530i G30 ma cos niewiele ponad 6sek do setki, takze wynik b. dobry. A przecież to prawie 5-metrowa limuzyna.
Zawsze się zdarzają jakieś pierdoły które producent wyłapuje już po zaprojektowaniu modelu bądź wyskakuje coś czego nie przewidzieli podczas montażu.
W Q50 były dwie akcje (fakt, że nie dotyczące wszystkich egzemplarzy) w sprawie których importer oficjalnie wzywał do serwisów:
27.09.2016 (dotyczy samochodów z lat 2013 - 2015)
15.07.2016 (dotyczy samochodów z lat 2012 - 2015)
W tym momencie jest akcja (z dnia 02.01.2018) dla egzemplarzy z silnikami 3.0TT (dotyczy lat 2015 - 2017).
Pytanie ile było drobnych akcji/modyfikacji o który nie informowali?
Ja nie lubię być królikiem doświadczalnym ale fakt, że fajnie jest mieć samochód kiedy jest totalną nowością. Mimo tego, że kupiłem rocznik 2016 i odebrałem we wrześniu 2016 to i tak budzi on zainteresowanie do tej pory. Inna sprawa, że kompletnie mi na tym nie zależy a bardziej mnie cieszy to, że Q50 to samochód który po prostu spełnia wszystkie moje założenia z nawiązką i zmieścił się w budżecie.
W przypadku Q50 nie ma się co przejmować tym, że to schodzący model - ma przed sobą jeszcze 2 lata produkcji a cieszyć posiadacza będzie bardzo długo Śmiem twierdzić, że stylistycznie i osiągowo nawet za kolejnych 5 - 8 lat nasze samochody ciągle będą więcej niż zadowalające
No tak, ale te akcje to jakieś pierdoły, z reguły wgranie nowego SW albo jakaś izolacja kabelka etc. Dlatego pytałem jakie choroby wieku dziecięcego masz na myśli, bo takie małe rzeczy były, są i będą. Na zdecydowaną większość tych akcji nie wzywają nawet do serwisu i robią to przy okazji przeglądu. Wspominałeś wcześniej grubsze sprawy jak problemy z silnikiem w Focusie i w Q50 takich rzeczy póki co nie było. I nie bój się - do Twojego auta też były akcje serwisowe i będą w przyszłości
To wiem, że na pewno coś było/będzie, cieszy mnie niezmiernie, że Q50 nie miało poważnych wtop (inaczej bym go nie kupił ). Wolę zawsze producentowi dać trochę czasu na dopracowanie, a gdyby wyszedł jakiś gruby fuck-up to wolę nie kupić samochodu który może przez to w przyszłości mieć niską wartość odsprzedaży bądź będę zmuszony bujać się z problemami. Dobrym przykładem jest też 2.0TDi w VW - na początku produkcji były problemy z pękającymi głowicami, wystarczyło poczekać półtora roku i można było kupić poprawione samochody. Ci którzy kupli pierwsi musieli się najpierw bić z serwisem, kolejni już mieli nieco łatwiej (trochę się musieli bić) i samochód wyłączony z użytku na dwa miesiące. Mam wystarczająco dużo problemów na co dzień i wolę poświęcić ten rok bądź dwa na czekanie niż dokładać sobie ewentualnych wizyt w ASO
Pytanie dla zaawansowanych :
Czy ktoś słyszał jak , lub czy komukolwiek udało mu się wgrać do intouch aplikację androidową ?
byłoby super wgrać tę apkę i sterowac chipem z poziomu komputera pokładowego
https://play.google.com/store/apps/d...iptuning&hl=pl
sterowanie telefonem jest jakoś mało "profi" , choc lepsze to niż przestawianie ręczne ...
czejzee (31st-January-2018)
Czy ja dobrze rozumiem, że ta aplikacja robi dokładnie to co przełącznik trybu jazdy?
Po co w takim razie ją ładować do naszych samochodów skoro mamy taki przełącznik?
To aplikacja sterująca boxem podnoszącym moc (od mega ekonomicznej do sportowej), są 4 "stejdże". Co do pytania o możliwość wgrania do auta, jest taka opcja ale trzeba zrobić moduł Androida z przełącznikiem, wtedy to można uzyskać.
wrzucampiatke.pl | testy aut | zdjęcia | video
Bez sensu - lepiej po prostu mieć program który w górnym zakresie zrywa czapkę a w dolnym jest ekonomiczny. Po co się bawić w przełączanie?
Bez sensu jest krytykowac nie wiedzac o czym rozmawiamy :
https://www.racechip.eu/
masz 4 poziomy "wzmocnienia" , 0 stan fabryczny , 1 efficiency ( tu jest niewielki przyrost mocy ale zmniejsza się zużycie paliwa ) , 2 sport , 3 race
w zależności od tego jaki model chipu zakupisz otrzymasz coraz wyższe osiągi na poszczególnych stopniach
możesz przestawiać tryby na chipie w komorze silnika , ale możesz też w czasie jazdy przełączać aplikacją na telefonie , choć jeszcze fajniej byłoby mieć tę apkę w samym intouch , bo telefonu możesz nie mieć lub się rozładował
podziękowania dla Czejzee za wszystkie informacje