Witam,
Jakis czas temu zauwazylem, ze po przejechaniu jakichs 70km przy predkosci powyzej 130km, zapala mi sie kontrolka cisnienia opon. Po sprawdzeniu okazalo sie, ze faktycznie jedna oponke trzeba dopompowac.
Ostatnio jednak mialem wyjazd, ponad 1000km i kontrolka znowu sie zaswiecila na autostradzie. Wczesniej przejechalem ponad 200km z predkoscia do 120km i nic nie palilo. Sprawdzilem cisnienie i wszystko jest w normie.
Po tym mielm jeszcze kilka dluzszych wyjazdow i za kazdym razem to samo. Jak sie jedzie dosc wolno, nic sie nie pali. Jak tylko predkosc wzrasta ponad 130km/h i przejezdzam jakies 60-70km, zaczyna sie palic kontrolka. Co ciekawe, po wylaczeniu silnika i ponownym odpaleniu, kontrolka gasnie i zapala sie znowu po kilkudziesieciu km, jezeli jade z duza predkoscia.
Moze ktos juz spotkal sie z tym problem?