Witam serdecznie,

możecie wierzyć lub nie ale tego właśnie posta piszę tocząc się w korku na ulicy Płowieckiej. Dzięki adaptacyjnemu tempomatowi w Coupe można skupić trochę uwagi nad czymś innym.

Przepis na automatyczne podjeżdżania i hamowanie samochodu w korku:

1) Samochód musi chociaż minimalnie się toczyć.
2) ustawiamy tempomat na prędkość 32km/h (najmniejsze jaka sie da)
3) odległość na minimum.
4) pilnujemy kierunku, reszta zajmuje sie autko.

Po tym samochód przyspiesza do maksymalnej ustawionej prędkości i potrafi sie zatrzymać do 0 na ok. 10s. (w odleglosci ok.3 m od poprzedniego pojazdu) później nasz autopilot sie wyłącza ;(.
Super rzecz na powolne toczenie na autobahnie albo innych korkach.


Polecam.