Najgorszy syf bedzie zawsze w silnikach ktore mialy zmieniany olej zgodnie z zaleceniami ksiazki serwisowej 15-20 tys km i olej byl palony w wysokich temperaturach najlepiej przy stanie bliskim minimum
Jak chcesz myc silnik to amsoil , po wylaniu asowego 5w30 i wlaniu am signature po 200 km przebiegu olej zrobil sie ciemnobrazowy tyle syfu sie rozpuscilo
jak Coobcio go rozebral to w srodku byl idealnie czysty jednak pierscienie tlokowe i tak byly zapieczone na “dębowo” . Coobcio raz poleca millersa raz mobila raz elfa . A wlewa totala do silnikow po tuningu , badz tu madry i pisz wiersze
reasumujac masz juz obrzydzony millers i amsoil
5w50 to kiepski wybor na krotkie trasy i emerycki styl jazdy