Panowie czy VQ35HR również cierpiał na uszczelkę magistrali olejowej? Pomierzyliśmy ciśnienie profilaktycznie w G i wyszło 0,8 bara. :-(
Panowie czy VQ35HR również cierpiał na uszczelkę magistrali olejowej? Pomierzyliśmy ciśnienie profilaktycznie w G i wyszło 0,8 bara. :-(
Niestety HR też cierpiał. Dopiero od 2013r wychodziły z poprawioną magistralą
Mateusz ex37 (29th-April-2022)
Ok dzięki. I tak trzeba rozrząd wymienić to w sumie uszczeleczki też się wymieni.
Z ciekawości, skąd będzie brał rozrząd i uszczelki ? Ja polecam TopAndPower, mają wszystko co potrzebne. Zrób sobie do tego uszczelki pokryw zaworów i uszczelnienie wału przód. Tak profilaktycznie. Jak sobie wejdziesz w mój temat o serwisowaniu mojego G37, to masz podane numery części i wszystko co potrzebne przy takiej wymianie Uszczelki pokryw się różnią z tego co pamiętam
Dokładnie tak części zamówię w Puławach w TOPENDPOWER. Będą wymienione uszczelki pokryw, simering na wale napinacze, wyczyszczone siteczka, Ślizgi to się zobaczy w jakim są stanie, magistrala. Wszystko co należy. A wszystko w Domowym zaciszu. EX37 po regulacji zaworów i wymianie rozrządu ma się dobrze to i tego podleczymy :-)
Panowie pytanie.
Pacjent to Infiniti G - Silnik VQ35HR.
Po rozgrzaniu silnika z prawej głowicy, z okolicy zmiennej fazy rozrządu wałka ssącego, lub z okolic spowalniacza na wałku wydechowym dochodzi odgłos kliknięcia/stuknięcia. Towarzyszy temu jednosekundowe zachwianie pracy silnika.
Efekt występuje tylko w momencie delikatnego ruszania w okolicy 1000 -1100 obrotów. Efekt nie występuje natomiast gdy silnik nie ma żadnego obciążenia ( na postoju na pozycji park lub neutral efektu nie ma)
Auto po wymianie całego rozrządu ( łańcuchy , napinacze, tryb dolny, pompa wody)
Ciśnienie oleju ok ( 1,5)
Zawory wszystkie w normie.
Brak jakichkolwiek błędów
Ciekawe w tym wszystkim jest, że gdy odepniemy wtyczkę od spowalniacza wałka wydechowego ( wystarczy jedną) efekt ustaje. Nic nie klika/stuka nie ma zachwiania pracy silnika ( gdy to zrobimy wcześniej bądź później błędy się pojawią. Ale to normalne)
po zdjęciu dekli faz rozrządu optycznie nie widać uszkodzeń.
Ostatnio edytowane przez Mateusz ex37 ; 19th-July-2022 o 10:24
No Panowie żadnych pomysłów?
Pytanie jest też takie czy przy tak niskich obrotach w ogóle powinna załączać się zmienna faza?
Kiedyś Coobcio wspominał w odcinku, że trzeba zwrócić szczególną uwagę przy montażu dekli od faz rozrządu bo tam jakaś uszczelka czy o-ring wchodzi w zmienną fazę i mogą być później problemy jak źle się złoży, ale nie wiem czy to może być problemem w Twoim przypadku. Ewentualnie spróbuj napisać SMS'a do Coobcia i podpytać bo raczej telefonu nie odbierze
Z uszczelkami znam temat. Tam są 3 uszczelki takie nacinane. Wymienione na nowe. To raczej nie tu problem.
Ja bym obstawiał słabe ciśnienie oleju w tej głowicy, czyli słynna papierowa uszczelka magistrali (lub coś przytkane w kanale olejowym). Druga opcja to przycinający się trzpień blokujący wew. wariatora. Służy on do zblokowania wariatora dopóki nie dojdzie ciśnienie oleju. Zapobiega "grzechotaniu" wariatora przy rozruchu. Opcja 3 to skoro robiłeś rozrząd to może łańcuch przeskoczył na wałku wydechowym o jedno oczko przy składaniu.