Dokładnie, jak dla mnie to funkcja ważniejsza niż nagrywanie w trakcie jazdy. Chyba opisywałem tutaj na forum moją przygodę kilka lat temu. Auto zostawiłem, wracam, a tam uszkodzenie na błotniku. Dzięki temu, że rejestrator nagrywał w trybie parkingowym cała akcja się nagrała i tylna kamera złapała też numer rejestracyjny delikwenta. Sprawdziłem na stronie UFG po numerze rejestracyjnym, gdzie sprawca ma OC, okazało się, że w PZU, zadzwoniłem tam, wyjaśniłem co i jak, oni wysłali pismo do nich z linkiem YT pokazującym całą akcje, po 2 tygodniach przyszła odpowiedź, że sprawca przyznaje się, że żona nie zauważyła etc. (generalnie pewnie uświadomili sobie konsekwencje za ucieczkę z miejsca zdarzenia). W każdym razie z OC sprawcy wszystko naprawiłem.
Jedyny minus rejestratorów jest taki, że można stracić dodatkowo szybę. Koledze z pracy ktoś przerysował auto i na dokładkę wybił szybę i zabrał oba rejestratory.