Panowie, czy któryś z was podchodził to tematu spryskiwaczy przednich reflektorów?
Widziałem kiedyś FXa na ruskich blachach który posiadał spryskiwacze i wyglądaly jak OEM.
Miały zaślepki i wysuwały się po naciśnięciu przycisku.
Nie ukrywam że będę chciał dostosować moje auto do wymogów prawa i zamontować spryski.
Najłatwiejszą opcją byłyby takie: http://www.allegro.pl/item924796619_...iwersalne.html
Lecz skłaniał bym się raczej do takich "chowanych" żeby nie szpecić zderzaka czarnymi wystającymi dyszami.

Widziałem tutoriala jak zrobić takie w Voyagerze i jak znajdę to wrzucę gdzieś tu opis + fotiki.

Ale powstaje pytanie - czy pomiędzy światłem przednim a belką zerzaka jest wystarczająco dużo miejsca żeby wsadzić tam chowające się dysze?

Konrad - wyciągałeś kilka razy światła w swoim FXie wiec liczę na ciebie