G35 Coupe - Wady?

[Largo]

Witam,

W związku, że moje obecne auto sprawia mi więcej kłopotów niż cieszy jazdą, to zastanawiam się alternatywą. Mam dosyć wysublimowany gust i niestety, nie kupię aut, które codziennie mijam, bo zwyczajnie lubię się wyróżniać z tłumu - możecie mnie oceniać, ale powodów takiego zachowania jest wiele, w tym najważniejszy - 'Life is too short to drive boring cars...'

Do rzeczy - jakie są wady G35 Coupe? Czytałem, że roczniki poliftowe ( 2005+ ? ) nie mają problemów ze skrzynią, sprzęgłem, mają ciut większą moc i lepiej wykonane wnętrze. Auto podobno nie trzymają serii? Znajomy tuner mówi, że psują się, ale duperele - co to znaczy 'duperele'? Bo u mnie też się co chwila coś psuje i auto procentowo więcej stoi u mechaników lub w garażu niż jeździ - jeżeli takie same 'duperele' to muszę szukać innej alternatywy.
A na sam koniec pytanie - ile muszę realnie mieć gotówki, żeby pozwolić sobie na zadbane G35 Coupe? Nie jestem niestety zbyt oszczędny, ale czego się nie poświęca dla fajnego samochodu

Zastanawia mnie też możliwość tuningu - czy są jakieś kity turbo? Nie ukrywam, że wobec przyszłego auta mam plany i chciałbym wiedzieć czy jest skore na współpracę w tym zakresie.

Spalanie nie jest problemem - o dziwo. Mój pali podobnie, a i nawet jestem zadowolony, że tyle łyka, a nie 20+ :-)

Liczę na Wasze opinie!

Pozdrawiam,
Largo

[dewon7]

Witaj
Nie wiem co Twój znajomy tuner miał na myśli mówiąc o tym, że psują się "duperele" ale jak od 2007r śmigam swoim G35 Coupe i jak do tej pory musiałem wymienić 1 katalizator, 1 wahacz przedni i zamek od prawych drzwi bo zastrajkował.
Poza tym to normalna wymiana pasków, świec, klocków, tarcz, oleju co 8tyś. km, filtrów i to chyba byłoby na tyle.

Co do tuningu to można ze stanów ściągnąć jakiś fajny kit ale to dosyć spora inwestycja i dlatego w PL jeszcze chyba niema G35 Coupe z turbo - no chyba że się mylę ?

[Black]

Czytałem, że roczniki poliftowe ( 2005+ ? ) nie mają problemów ze skrzynią, sprzęgłem, mają ciut większą moc i lepiej wykonane wnętrze.

Dokładnie tak,manuale padały,sprzęgła szlag trafiał-wiem bo miałem tak w swoim,bez róznicy że sedan.Do tego trzeba napomnieć że każde Infi (G,FX) ma fatalne hamulce,musisz wywalic fabryke i zastapić ją czyms lepszym.Do tego mogą paść ci górne wahacze tzw "banany",niestety tego nie poprawiono.

Jeżeli chodzi o awaryjnośc to jeżeli kupisz w miarę zadbany,nie zmielony wcześniej przez tornado egzemplarz nie powinienneś obawiać się napraw, do tej pory o ile pamięc mnie nie zawodzi, żaden z posiadaczy G coupe nie miał ze swoim autem poważniejszych problemów.

Co do turbo to jak wspomniał Dewon nikt jeszcze nie posiada takowego w G,oczywiście za oceanem wszystkiego w brud no ale tu jest Polska.Jeżeli będziesz chciał mocno podkręcić auto to sam turbo kit bez zakuwania silnika nie ma sensu,a to juz dodatkowe pln'y.

[sirtrojan]

Blacku zapominasz ze niektórzy koledzy mają Brembo w swoich coupetach. Te dają rade.
Co do doładowania to ćwierkają jaskółki ( czy co tam innego robią jaskółki ) że niedługo będzie montowany Kompresor do jednego z G na forum.

Generalnie w stanach doładowane coupety są bardzo popularne. choc na pewno taka inwestycja to minimum 20- 30 k PLN i to licząc lekką ręką.

[Largo]

Dzięki koledzy za informacje, na pewno są to cenne źródła informacji. A powiedzcie, za ile powinienem kupić zadbany poliftowy egzemplarz? Dla mnie idealnie by było, żeby auto było od klubowicza. Czy zmieściłbym się w ok. 40k licząc, że auto realnie bym kupował pod koniec roku, ewentualnie na początku? Domyślam się, że to nie jest majątek, ale zapewne domyślacie się, że dla 25-letniego małolata to ciut duże pieniądze, jeżeli w dodatku są zarobione JEDYNIE swoją pracą, bez pomocy rodziców ;-)

Realnie, jeżeli więcej to najwyżej dołożę kredyt z banku, ewentualnie dozbieram.

[sirtrojan]

Jak dla mnie - polift w tej kwocie - nierealne.
Dobra sztuka przedliftowa zaczyna się powyżej tej kwoty.
Polift pewnie w okolicach 50k .

[Alexaus11]

Dzięki koledzy za informacje, na pewno są to cenne źródła informacji. A powiedzcie, za ile powinienem kupić zadbany poliftowy egzemplarz? Dla mnie idealnie by było, żeby auto było od klubowicza. Czy zmieściłbym się w ok. 40k licząc, że auto realnie bym kupował pod koniec roku, ewentualnie na początku? Domyślam się, że to nie jest majątek, ale zapewne domyślacie się, że dla 25-letniego małolata to ciut duże pieniądze, jeżeli w dodatku są zarobione JEDYNIE swoją pracą, bez pomocy rodziców ;-)

Realnie, jeżeli więcej to najwyżej dołożę kredyt z banku, ewentualnie dozbieram.

Witam,

ogolnie podoba mi sie Twoje podejscie ze zycie za krotkie na nudne auta
tez mam 25 lat i wiem co Tb w glowie siedzii tez sam odlozylem na swoje pierwsze Infiniti...mozesz trafic okazje(ja tak mialem)..owszem wolalem od poczatku coupe..ale sedan po lifcie z 2007.. zacnie wyglada,jeszcze ostatnio doszedl dolot i pelen wydech to wiecej do szczescia mi nie potrzebadlatego mierz wysoko

ale tyle o marzeniach,co do trzymania mocy tez slyszalem i widzialem wydruk 2 letniego g37 w manualu gdzie zamiast 330 konii pojawilo sie troszke ponad 300..ale moze to przypadek...AWARYJNOSCI ZADNEJ(jezdze 9 miesiecy)...!!nadrabia spalaniem za to hehi opinie o drogich czesciach(wiekszosci czesci) tez w bajki mozna wsadzic,dobrze poszukasz a znajdziesz..duzo zreszta od nissana pasuje.

A co do Turbo...to firma ZTR z Lodzi podobno uturbila g37 coupe w manualu...mam kontakt z właścicielem ,odswieze kontakt i zdobede jakies dane.

Pozdrawiam i powodzenia!