Słusznie koledzy sugerują , iż trzeba tam sprawdzic . pomiedzy wieszakiem a stabilizatorem powinna być guma .
moje katalizatory nie maja przyspawanych blach do połączenia z tym stabilizatorem i stojąc na swiatłach D+ hamulec jak obroty spadną to pojawiają się drgania
wtedy naciskam minimalnie gaz by podbic je do 750 rpm i drgania znikaja
trochę upierdliwe i muszę znaleźć kogoś kto mi to dospawa na aucie
No dobra a jak przegnije to.... idzie to jakoś dostać? No i ja mam DECATY, założone z miesiąc temu. Ale na katach też drżało a stało się to dosłownie nagle. Jechałem sobie do Lublina ok 500km, rano z hotelu zapalam, jade sobie do świateł i....drży. Zrzucałem to na katy, mam drugie auto i to do pracy 18km głównie nim jeżdżę, w sumie tylko po modach w sofcie 3-3,5l ropy na 100km przy eko jeżdzie na trasie więc Infiniti ruszane tylko na dłuższe trasy i tak jeżdziłem od lata. Ale w końcu w grudniu wymieniłem na decaty z Turbo Works do tego emulatory sond z wkładem imitującym katy i auto dostało wigoru lepiej odchodzi itd ale...drżenie nie ustało. Dam na kanał chyba i na kompa wykluczając sondy itd...
a jak z obrotami , nie spadają chwilowo poniżej 600 rpm i wtedy są drgania ?
nie ogólnie drży sobie delikatnie co czuję delikatnie na kierownicy. Każę jeszcze mechaniorowi zdjąc paski od wspomagania i zobaczyć, może to coś stamtąd może któraś rolka. Na razie jeżdżę bo Infi i tak u mnie na długie trasy, wokół komina Peugot 207 1,4 HDI demon szybszy od malucha o 1,3s ale za to po grzebnięciu softu na EKO w mieście poniżej 5l ropy......
Sprawdziłeś stare katy czy nie przegniły na nich te oczka do montażu zaznaczonego na zdjęciu wspornika ?
pozdrawiam, Artur.