Rozbiórka silnika INFINITI 050 3.0TT

[Maxx]

Coobcio zakładał jakąś głębszą miskę ale nie pamiętam już w jakim silniku
Maxx.. Podkręcałeś już to swoje 2.0T?

Greddy zakładał mi do 3.7
https://conceptzperformance.com/gred...php?quantity=1

Sa też "spacery" pogłebiające fabryczna miskę i wydłużające smok olejowy
https://conceptzperformance.com/aam-competition-oil-pan-spacer-vq35hr-vq37vhr-nissan-350z-370z-infiniti-g35-g37-q40-q50-q60-aam37om-ops_p_6941.php

Natomiast dla VR30DDTT jedynym sensownym rozwiązaniem jest montaż dużo większej chłodnicy oleju , ja przynajmniej nie znalazłem spacerów lub większych misek do tego silnika

Nie podkręcałem 2.0t bo po załozeniu dolotu AEM nie widzę takiej potrzeby , wystarczy mi to co jest

[Invicto]

VR30 jezdzi seryjnie na oleju 0w20, wiec problem jest podobny do VQ37. Sa dwie chlodnice skrzyni i jedna oleju( nie taka malutka, mialem okazje 3mac w reku). Moim zdaniem wiekszośc awarii jest wlasnie przez tak restrykcyjna lepkosc oliwy.

[Maxx]

VR30 jezdzi seryjnie na oleju 0w20, wiec problem jest podobny do VQ37. Sa dwie chlodnice skrzyni i jedna oleju( nie taka malutka, mialem okazje 3mac w reku). Moim zdaniem wiekszośc awarii jest wlasnie przez tak restrykcyjna lepkosc oliwy.

0w20 w wysokich temperaturach robi sie jak woda wiec na takim oleju trzeba uważać
jedyne wyjście to chłodnica oleju tak wielka jak tylko się zmieści i pakiet modyfikatorów tarcia które pośrednio obniżą temperaturę
"grubszy" olej przy normalnej spokojnej jeździe wygeneruje taki opór ze bedzie to odczuwalne podczas jazdy zwłaszcza pierwsze kilometry , AM Signature 0w50 strasznie zamulał zetke a panewek i tak nie uratował

[Invicto]

AM Signature 0w50 strasznie zamulał zetke a panewek i tak nie uratował

Dobrze prawisz, w G37 jak zmienilem z 5w50 na 0w40 to auto zrobilo sie nie do poznania. Do vr30 tez zalewam 0w40 + archa9100. Zmieniam co max 6tys i licze na taka sama bezawaryjność co w vq37.

[Maxx]

Dobrze prawisz, w G37 jak zmienilem z 5w50 na 0w40 to auto zrobilo sie nie do poznania. Do vr30 tez zalewam 0w40 + archa9100. Zmieniam co max 6tys i licze na taka sama bezawaryjność co w vq37.

ALE ... na autostradzie w upale 34 C na AM 0w40 temperatura oleju podskoczyła do 120C . 0w50 był kompletnie niewrażliwy na takie warunki cały czas oscylował 100-110 C
Teraz z racji kutych tłoków i luźniejszego pasowania po okresie docierania Coobcio zaproponował millersa 5w50 EE performance , w 100C (18.4) ma nieco niższą lepkość od amsoila S 5w50 (19.4) i zawiera już pakiet modyfikatorów tarcia dobrany przez producenta

PS
Coobcio bardzo chwalił FK510 które mi poleciłeś . Tez twierdzi ze fajnie kleją i na suchym i na mokrym

[CzarnePaliwo]

Teraz z racji kutych tłoków i luźniejszego pasowania po okresie docierania Coobcio zaproponował millersa 5w50 EE performance , w 100C (18.4) ma nieco niższą lepkość od amsoila S 5w50 (19.4) i zawiera już pakiet modyfikatorów tarcia dobrany przez producenta

Każdy olej zawiera taki pakiet. Kwestia tylko ogólnej jakości oleju i oczekiwań wobec niego. Signature Series jest w tym zakresie dopakowany m.in. związkami boru i molibdenu. W dużej ilości. Można podejrzeć wartości m.in. w analizie ufundowanej przez kilku forumowiczów niemieckiego klubu olejowego: https://oil-club.de/wcf/index.php?at...2c5f88be-jpeg/

