Hej,
Zwracam się z pytaniem - co wymienialiście przy przebiegu powyżej/około 100kkm? Mam na liczniku ok. 115 kkm i zaczęło coś pukać w przednim zawieszeniu - najpierw jedno koło, potem drugie, teraz coraz głośniej.
Pojawia się na większych nierównościach, spadkach, etc. Nawet ostatnio zaczęło być słychać przy "martwych policjantach". Nie są to drobne puknięcia typowe dla łączników - to raczej głośne puki. W poprzednim aucie podobny dźwięk dawała poduszka silnika na wymarciu.
Ktoś pisał na grupce, że jeżeli przebieg 100kkm to zapewne łączniki. Są jeszcze jakieś rzeczy, które Wam padały przy tym przebiegu? Albo miał ktoś podobne objawy?
Dotykałem się łączników rękoma, ale jedyne co wyczułem to luz przy ruszaniu nimi na boki - da się nimi bez użycia większej siły majtać na lewo i prawo.
Po swoim doświadczeniu z zawieszeniem w Volvo wiem, że wymiana na ślepo się nie opłaca, a jak pojadę na stację to powiedzą, że wszystko OK, także może nakierujecie na coś, czemu można się przyjrzeć zanim będę musiał się tam udać.
Edit: Proszę o przeniesienie do sekcji Zawieszenia - pokićkałem się