Odkurzanie mam w pakiecie w każdy piątek wracam z pracy przez myjnię i na wjeździe do garażu odkurzacz już "waruje"
Zboczony chyba jestem bo nie toleruję w samochodzie kurzu tak samo jak "latających" luźnych przedmiotów - o jakichkolwiek dyndadłach i brzęczyszczykiewiczach już nie mówiąc