Niektóre oleje są jednak do danych aplikacji zbyt lepkie. Wysoki HTHS robi swoje. Myślę, że i tak jest w tym zakresie spory postęp. Bardzo dawno nie dostałem zapytania o 10w60 do VQ35/37

[Maxx]

W tym przypadku HTHS jest bardzo podobne
AMsoil signature 5w50 150C 4,45 100C 19,4 40C 119,5
Millers EE 5w50 HTHS:… 150C 4,4 100C 18,4 40C 115

Różnia się nieco w nizszych temperaturach co jest wyraźnie odczuwalne . Gdybym śmigał zetką we Włoszech to raczej wybrałbym Amsoil
Jeśli komuś marzy się chłodnica oleju to tylko i wyłacznie z termostatem 92 C , takie termostaty nie są sprzedawane seryjnie trzeba kupić 80C i zrobić podmiankę wkładu . Na forach chłopaki pisza ze z chłodnica z trudem osiągają temperature oleju 75-80C a to chyba troszkę za mało by odparować wode z oleju

[CzarnePaliwo]

Tak, EE Performance 5w50 jest po całości mniej lepki. To może być odczuwalne podczas eksploatacji.

Warto rozważyć także stosowanie Ravenol RCS 5w40. Przy lepkościach kinematycznych w 40°C i 100°C kolejno 93,9 i 15,03 mm˛/s oferuje HTHS na poziomie aż 4,26 mPa*s. Ciężko jednak przebijać się z taką propozycją, kiedy użytkownik nastawił się już na zakup 5w50, bo tak.

https://www.ravenol.de/de/produkt/mo...ynto-sae-5w-40
https://czarnepaliwo.pl/szukaj?contr...submit_search=

Jeśli komuś marzy się chłodnica oleju to tylko i wyłacznie z termostatem 92 C , takie termostaty nie są sprzedawane seryjnie trzeba kupić 80C i zrobić podmiankę wkładu . Na forach chłopaki pisza ze z chłodnica z trudem osiągają temperature oleju 75-80C a to chyba troszkę za mało by odparować wode z oleju

W punkt. Jest jakaś temperaturowa histeria dookoła VQ35/37, która sprawia, że użytkownicy wypierają kwestię niedogrzania oleju. Trzeba podkreślić, że to także źle. Niestety kiedy pytam w wiadomościach czy mailach jakie temp. osiąga jednostka podczas normalnej a jakie podczas agresywnej eksploatacji okazuje się, że część użytkowników nie ma w ogóle możliwości odczytu. Wiedzą jednak z różnych for czy grup, że silnik się grzeje. Ich bankowo także, bo po otwarciu maski czuć przecież jak bucha ciepło.

[omeniq]

(...) Ciężko jednak przebijać się z taką propozycją, kiedy użytkownik nastawił się już na zakup 5w50, bo tak.

W punkt Też tego nie rozumiem, wszyscy się tak strasznie upierają przy tych 5w50 ale co ciekawe - tylko w Polsce Na amerykańskich forach praktycznie nikt nie wspomina o 5w50 tylko dobrej jakości 5w30 (np. Amsoil czy Redline) i jakoś u nich te siniki żyją i mają się dobrze hm....

Niestety kiedy pytam w wiadomościach czy mailach jakie temp. osiąga jednostka podczas normalnej a jakie podczas agresywnej eksploatacji okazuje się, że część użytkowników nie ma w ogóle możliwości odczytu. Wiedzą jednak z różnych for czy grup, że silnik się grzeje. Ich bankowo także, bo po otwarciu maski czuć przecież jak bucha ciepło.

Dokładnie, wiele razy pytałem osób które upierają się o te temp żeby pokazały jakie faktycznie mają temperatury, jakieś zdjęcie/screen i nigdy nikt nie był w stanie tego zrobić - więc zakładam ze nawet nie widzą jakie mają temp no ale FORUM wie ;-) Nie jestem ekspertem ale według mnie jeśli ktoś w większości czasu używa auta jako NORMALNE DAILY i leje mu te 5w50 który jest lepki, a kanały w VQ są dość wąskie, bardziej mu szkodzi niż pomaga. Z tego kiedyś gdzieś przeczytałem to silnik najbardziej dostaje po dupie w trakcie zimnego rozruchu - używając jako Daily do pracy powoli silnik umiera przez tak lepki olej bo zanim on się "przepchnie" przez te kanaliki to trochę minie... Jeśli ktoś mocno eksploatuje swój samochód to spoko! Ale pchanie tego oleju aby jeździć po bułki do sklepu czy do roboty to trochę nieporozumienie - wszyscy myślą że są rajdowcami

[Maxx]

Tak, EE Performance 5w50 jest po całości mniej lepki. To może być odczuwalne podczas eksploatacji.

