czy do G. Tu bardziej sportowa niż rallycrossowa opona pasuje.

Irek a co to za Sierrę miałeś? Cosworth? Solidna maszyna, Marian Bublewicz na takiej zakończył rajdowanie

[slepy62]

Dokładnie to nie pamiętam - trochę tych aut wtedy "przemieliliśmy", Ford Sierra Ghia Coupe (może i Cosworth - auta to była "domena" wspólnika)- ściągnięty z niemiec początkiem lat '90, ale po jakimś tuningu bo bardzo obniżony, poszerzone nadkola a silnik miał chyba 2.4 (mogę się mylić) a normalnie z tego co wiem w Ghia montowane były 2.0
(nie pamiętam czy przypadkiem coś tam przy nim nie grzebał Bogdan Wozowicz)