Tu masz jakieś moje "bronze" psikane półtora roku temu. Zależy od słońca, raz są prawie złote, raz brązowe. Wg mnie pasują do takiej ciekawej sztuki, gdzie i buda, i felga przyciąga wzrok. W FX mam ciągle fabrycznie srebrne, dziadkowi nie przystoi zwracać na siebie uwagę kolorami, tak jak ten, który okleił sobie na zielone lustro, wg mnie kicha.