Warto rozważyć także stosowanie Ravenol RCS 5w40. Przy lepkościach kinematycznych w 40°C i 100°C kolejno 93,9 i 15,03 mm˛/s oferuje HTHS na poziomie aż 4,26 mPa*s. Ciężko jednak przebijać się z taką propozycją, kiedy użytkownik nastawił się już na zakup 5w50, bo tak.

https://www.ravenol.de/de/produkt/mo...ynto-sae-5w-40
https://czarnepaliwo.pl/szukaj?contr...submit_search=



W punkt. Jest jakaś temperaturowa histeria dookoła VQ35/37, która sprawia, że użytkownicy wypierają kwestię niedogrzania oleju. Trzeba podkreślić, że to także źle. Niestety kiedy pytam w wiadomościach czy mailach jakie temp. osiąga jednostka podczas normalnej a jakie podczas agresywnej eksploatacji okazuje się, że część użytkowników nie ma w ogóle możliwości odczytu. Wiedzą jednak z różnych for czy grup, że silnik się grzeje. Ich bankowo także, bo po otwarciu maski czuć przecież jak bucha ciepło.

Prawda jak zwykle leży pośrodku . V6 3.7 generuje bardzo wysokie temperatury i ma tendencje do przegrzewania a nawet palenia oleju.
grzanka.jpg
dogrzanie płynu chłodzącego do 90C zajmuje mi 3 minuty ( 1 minuta na parkingu + 2minuty jazdy z prędkością max 50km/h i max 2500RPM) wszystko odbywa się na dystansie 1,4km
dogrzanie oleju to już zupełnie inna bajka , w skrajnym przypadku październik 2021 noc ulewny deszcz+6C zajęło mi to 20 km
dlatego zadziwia mnie łatwość z jaką ludzie wyrzucają wymienniki woda/olej wstawiając w to miejsce chłodnice czasem nawet bez termostatu

jeden sezon jeździłem na AM sig 0w40 i o ile rozruch i spokojna jazda były doskonałe to latem na autostradach ten olej poległ bo temperatura dochodziła do 120 C i trzeba było odpuszczać i chłodzić .
Ravenol RCS 5w40 przy swoich bardzo ciekawych parametrach w górnym zakresie temperatur miałby szanse się sprawdzić .
Ale tamten silnik to już historia teraz mam kute tłoki które na zimnym silniku się telepią po cylindrach więc gęsty olej jest wręcz niezbędny , potem zaczynają puchnąć od temperatury i cylindry się uszczelniają ale wtedy z kolei olej robi się coraz rzadszy - tak to powinno pracować . Jest to wyczuwalne pod nogą gdy po przejechaniu 2-3 km nagle silnik zyskuje dynamikę , co nie zmienia faktu ze dla bezpieczeństwa nie należy przekraczać 2500rpm aż wskazówka temp oleju przekroczy 70C
Przy 160 km/h temp Milersa EE oscyluje w granicach 92-98 C w zalezności od temperatury zewnetrznej , przy mocnym upalaniu dojdzie do 110C i tyle

ciężko jest znaleźć kompromis olejowy pomiędzy stylami : emeryt jedzie po bułki a bardzo dynamiczny
ja uważam ze w tych silnikach nalezy unikać skrajności jakimi są 10w60 czy 5w30 chyba ze jest to absolutnie konieczne ze wzgledu na specyfikę uzytkowania np zabawa na torze czy miejskie trasy poniżej 5km zimą
A taki Ravenol RCS 5w40 zabezpieczy silnik i na krótkich trasach miejskich i na niemieckich autostradach ( jeszcze )
Naprawde bardzo ciekawy produkt !

PS
po raz kolejny powtórze : nie można porównywać US do PL , oni na autostradzie mają max 70-75 mph więc niby jak mają przegrzać olej w swoich silnikach ?