Zakup G35

[Horche]

Witam forumowiczów. Jakiś czas temu chorowałem na FXa, ale w końcu zakupiłem X3kę. Teraz chcę zmienić drugie autko i ponownie jestem zainteresowany zakupem Infiniti, tym razem G35ką. Auto nie musi być w idealnym stanie mechanicznie, ponieważ mam kanał i garaż i w wolnych chwilach ogarniam bieżące naprawy sam. Znalazłem poniższe ogłoszenie. Ktoś zna te auto może? Albo jest ktoś z Krakowa, kto byłby w stanie poświęcić trochę czasu i podjechać obejrzeć auto. Oczywiście za fatygę się odwdzięczę. Ja jestem z toruńskiego piernikowa i mam trochę daleko. Wiem, że cena nie powala, dlatego wszelkie uwagi mile widziane:

https://www.olx.pl/d/oferta/infinity...&sliderIndex=7

Pozdrawiam, Mariusz.

[Mafioz]

To auto było sprzedane przez Grupowicza handlarzom, do poprawek lakierniczych i z wyciekami oleju. Za takie pieniądze, raczej znajdziesz gruza a nie auto, z którym można wiązać przyszłość. Sami handlarze napisali Infinity zamiast Infiniti, więc kompletnie nie wiedzą co sprzedają... Za taką w miarę G35 trzeba dać te 20k, żeby od razu nie trzeba było 15k wsadzić w takie auto, a o to jest dość łatwo Jak Ci bardzo by zależało, mógłbym podjechać obejrzeć, ale po samym przodzie widać, że było składane stopami

[Horche]

Dziękuję Ci za zainteresowanie, ale w takim razie myślę, że nie ma to sensu. Może poniższe ogłoszenie kogoś zainteresuje:
https://www.otomoto.pl/oferta/infini...-ID6EDHWa.html

[lukasz32]

G35 radziłbym kupić idealne, jeśli załadujesz sie w takie bomby jak pokazujesz, to nigdy nie dojdziesz z tym do ładu, to jest po prostu niemożliwe. Natomiast idealnych prawdopodobnie w ogóle w PL nie ma a tym bardziej nie pojawi się nic na giełdzie dlatego najbezpieczniej jest zmienić obiekt zainteresowań na g37, tam będzie łatwiej. Niemniej jednak musisz szykować 50k na coupe, może mniej na sedana, to może się uda. Miałem g35 5 lat, mam kanał, garaż i klucze, i od ponad 20 lat sam naprawiam i powiadam Ci - nie warto. Bez wchodzenia w grubsze szczegóły.
Być może raz na rok, na dwa pojawi się w ogłoszeniu 3,5 od kogoś kto jeździł nim ostatnie 5-8 lat, dbał i było to tzw trzecie auto w domu, nie jest skorodowane, silnik nie jest zniszczony, możesz spróbować jeśli Ci się nie spieszy i jest to jedyna rozsądna droga, droga przez mękę, bo w tym czasie będziesz się tłukł jakimś bełemwu